Rozdział 49..
WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM .!!!
---------------------------------------
Weronika P.O.V
Następnego dnia rano obudziłam się pierwsza ..
Spojrzałam na Biebera który smacznie sobie spał ..
Wygrzebałam się z jego objęć i udałam do toalety by się ogarnąć ..
Gotowa wyszłam z toalety szatyn w dalszym ciągu smacznie spał więc po cichu wyszłam z pokoju by po chwili znaleźć się w kuchni ..
Założeniem było zrobienie naleśników na śniadanie więc wszystkie potrzebne składniki wylądowały na blacie ..
Włączyłam radio a z niego wydobył się dźwięk który przykuł moją uwagę po czym momentalnie do moich uszu doszedł melodyjny głos mojego narzeczonego ..
W przeciągu 15 minut miałam wszystko gotowe ponieważ mama szatyna postanowiła mi pomóc ..
~ Witam królową. - usłyszałam szept przy moim uchu .. i ręce które oplotły mnie w talii ..
~ Witam kochanie jak się spało ? - zapytałam cmokając go w przelocie w usta ..
~ Zdecydowanie lepiej gdybym obudził się przy mojej pani ..
~ Tak się złożyło że ta pani chciała zrobić swojemu panu pyszne śniadanie ..
Uśmiechnęłam się ciepło po czym wszyscy zasiedli jedzenia ..
Justin zadeklarował że umyje naczynia po śniadaniu co mi bardzo odpowiadało ..
* dwa miesiące później *
Jestem w drodze do centrum ..
Jadę na zakupy na które wyciągnęła mnie Miley ..
Rozmawiałyśmy na wszystkie tematy ..
Śmiałyśmy się ..
Stała się moją bliską przyjaciółką ..
Tylko że mnie od jakiegoś czasu trapi kilka rzeczy o których nawet jej nie powiedziałam ..
Wątpliwości które mną władały były straszne ..
Nie wiem co zrobić w sprawie mojej płyty ..
Tak tak dostałam propozycję wydania własnej płyty ..
I zastanawiam się od dwóch dni nad podjęciem decyzji ..
Ale raczej odrzucę tę propozycję ponieważ uważam że to nie jest mój czas..
Drugą z wielu jest to że od prawie tygodnia czuje się okropnie zawroty głowy , każdy posiłek który zjem od razu zwracam ..
W dodatku raz zdarzyło mi się wymiotować jedzenie wraz z krwią a do tego towarzyszą mi skoki temperatury ..
Raz mam gorączkę a raz osłabienie ..
Pewnie myślicie co na to Justin ..
Otóż on o niczym nie wie ..
Coraz rzadziej bywa w domu ..
Stawiałam na to iż popadam w bulimię ..
Dlaczego .?
Ponieważ ..
Czasami zdarza mi się prowokować wymioty ..
Apetyt mnie opuścił ..
I wpychają we mnie jedzenie przez co później prowokuje zwroty jedzenia ..
Czy wy jecie gdy nie macie ochoty i apetytu ?
Wątpię i ja mam tak samo ..
Boję się że Miley może coś podejrzewać ..
~ Wi wszystko w porządku ?
~ Tak - odparłam bez większego zastanowienia i chyba zbyt szybko ..
~ Jak chcesz to wiesz że możesz mi powiedzieć wszystko .
~ Wiem i dziękuję ale wszystko jest w porządku ..
~ Idziemy na podbój sklepów - zaśmiała się po czym wysiadłyśmy z wozu i udałyśmy się do środka ..
Po kilku godzinach chodzenia po sklepach poszłyśmy do Mc'a na obiad ..
~ Poproszę zestaw powiększony i do tego dużą cole .. - powiedziała i spojrzała na mnie ..- ja poproszę sałatkę z sosem vinegret ..
Po chwili Miley odebrała nasze zamówienie a ja swoją kawę ..
Usiadłyśmy i zaczęłyśmy jeść ..
~ Nie mam apetytu i nie jestem głodna więc nie patrz tak na mnie .. - powiedziałam gdy blondynka spojrzała na mnie wzrokiem '' Ty chyba sobie bejbee jaja ze mnie robisz ja wpierdalam jak słoń a ty jak króliczek wszystko z tobą okeey ? ''
Chciała się odezwać jednak się powstrzymała i tego nie zrobiła ..
Za co byłam jej wdzięczna ..
Po chwili poczułam jak zaczęło mnie mdlić i pojawiły się odruchy wymiotne ..
~ Idę do toalety zaraz wrócę ..
Ta tylko pokiwała głową ..
Odeszłam od stolika i przed drzwiami do łazienki poczułam jak robi mi się gorąco po czym przed oczami nie miałam nic oprócz ciemności ..
Regular P.O.V
Przyjaciółka szatynki podbiegła do niej widząc że upadła na ziemię ..
Wyjęła telefon i zadzwoniła po karetkę ..
Ta zjawiła się szybciej niż się spodziewała ..
Blondynka wzięła wszystkie rzeczy i udała się za ambulansem ..
Po 10 minutach dojechali do szpitala ..
Dziewczyna odzyskała w karetce przytomność jednak była zbyt mocno osłabiona i jej organizm zbyt wycieńczony by samodzielnie ustać ..
Od razu po wjechaniu do szpitala zajął się nią lekarz dyżurujący ..
Wypytał blondynkę co się stało po czym zlecił serię badań ..
Które miały wykluczyć błędne diagnozy ..
Po pół godzinie przyszły wyniki szatynki ..
~ Co jej jest wiecie już ? - zapytała cała w nerwach przyjaciółka ..
~ Panienka jest kimś z rodziny ..
~ Bliską przyjaciółką ..
~ Pani wybaczy ale nie mogę udzielić pani informacji o pacjentce i stanie jej zdrowia ochrona danych osobowych ..
~ No nie róbcie jaj kurwa ona jest dla mnie jak siostra .! - blondynka zaczęła krzyczeć żałując że nie skłamała ..
~ Zawiadomiła pani kogoś z jej rodziny czy my mamy to zrobić ?
~ Zaraz zadzwonię ..
~ Dobrze a teraz panienka wybaczy ale pacjenci wzywają ..
Lekarz odszedł a przyjaciółka ciemnookiej wyszła na zewnątrz przed budynek ..
Wciągnęła z kieszeni paczkę papierosów po czym jednego z nich wsadziła do ust ..
Z zapalniczki wydobył się charakterystyczny pomarańczowo - czerwony płomień który zbliżyła do końcówki szluga odpalając ją ..
By po chwili zaciągnąć się nikotyną i z płuc wypuścić szarą smugę dymu ..
Nie minęło 5 minut a blondynka deptała wypalonego ćmika ..
Wyjęła telefon wyszukując w kontaktach znajomy numer ..
Nadusiła zieloną słuchawkę czekając aż osoba do której dzwoniła odbierze połączenie ..
Po jakiejś chwili tak się stało ..
~ Co jest ?
~ Siemka możesz przyjechać ? To pilne .! - zapytała w nerwach dziewczyna ...
--------------------------
OD AUTORKI : No to moi kochani jeśli mnie nie opuściliście ... w co szczerze wątpię .. Oficjalnie odwieszam blogi ..
I pojawiam się z niespodzianką .!
Mam nadzieję że mimo mojej choroby podoba wam się rozdział ..
Chcę was poinformować że rozdział od dzisiaj będą się co jakiś czas pojawiały ..
PROSZĘ ABYŚCIE WZIĘLI UDZIAŁ W ANKIECIE KTÓRA ZNAJDUJE SIĘ PO PRAWEJ STRONIE .! TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE .!
PROSZĘ ABYŚCIE WZIĘLI UDZIAŁ W ANKIECIE KTÓRA ZNAJDUJE SIĘ PO PRAWEJ STRONIE .! TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE .!
Teraz wyjaśnię sprawę dlaczego zawiesiłam ..
Otóż ... musiałam i w dalszym ciągu muszę poprawić się w nauce bo przez blogi ją zawaliłam .. Oraz dzięki temu będę miała pewną korzyść .. W życiu prywatnym ..
Mam nadzieję że mnie rozumiecie i chociaż te KILKA osób mnie nie zostawiło ..
DZIĘKUJĘ SYLWIA ZA NOMINACJĘ .!! DZIĘKI TOBIE WIEM ŻE MOJA PRACA NIE IDZIE NA MARNE I KTOŚ CZYTA MOJE GÓWNA .. !
DZIĘKUJĘ SYLWIA ZA NOMINACJĘ .!! DZIĘKI TOBIE WIEM ŻE MOJA PRACA NIE IDZIE NA MARNE I KTOŚ CZYTA MOJE GÓWNA .. !
Cóż to chyba byłoby na tyle ..
Do następnego .. który pojawi się na dniach .!
Jeśli chcesz mieć ze mną kontakt ---> [ klik klik <ask> ] odpowiadam tam na wszystkie pytania ..
JEŚLI PRZECZYTAŁEŚ/ŁAŚ I JESTEŚ ZE MNĄ SKOMENTUJ CHCĘ WIEDZIEĆ CZY MAM JE PROWADZIĆ DALEJ ... CZY TO JESZCZE MA SENS ...
Kocham was .!
~ Weronika Bieber ..
WREŚCIE JEKUUUU *O* ROZDZIAŁ WSPANIAŁY *O* I PRZYZNAM SIĘ ŻE OD OSTATNICH 2 TYGODNI CIĄGLE NA NIEGO ZAGLĄDAŁAM I SPRAWDZAŁAM CZY NIE MA POSTÓW <3
OdpowiedzUsuńgenialne :)
OdpowiedzUsuńja nigdzie nie miałam zamiaru się wybierać xx
i to nie jest gówno tylko prawdziwe arcydzieło
jestem ciekawa po kogi Miley zadzwoniła i na co chora jest Wi
a co będzie jak Justin się dowie
już nie mogę się doczekać następnego <33
Boski *.* Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńhttp://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com/
TAK, TAK, TAK! JEJKU!
OdpowiedzUsuńWreszcie! Nie mogłam się doczekać tego, aż wrócisz skarbie, no <3
Jestem taka szczęśliwa, brakowało mi Ciebie, oraz tego bloga.
Jejku, no, skakałam po domu, jak przeczytałam na swoim opowiadaniu Twój komentarz :DDD
Kurczę, no, kocham Cię po prostu <3
W dodatku, pojawiłaś się jak zwykle ze świetnym rozdziałem. Mam tylko nadzieję, że Weronika nie jest w ciężkim stanie, bo jeśli jest to..
Jejku.. Przecież wszystko się układało :( Mam nadzieję, że Justin zwróci uwagę na tego anioła :(
Ale ona nie umrze, prawda? :( Oby nie..
Jezu, jestem ciekawa, co jej jest ;o
Czekam na kolejny <33333
AWW, TAK SIĘ CIESZĘ, ŻE WRÓCIŁAŚ, NOO <3
Kocham!
~ Drew.
angelsdonotdieyet.blogspot.com
Kocham i nigdy cię nie opuszczę. proszę prowadź dalej tego bloga bo ja bez niego nie wytrzymam :*
OdpowiedzUsuń