Rozdział 10..
Niech będzie że ten rozdział dodany jest z prawidłową liczbą wymaganą komentarzy .. Dedykowany jest zajebistym 2 dziewczynom które są ze mną od początku i chcą być do samego końca . Jesteście kochane <3 ! A mianowicie dziękuję Patrycji i Sylwi ! Dzięki za te miłe słowa .! Za to że jesteście . ( A ta wiadomość jest do innych - To trochę wkurzające ponieważ wczoraj przed wczoraj i wgl .. jest prawie 100 wyświetleń można powiedzieć dziennie od jakichś 3 dni.. tak cięzko wam dodać komentarz ? No sorry zapomniałam że niektórzy nie potrafią docenić pracy innych .. Czytają ale od siebie nie potrafiąnic dać ! ) Dzięki za uwagę mam nadzieję że do was to dojdzie że to nie jest takie chop siup przy tym trzeba trochę posiedzieć .. a mi to zajmuje czas a dodanie komentarza to dosłownie chwila . ) ! Jeszcze raz dzięki Patryjcia i Sylwia za to że wy potraficie to docenić i jesteście ze mną . <3 !
---------------------------
Weronika P.O.V
W pewnym momencie gdy wychodziliśmy z budynku Austin złapał mnie za dłonie odwrócił w swoją stronę i .. po prostu mnie pocałował . A to wszystko widział Bieber .. ! No nie ! Nie o to mi chodziło . Szybko się od niego oderwałam . Uderzyłam z otwartej ręki i uciekłam . Krzycząc że go nie nienawidzę . ! Bo teraz tak było .
Uciekłam do parku na najbliższej ławce usiadłam i zaczęłam płakać . Nie wiem dlaczego ale wiedziałam jedno że moje szanse u Biebera teraz są zerowe . Głupia ja . Wszystko muszę zjebać .
Nagle ktoś się do mnie dosiadł i objął . Bieber . Tak właśnie on za mną tu przyszedł i usiadł bym mogła się mu wypłakać . Justin . Co ja mu teraz powiem . Nie powiem mu tego ale co ... powiem mu Hey Bieber wiesz ja to robiłam specjalnie by wzbudzić u Ciebie zazdrość ? To chore . ! To jest gorzej niż chore to pojebane . !
Gdy się uspokoiłam odezwał się .
~ Już okeey? - zapytał . A ja pokiwałam głową na tak .
~ Czemu go uderzyłaś przecież wy .. - nie mógł tego z siebie wydusić . Więc go w tym wyręczyłam .
~ Nie . Nie jesteśmy i nie byliśmy razem . Zrobiłam to specjalnie bo mój były i w ogóle .. Chciałam wzudzić w nim zazdrość żeby wiedział co stracił .. jednak coś mi to nie wyszło . - odpowiedziałam wyprzedzając pewnie jego pytanie .
~ A ja myślałem .. - przerawałam mu .
~ Proszę Cię Justin nie myśli bo to Ci szkodzi . - powiedziałam i zaczęłam się śmiać ale spoważniałam i zapytałam o to co mnie ciekawiło . - A co zazdrosny jesteś? - zapytałam o to co chciałam wiedzieć .
~ No nie wiem .. - udaje że myśli a tak na serio nie wie co odpowiedzieć .
~ No tak albo nie . Też Ci powiem czy byłabym zazdrosna gdyby jakaś laska się do Ciebie przystawiała .- mówie.
~ Okeey .. No trochę jestem . Bo on musi mieć coś czego nie mam ja . Temu wolisz go . A ty byłabyś zazdrosna o mnie . - odpowiada i pyta z nadzieją .
A pierwsze co pomyślałam to . Bożeee czemu on się tak myli i nie widzi tego co powinien zauważyć . A może po prostu nei chce zauważyć ?
~ Może bym była gdybym coś do Ciebie czuła .. No to napewno bym była . A teraz nie mam o co bo wiem że nie jestem w twoim typie więc nie mam nadziei . - odpowiadam prosto z mostu nie dosłownie ale w tym znaczeniu .
~ Zależy Ci na mnie ? Tak mam to odebrać ? - pyta . Kurwa że on to rozkminił .
~ W pewnym sensie tak bo nie chcę stracić tego co mam . Ale mogę wiele zyskać . Tylko to nie zależy tylko i włącznie ode mnie . Obie strony powinny chcieć . - odpowiadam .
~ Czyli że ja się Tobie podobam ? - pyta.
Kiwam głową twierdząco . Ale zaczynam gadać .
~ Tylko nie w tym rzecz podobać może mi się wiele osób . Ważne jest to aby się starać zrobić coś w tym kierunku . I najważniejsze chyba jest to by mieć zaufanie u drugiej osoby i go nie stracić bo je jest cholernie ciężko odbudować . - mówię .
~ Wiem . Czyli mam szanse i mogę się starać ? - pyta .
Wyjmuję telefon i piszę do niego sms-a .
Do: Justin ;**
Jeśli tylko chcesz . ;D <3
Odczytał i uśmiechnął się odpisał przy okazji .
Od: Justin ;**
Pytasz .. Pewnie że chcę księżniczko <3
Tym razem ja się uśmiechnęłam ale już nie odpisałam tylko powiedziałam .
~ Książę to trzeci raz jak mi napisałeś księżniczko <3 . - mówię i zaczynam się śmiać a on razem ze mną .
~ A nie jesteś .? - pyta .
~ Dla Ciebie ? Mogę nią być . - odpowiadam a dopiero potem gryzę się w język . Czemu ja czasami mówię a potem myślę .? Bożeee . On zamista zacząć się śmiać dał mi buziaka w kąciki ust . Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam .
~ Dla mnie zawsze nią będziesz . - odpowiada .
~ Jeśli chcesz . Mi jest miło a jak tobie się tak podoba to możesz tak na mnie mówić a nawet zapisać tak w kontaktach . - mówię a on odrazu wyciąga telefon i zmienia kontakt : '' Weronika ;** '' , na '' Książniczka <3 '' a ja robię to samo wyciągam telefon i zapisuję kontakt : '' Justin ;** '' , na '' Książę <3 ''
Oboje zaczynamy się z tego śmiać wstaliśmy równo szliśmy spacerkiem aż doszliśmy do mojego domu . Sanęliśmy przed drzwiami i patrzeliśmy sobie w oczy . Ja spoglądałam na oczy na usta i na zmianę on tak samo . W końcu to ja zrobiłam krok on tak samo jak ja chciałam dać mu buziaka w policzek ale spryciarz odwrócił głowę i trafiłam w sam środeczek jego ust . To był krótki pocałunek dokładniej całus ale był . Powiedziałam jeszcze . Pa i weszłam do domu . On odszedł do auta które stało na parkingu kawałek dalej i odjechał . Poszłam na górę i myślałam o tym co się stało gdy dostałam sms-y .
1 od Kini . 2 od Austina . 3 od Seleny . 4 od Justina .
Od: Kinia <3
Muszę zostać po godzinach i pewnie będę teraz spała u Nicki . Przepraszam pogadamy jutro jak wrócę . Dobranoc <3 .
Do: Kinia <3
Spooko . Rozumiem . Do jutra ;D
Od:Austin ;**
Przepraszam ale podobasz mi się i mi na Tobie zależy . Więcej tego nie zrobię . Obiecuję i przepraszam .. ;c
Do: Austin ;**
Po prostu o tym zapomnijmy jakby tego nie było . Idę spać nie odpisuj . Dobranoc .
Od: Selena .I jak ? Wszystko okeey? ja wracam za 1,5 miesiąca i będę mieć 2 tygodnie przerwy . Wtedy na spokojnie pogadamy . I pójdziemy na jakieś zakupy . Dobranoc . ;*
Do: Selena .Takk. Wszystko okeey . Spoko . Daj znać jeszcze przed powrotem jakoś tak dzień coś się wymyśli . Dobranoc . ;*
I ostatni sms od Justina .
Od: Książę <3
Słodkich snów księżniczko <3 Do jutra o tej samej porze . ;D Jutro pogadamy ze Scootem o tym naszym wypadzie . A teraz dobranoc . <3
Uśmiechnęłam się na tą wiadomość . I odrazu odpisałam .
Do: Książę <3
Dzięki nawzajem książę <3 . Tak jutro o tej co zawsze . :D Okeey . Dobranoc . ;*
Więcej sms-ów nie dostałam poszłam wylko wziąźć kąpiel przebrałam się i położyłam spać . Myślałam o tym wszystkim . O mnie o Bieberze . Ale byłam zmęczona , że nawet nie wiem kiedy usnęłam ...
*Rano*
Wstałam o godzinie 7;15 poszłam do łazienki ogarnąć się i odświeżyć . Po kąpieli poszłam ubrać ciuchy . Ale najpierw je wybrać . Dzisiaj postawiłam na wygodę . Założyłam czarne legginsy skórzane do tego białą bokserkę z napisem " For Me You Are Only One " . A na to czarną kórtkę ze skóry do tego czarne conversy i torbę malutką białą na złotym łańcuchu z czarną kokardką . Włosy upięłam w wysokiego kucuka i zrobiłam leciutki makijaż składający się z eyelinera tuszu do rzęs i jasnego fluidu . Po ogarnięciu się wróciłam do pokoju wzięłam się za ścielenie łóżka i zeszłam gotowa na dół do kuchni . Postanowiłam że zjem sobie kanapkę składającą się sałaty pomidora i ogórka samo zdrowie . I do tego szklanka soku pomarańczowego . Gdy wszystko miałam gotowe spojrzałam na zegar była 8;47 ze spokojem zjadłam kanapkę i wypiłam sok . Brudne naczynia wsadziłam do zmywarki . Ponownie spojrzałam na zegar i była 8;55 postanowiłam że wyjdę spobie spokojnie i poczekam . Wzięłam torebkę wsadziłam do niej klucze i komórkę włącznie z portfelem . Zakluczyłam drzwi i odwróciłam się w kierunku bramy . Akurat gdy przez nią przechodziłam podjechał Bieber . Wsiadłam na przednie siedzenie ponieważ nie chciałam siedzieć z Mahonem a byłam pewna że był bo jeździ zawsze z Bieberem . Tym razem było na odwrót powiedziałam do Austina na przelocie Cześć a z Justinem przywitałam się buziakiem . Tym razem celowo dałam mu buziaka w usta . Mahone się spojrzał a ja uśmiechnęłam się do Justina .
~ To gadałeś już z Scootem ? - pytam .
~ Wczoraj przez telefon ale trzeba mu to objaśnić . - mówi .
~ Pozwoli jutro ? - pytam .
~ Czemu jutro ? -pyta .
~ No bo mam taką zachciankę a skoro jestem księżniczką mój książę to trzeba ją spełnić a wiem że to zrobisz bo tobie też zależy . - odpowiadam z kuszącym uśmiechem i wyjmuję telefon ponieważ otrzymałam wiadomość .
Od: Nieznany .
Hey to ja Ryan . Pamiętasz mnie ?? wpadliśmy na siebie wczoraj ?
Zapisałam sobie jego numer uśmiechnęłam się i odpisałam .
Do: Ryan ;P
No hey! Jak mogłabym zapomnieć . Przez to miałam niespodziewaną randkę z ziemią . Haha . Wiem pamiętam . Co się stało że piszesz ? I skąd masz mój numer ? ;D
Od: Ryan ;P
Przepraszam . ;c Ale nie tylko ty ja również . Haha . Nie nic . Może dałabyś się wyciągnąć na kawę . Od kumpla ;D
Nie że chcę go spławić tylko nie mam ochoty się z nim spotykać .
Do: Ryan ;P
Spoko . Wiesz co nie mam czasu . ;X Niech zgadnę od Biebera? ;D
~ Z kim tak drukujesz? - pyta Bieber ?
~ Ze znajomym a co nie wolno ? - pytam .
~ Nie .. Pewnie że możesz nie zabraniam . - czujecie to Bieber jest zazdrosny bo walnę .
Od: Ryan ;P
A co zajęta jesteś przez kogoś ? Nie nie od Biebera . ;D
Do: Ryan ;P
No właśnie tak się składa że jestem . Przeykro mi ale nie mogę bo mnie zabije jest zbyt zazdrosny o mnie i wgl.. Może kiedyś . Narazie. ;D
Wiem . Wiem że źle robię kłamiąc ale nie mam wyboru bo nie da mi spokoju .
Wiem . Napiszę do Biebera . Może on mi pomoże . Oby ..Akurat dojechaliśmy gdy ja wysłałam sms-a .
Do: Książę <3
Mam problem . ;c pomożesz? ;c
Wsiedliśmy do windy i jechaliśmy na 6 piętro . pod salę 834 . Tam jest sala do tańca . Właśnie gdy wysiadałam poczułam że dostałam sms-a .
Od: Książę <3
Jaki co się stało ? ;P
Do: Książę <3
Bo .. no ... ja ..ten.. wiesz .. pogadamy później to Ci powiem nie chcę przez sms-y okeey? <3
Od: Książę <3
Spoko . <3
Zaczęli próbę a ja się przyglądałam . Poprawiłabym jeden krok . Ale to potem mu powiem . Po skończonej próbie poszliśmy ja i Justin do Scoota pogadać o tym dniu więc przy okazji ogarne mu o co mi chodzi .
~ No więc ? - pyta .
~ Jest sprawa .. Nie wiem czy jesteś w stanie to zrobić .. Ale czy mógłbyś udawać przy tym swoim przyjacielu że jesteśmy parą .? wiem że to dużo ale wole Ciebie niż Mahona i po wczorajszym to już wgl.. narazie wole go unikać . - odpowiadam .
~ Okeey . Nie ma sprawy .. Ale przed Austinem mam udawać .? - pyta . A mi ulżyło że się zgodził .
~ Nieee. Przed Mahonem nie musiałbyś udawać bo mam go głęboko i szeroko tam gdzie mu światełko nie dochodzi . Mi chodziło o Ryana B. Przyjaciela twojego . - mówię .
~ Czemu przy nim ? - pyta .
~ Bo od wczoraj żyć mi nie daje . Powiedziałam że jestem zajęta i nie spotkam się bo mój chłopak jest zazdrosny ty potrafisz grać więc pomyślałam o Tobie . - mówię .
Justin P.O.V
Gdy ona mi o tym powiedziała to nawet się ucieszyłem często widzę się z Ryanem to mam okazje by widzieć się z nią . Dobrze .. W chuj dobrze .. Ale gdy ona mi powiedziała .
~ Bo od wczoraj żyć mi nie daje . Powiedziałam że jestem zajęta i nie spotkam się z nim bo mój chłopak jest zazdrosny . Ty potrafisz grać więc pomyślałam o Tobie . - mówi .
To szkoda że ona o tym nie wie . ŻE WCALE NIE MUSZĘ UDAWAĆ .! Ale i tak teraz się o tym nie dowie . Kiedyś może ale nie powiem jej że mi zaczyna zależeć z każdym dniem . By poznać ją bliżej . Nie moge powiedzieć że ją kocham bo jej jeszcze nie kocham . Ale zależy mi na tym by jej nie stracić . Bożeeee ale to pojebane ... Wracając do rozmowy .
~ Okeey . Jutro się z nim widzę może wyjdziesz z nami . A ja mu dzisiaj napiszę że przedstawię mu jutro moją dziewczynę ? - pytam .
~ Spoko . Dobrze by było . Dziękuję Ci ratujesz mnie . - mówi .
~ Nie ma o czym gadać . Może Ty mnie też kiedyś uratujesz . Jak będę w potrzebie . - mówię .
~ Jestem Ci dłużna . Dzięki .
~ Spoko . Teraz rozmowa ze Scootem .
~ Noo. - odpowiada .
Wchodzimy bez pukania . Scoot odrazu śmieje się na nasz widok . A ja przechodzę do sedna sprawy ~ A więc przejdę do sedna . Chcielibyśmy mieć jutro wolne . Ja , Wera , i reszta Team'u . - mówię .
~ A to czemu . -pyta zdziwiony .
~ By odpocząć . -wtrąca się Wera .
~ Okeey ale tylko jutro . Po jutrze widzę was na 10 w studiu . - mówi .
~ Okeey . Czemu ? - pytam .
~ Bo musisz zaśpiewać .? A dokładniej poprawić swoją część w piosence Lolly . - mówi .
~ Będę napewno . Narazie .
~ Cześć Scoot . do po jutrze . - żegna się z nim i wychodzimy . Wera rzuca mi się na szyję i cieszy że jutro jedziemy . Ja też .
~ Jeju tak się cieszę ! Jutro jedziemy ! Supeer ! - cieszy się i tak pięknie się uśmiecha . puszczam ją ta chwyta się za głowę i prawie się przewraca . Ja w ostatnim momencie ją chwyciłem i nasze twarze były bardzo baaaaardzo blisko siebie . Przysunąłem się do nie ona zrobiła to samo . Po chwili nasz usta sie złączyły w jednym pocałunku . ! Wreszcie ją pocałowałem normalnie . Nie przypadkiem czy coś . Normalnie ! Wszystko idzie w dobrym kierunku .! Ale po chwili oderwała się ode mnie szybko chyba gdy wróciła na ziemię .
~Pa . Zgadamy się przez sms-y o jutrzejszy dzień a dokładną godzinę . Pa . - powiedziała na jednym wydechu i dała buziaka w policzek . Sam nie wiem .. Chyba nigdy nie zrozumiem kobiet ...
W ostatnim momencie złapałem ją za nadgarstek i odwróciłem twarzą do siebie . Odrazu postanowiłem przejść do sedna .
~ Zrobiłem coś źle ? Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam ale .. to po prostu samo z siebie .. rozumiesz ? - mówię ale chyba nie rozumie o co mi chodzi .. Bożeeee czemu mi się teraz musi tak język plątać !? FUCK !
~ Rozumiem . - lekko się uśmiechnęła do mnie i kontynuowała . - Nie zrobiłeś nic źle i nie uraziłeś mnie po prostu .. Nie powinniśmy .. Rozumiesz? - teraz jej pląta się język .
~ Tak tak rozumiem . Zgadamy się przez telefon o której jutro okeey? - pytam a ona kiwa głową . Chcę odejść ale ona mi nie pozwala . Stanęła leciutko na palcach i dała buziaka w policzek . Powiedziałem krótkie Pa . I odszedłem w swoją stronę pogrążony myślami . Czy to co mi powiedział Mahone to prawda czy ja po prostu się tak nakręcam .?
Nie wiem .. Wiem jedno że muszę to przemyśleć . W miejscu gdzie nie będzie nikogo . Tylko ja i nic więcej .. CISZA tego teraz potrzebuję ... Niczego więcej ...
Kinga P.O.V
Do domu wróciłam rano następnego dnia . Nocowałam u Nicki . Szłam sobie spacerem w stronę domu . Nie jechałam autem bo miałam ochotę się przejść taki spacer . Szłam z powrotem do domu i nagle zaczął dzwonić mi telefon zaczęłam go szukać w torebce ale szłam dalej nie patrząc jak idę . Stało się ! Wpadłam na kogoś . Od razu poczułam jak moje ciało styka się z podłożem czyli ziemią . Cholera jasne ! czy Ci ludzie nie potrafią chodzić .?! Chyba ..
~ Bożee tak straitness Cię przepraszam ! Nie widziałem Cię byłem zajęty telefonem mogłem patrzeć jak idę ale w sumie ty też . - od razu puszcza jakiś swój monolog .
~ Pomógłbyś mi wstać a nie puszczasz jakieś monologi które w żadnym stopniu mnie nie interesują . - wreszcie się do niego odezwałam . Podał mi rękę i pomógł wstać . Ale chwila chwila .. To nie jest ten Austin no przyjaciel Biebera ? Albo mam zwidy albo popadam w depresję .
~ Sorry za takie naskoczenie ale nie jest to przyjemne mieć randkę z ziemią . W ogóle to jestem Kinga a Ty ? - przepraszam przedstawiam się i pytam .
~ Austin . Miło mi Cię poznać śliczna . - mówi .
~ Mahone? Dobrze mówię ? - teraz pytam ja .
~ Tak .. A Ty to Kinga ..? Jak ? - pytam teraz on .
~ Kinga Lovato . Mi również miło dzięki ale nie używaj takich tandetnych tekstów na podryw . - przedstawiam się imieniem i nazwiskiem . Oraz zaznaczam to co dla mnie jest oczywiste .
~ Sorry ale to nei tandeta tylko prawda . Dałabyś się zaprosić na kawę . ? - pyta .
~ Troche mi się spieszy pewnie przyjaciółka juz na mnie czeka w domu . - mówię .
~ Jak się nazyywa mogę wiedzieć .
~ Weronika . Kiedyś do nas wpadniesz to ją poznasz . - mówię .
~ A gdzie mieszkasz to Cię odprowadzę .? - pyta .
~ Wiesz gdzie mieszka Gomez ? - pytam teraz ja .
~ No wiem . Weronika Beer ? - mówi i pyta .
~ No . znasz ją ? - pytam zdziwiona bo nic nie mówiła że go zna .
~ Tak znam bo ona pracuje z Bieberem ja się z nim przyjaźnię jeżdżę teraz z nim na próby a ona jeździ z nami . I mówiła o Tobie . Wiesz szczerze to obie jesteście ładne . - mówi do mnie .
~ To wpadnij kiedyś do nas . Jeśli chcesz możesz nawet z Bieberem . - mówię mu .
~ Spoko tylko ich nie będzie . Bo planują jakiś wyjazd coś . Ale we dwoje . By mieć spokuj . - informuje mnie .
~ Dobra dowiem się i najwyżej dam Ci znać od niej . - informuje .
~ Masz mój numer . Zadźwoń do mnie jak się dowiesz od niej co i jak . okeey? - pyta i się do mnie uśmiecha .
~ Spooko . Ale ja już lecę bo się spieszę . -mówię mu . I żegnając się daje mu buziaka w policzek .
~ To dozobaczenia . - odpowiada .
~ Jasne .
Weronika P.O.V
Bożeee .. Ja dostaję świra . Ale zapomniałam o wszystkim tylko nie o pocałunku .. Tak o nim nie mogłam zapomnieć . Szlag .. Nie pomyślcie sobie że go kocham bo ja go nie kocham za krótko go znam osobiście by to powiedzieć . Kurwa jakie to jest pojebane ! Będzie łatwiej jak powiem tak . Zależy mi na tym by go nie stracić bo jest dla mnie kimś ważnym w życiu . Tak chyba będzie prościej .
Następnego dnia był ten dzień . Dzień wycieczki mojej i Justina . Naszej . Gdy byłam spakowana ogarnięta o godzinie 09:30 podjechał pod mój dom Bieber . Spakował moje ciuchy do bagażnika obok swoich . Wsiadł przywitał się ze mną buziakiem zwykle trafił w kąciki ust . On to robi specjalnie !! Ughh.. Dobra mniejsza z tym .
Jechaliśmy w ciszy i postanowiłam się zapytaćo dwie rzeczy . Jedna z ciekawości a druga też z ciekawości ale dlatego że mi obiecał .
~ Gdzie jedziemy ? I kiedy przeczytasz mi tekst tej piosenki . ? - pytam .
~ Dowiesz się za jakieś 2 godziny . I obiecałem że przeczytam jak skończę . - mówi .
~ A jaki będzie tytuł . ? - pytam .
~ NLU . - mówi a ja nie kapuje bo na NLU może być od chuj tytułów .
~ A jaśniej panie tajemniczy bo na NLU możesz mieć wiele tytułów . - drążę temat dalej .
~ Nothing Like Us . Pasuje ? - odpowiada i pyta .
~Nooo baaa . Super . - cieszę się ale szczerze .
~ To dobrze. - uśmiecha się . Po dwóch godzinach jazdy dojechaliśmy nad jezioro z pięknym widokiem obok była chtka drwniana . To wszystko razem wyglądało oszałamiająco .
~ Wow . -tylko tyle byłam w stanie powiedzieć . Wydusić z siebie .
~ Cieszę się że Ci się podoba . - mówi .
~ Tu jest obłędnie. ! - mówię radośnie .
Bieber zaczyna się ze mnie śmiać .
~ Z czego się narywasz ? - pytam .
~ Z Ciebie . Z Ciebie księżniczko <3 - mówi .
~ Dlaczego ze mnie ? - pytam ponownie .
~ Bo zabawnie to wyglądało . - odpowiada .
Kolejny plan w mojej głowie .
~ Odejdź nie gadam z Tobą . - odpowiadam i odchodzę w stronę jeziorka .
~ No eyy księżniczko nie gnie... - przerwałam mu .
~ Nie mów tak do mnie . - mówię ''wkurwiona''
~ Przepraszam noo .. - mówi .
~ Nie przyjmuję . - mówie poważnym i '' oschłym '' tonem .
~ Wybacz proszę . - prosi .
Doszliśmy do końca mostku . Odwróciłam się twarzą do Biebera i szłam tak że on był od strony końca mostu . Robiłam małe kroczki przy tym wymuszając cofanie się u Biebera . Doszło do tego że nie wytrzymałam i po prostu go zepchnęłam . Zaczęłam się głośno śmiać . Nigdzie go nie widziałam . Gdzie on jest ? Dosłownie nigdzie nagle poczułam mocny uścisk w mojej talii i czułam jak zostałam zepchnięta . Niestety miałam spotkanie z wodą ZIMNĄ wodą . Ale w ostatnim momencie pociągnęłam Biebsa a ten wleciał za mną raz drugi . Postanowiłam się nie wynurzać dopóty on się nie zanurzy . Gdy on zanurkował ja wypłynęłam gdy on wypływał ja nurkowałam i tak z 4 razy . Wkońcu gdy on znowu się zanurzył w poszukiwaniu mnie ja się wynurzyłam i czekałam aż wypłynie spod wody . Gdy to zrobił spojrzał na mnie wzrokiem . '' Jesteś martwa '' ale mnie to nie ruszyło tylko zaczęłam się śmiać . On był coraz bliżej z grobową miną zaczęłam się bać że znowu wyląduje w wodzie i będę mokra chociaż i tak już byłam przemoczona do suchej nitki . Szybko wyszłam z wody i zaczęłam uciekać . Przed domkiem poczułam ręce na talii i wiedziałam że jestem martwa . Odwrócił mnie przerzucił przez ramię i poszedł do domu przebraliśmy się ja szybko wyszłam z domu widząc że on znowu się kieruje do mnie . Postanowiłam uciekać . Dobiegłam do drzew odwróciłam się nie było go .
~ No witam ponownie królowo . - mówi do mnie .
~ Eeee.. Paaa. - wydarłam się i uciekałam dalej .
Po krótkiej chwili poczułam dłonie na moim brzuchu czułam że jestem w uścisku .
Zrobił to co przed domem zawiesił mnie przez ramię i szedł przed siebie .
Po 5 minutach posawił mnie na ziemię położył się a ja zrobiłam to samo .
Leżeliśmy w ciszy gdy on się odezwał .
~ Jesteś mi dłużna . - mówi i patrzy na niebo i gwiazdy .
~ Niby czemu ? - pytam .
~ Bo Cię tu doniosłem . coś mi się należy . -mówi .
~ Bierz co chcesz Bieber . - smieję się .
~ Okeey . - odpowiada chytro . Pochwili dopiero rozumiem co powiedziałam i jak on to odebrał gdy jego usta zetknęły się z moimi . Całowaliśmy się przez dłuższą chwilę walcząc o dominację . Chwyciłam za końcówki jego włosów i pociągłam na co cicho jęknął w moje usta uśmiechnęłam się . On chwycił mnie z tyłek i usczypnął . Była ta sama reakcja co u niego . I teraz on się zaśmiał . Gdy się od siebie oderwaliśmy próbowaliśmy unormować oddechy . Przy tym patrzeliśmy sobie w oczy .
Nie przeraziło mnie to że się z nim całowałam , lecz to , że ... nie żałowałam tego ....
-----------------------------------
Od: Autorki : Mam nadzieję że się podoba . I rozdział i rozwój akcji . Co będzie dalej między Justinem a Weroniką ? Czy zaiskrzy między Austinem i Kingą ? Co będzie z Gomez jak wróci czy wszystko zniszczy? Tego dowiecie się w następnym rozdziale . Kocham was <3 Mam na myśli Patrycję i Sylwię ! Dzięki że ze mną jesteście . Podoba wam się i chcecie być do końca ! Dzięki wam kochane jesteście zajebiste ! Rozdział specjalnie dla was ! Kocham was <3 Pozdrawiam !
~ Weronika Bieber ;D
Chcę was poinformować iż wszystkie rozdziały były pisane dotychczas przeze mnie czyli Weronikę . I informuję was że dalej bloga będę prowadziła tylko i wyłącznie ja . Mam nadzieję iż nie sprawi to wam większego problemu , ponieważ Kinga nie napisała ani jednego rozdziału . Więc czytacie tylko moje pomysły i chyba tak zostanie . Z góry przpraszam ale tak jest ona nie napisała ani jedenego a ja siedziałam czasami nawet do 24 lub 2 w nocy by dodać rozdział na czas i ani razu nie dodałam ze spóźnieniem tylko wyprzedzeniem . Także to chyba tylko formalność . Blog będzie dalej prowadzony tak jak jest dotychczas i mam nadzieję iż moje pomysły dalej będą się wam podobać . Pozdrawiam !
~ Weronika . ;P pamiętajcie opowaidanie będzie kontynuowane przeze mnie ( Weronikę ) chociaż i tak było prowadzone tylko przeze mnie .
To na tyle do następnego rozdziału ! Pojawi się jeszcze dzisiaj .! <3
-----------------------
Mamy dla was 2 wiadomości . Dobrą i złą . A więc zaczniemy od dobrej . Dodajemy rozdział kolejny z wyprzedzeniem . A teraz zła wiadomość . Jest to ostatni rozdział dodawany z wyprzedzeniem dla was . Teraz będzie tak że jak będzie dana liczba komentarzy dodamy rozdział . Ponieważ chcemy zobaczyć dla ilu osób piszemy . Ponieważ pod ostatnimi rozdziałami pojawiają się max 1,2 komentarze chcemy zobaczyć czy prowadzenie dlaej tego bloga i opowiadania ma sens . I czy wgl ktoś to czyta . Bo wyświetleń jest ponad zaznaczamy PONAD 660 . Z całego serca przepraszamy ale nie możemy inaczej . ;c
Rozdział 9..
Weronika P.O.V
Po krótkiej rozmowie poszłam do siebie bo byłam zmęczona . Chciało mi się spać . Akurat jak się położyłam to telefon zawibrował . Na ekranie miałam dwie nieprzeczytane wiadomości . Przewidując od kogo zaczęłam je czytać .
Pierwsza od Biebera . Druga od Austina .
Od: Justin ;**
Wiem że mogę się powtórzyć ale dobrej nocy i nie mogę się doczekać tego dnia . ! Dobranoc księżniczko . <3
To już drugi raz jak napisał do mnie '' księżniczko <3 '' słoodko .
Odpisałam mu i przeczytałam wiadomość od Austina .
Do: Justin ;**
No spoko też mogę się powtórzyć . Również miłej nocy do jutra .! Też nie mogę się doczekać tego dnia .! Dobranoc książę . <3
Napisałam mu tak po prostu . Jak ja księżniczka to on książę . ;D
Od: Austin ;**
Dobranoc .! Do jutra . Nie zmarnuj szansy jaka może Ci się kiedyś przydarzyć .! <3
Nie wierzę ! Jednak nigdy nie zrozumiem o co im chodzi .. Dobra .. '' Kiedyś się dowiem ... W swoim czasie .. ''
Do: Austin ;**
Również Miłych snów do jutra dobranoc . ! Jutro pogadamy ! <3
Gadanie sranie w banie .. Dobra mniejsza z tym . Zaczęłam mu odpisywać . W końcu wysłałam wiadomość i położyłam się spać . A w głowie miałam Justina i Austina co z tego wyjdzie i o co im chodzi ... Dowiem się i przysięgam że nie pocznę dopóty się nie dowiem .. Z taką głową w myślach usnęłam .. pogrążona myślami ...
* Rano *
Wstałam o godzinie 6;30 bo nie mogłam spać . Uszykowałam sobie ubrania na teraz i po treningu by móc się przebrać . Nalałam do wanny wody i postanowiłam wziąźć relaksującą kompiel . Weszłam do wody i siedziałam tam 30 minut było super przyjemnie . Chociaż na chwilę zapomniała o całej sytuacji krążącej wciąż w okół mnie . Znaczy mojej osoby . Ubrałam się w przygotowane wcześniej ciuchy . Zaraz po tym zrobiłam leciutki makijaż . I spięłam włosy w wysoką kitkę . Pościeliłam łóźko i spojrzałam na zegar była 7;22 więc mam jeszcze duuużo czasu mianowicie coś około 1,5 godziny . Zeszłam do kuchni i wyjęłam składniki potrzebne do omletów . Wszystko ze sobą połączyłam i doprawiłam . Masło wrzuciłam na rozgrzaną patelnię gdy się rozpuściło wlałam całą masę i czekałam aż się zetnie . Potem odwróciłam i czekałam na to samo z drugiej strony . Potem go zwinęłam i wyłożyłam na talerz . do szklanki nalałam soku jabłkowo - brzoskwiniowego . I zaniosłam na górę . Weszłąm do jej pokoju położyłam na półce nocnej . Ponieważ na zegarze była 7;48 za 2 minuty zadzwoni jej budzik . A będzie miała śniadanie obok . Wzięłam jeszcze szybko kartkę i długopis i napisałam na niej .
''Wybacz nie chciałam Cię budzić bo wiem że wróciłaś zmęczona . Śniadanie koło Ciebie na półce jest gorące . Więc je szybko zjedz . To rewanż za tamte co ty mi zrobiłaś . Ja poszłam pobiegać . Wrócę za pół godziny . Dozobaczenie i smacznego . ! Kocham <3 ~ Weronika . ''
Położyłam jej koło budzika . I wyszłam z pokoju . Wzięłam telefon i słuchawki do ręki założyłam buty i wyszłam zamykając za sobą drzwi . Wyszłam za bramę od domu i zaczęłam biec w kierunku parku . Biegłam i biegłam aż w końcu zapatrzona w ziemię na kogoś wleciałam . Od razu miałam randkę z ziemią . Super ! Po prostu zajebiście .
~ Sorry . Nie widziałem Cię przepraszam . - powiedział jak zdążyłam zauważyć jakiś chłopak .
~ Spoko też mogłam patrzeć jak biegnę . Przepraszam . Tak w ogóle to jestem Weronika . Weronika Beer . - również przeprosiłam i przedstawiłam się podając mu rękę .
~ Ahh to ty .. Wreszcie Cię spotkałem . Ja jestem Ryan . - powiedział i przedstawił się również uściskając moją dłoń .
~ Skąd mnie znasz ? Mogę wiedzieć ? - pytam .
~ Jestem przyjacielem Justina . Słyszałem o Tobie ponieważ chwalił się że będzie pracował z nową wizażystką która podjęła się pracy z nim . Coś jeszcze nawijał . Ale nie kłamał . - mówi a mnie zatkało .Faktycznie to jest Ryan jego przyjaciel od dzieciństwa .
~ Rzeczywiście . A dowiem się co takiego mówił że nie kłamał . ? - pytam .
~ Że jesteś śliczna . - odpowiada i uśmiecha się do mnie . Kolejny który do mnie zarywa ale jest powiązany znajomością z Bieberem .
~ Dzięki . Ja lecę do kiedyś narazie . - mówię i chcę odejść lecz on mi na to nie pozwala .
~ Dasz się zaprosić na kawę . ? - pyta .
~ Wyszłam bie.. Albo wiesz co chętnie ale na 8:30 muszę być w domu więc mam ... - patrzę na ekran telefonu . - 25 minut . - uśmiecham się do niego .
~ Ze spokojem zdążymy wypić nawet z dwie . - odpowiada .
~ Niee jedna w zupełności wystarczy .
~ Spoko . - odpowiada i idziemy w stronę kawiarni .
Zamówiliśmy dwie kawy na wynos i poszliśmy do parku się przejść . Złapaliśmy dobry kontakt . Ale fajnie było i się skończyło . Gadaliśmy chyba z 20 minut a ja musiałam wracać żeby się nie spóźnić bo Bieber mnie zabiję .
~ Ey Ryan ja muszę iść fajnie się gadało ale muszę lecieć do domu bo jest już 8:45 a muszę jeszcze dojść i ogarnąć i przebrać się a jak się spóźnie to Bieber mnie zabije . - mówię mu .
~ No to chodź Cię odwiozę . Napewno wtedy się nie spóźnisz . - odpowiada ze szczerym uśmiechem . ~ Okeey to chodźmy . Od razu mówię że mieszkam tam gdzie jego była . Mianowicie Gomez . Mieszkam z nią i moją przyjaciółką . - mówię mu i przy okazji czekam na jego reakcję .
~ Spoko mam w pompie Gomez jest pusta i tyle . Jak dla mnie . Ale nie gadjamy o niej . Odwiozę Cię i kiedyś się spotkamy . - mówi .
~ Okeey ale wolałam uprzedzić .
~ Rozumiem .
Wsiedliśmy . On odwiózł mnie pod sam dom . zostało mi 10 minut . Fajnie szybki przysznic i przebranie z amke - up'em coś dla mnie . Normalnie nowe wyzwanie .
Szybko się z nim pożegnałam i pobiegłam do domu .
Kinga już nie spała nie mogłam z niągadać temu napiszę jej sms-a w drodze na trening . Bo inaczej się nie wyrobię .
Wleciałam jak oparzona do mojego pokoju szybko wzięłam 2 minutowy prysznic ubrałam się w świeże ciuchy i poprawiłam make-up zajęło mi to równe 10 minut . Zbiegłam na dół i wzięłam torbę i telefon z portfelem . On już czekał .
Wsiadłam na tyły i przywitałam się z Austinem buziakiem w policzek . Z Bieberem tylko cześć cześć a buziaka dam mu potem .
Wzięłam się za pisanie sms-a do Kingi .
Do: Kinia <3
Przepraszam że nie odezwałam się ani słowem jak wróciłam ale nie mogłam gadać bo bym nie zdążyła wszystko Ci wyjaśnię jak wrócę . Kocham . ! Pa <3
Momentalnie dostałam odpowiedź .
Od: Kinia <3
No spoko trochę dziwnie to wyglądało ale się spieszyłaś . Okeey pogadamy po pracy kocham również . ! Pa <3
Austin się na mnie wymownie spojrzał i puścił oczko . Uśmiechnęłam się do niego . Spojrzałam na Biebera .
Ten spojrzał na mnie z miną zbitego psa .. Muszę z nim pogadać . Ale to później .
Teraz rozmawiałam z Austinem . Powiedziałam że byłam biegać i wpadłam na jednego kolesia byłam z nim na kawie i wróciłam do domu bo pytał co robiłam . Ukradkiem patrzyłam na Biebera który cały czas słuchał i przyglądał się nam , z ... zazdrością ? chyba tak .. w oczach .
Trzeba będzie poważnie porozmawiać Bieber szykuj się na rozmowę .
Właśnie wyślę mu sms-a . zobaczymy co odpisze .
Do: Justin ;**
Szykuj się na rozmowę Bieber . ;D
Wysłałam on dostał sms-a bo zaczął mu wibrować telefon .
Przeczytał i odpisał .
Od: Justin ;**
Jaką ?
Patrzył na mnie a ja uśmiechnęłam się do niego słodko i zaczęłam odpisywać .
Do: Justin ;**
Później się dowiesz o nic strasznego nie chodzi . Nic nie przeskrobałeś to nie masz się o co bać . ;D Po prostu chcę pogadać . ;*
Od: Justin ;**
Okeey ;D Tylko jak będzie wolna chwila to pogadamy na spokojnie w cztery oczy okeey? ;*
Do: Justin ;**
Spoko . ;D
Akurat dojechaliśmy kiedy odczytał sms-a . Uśmiechnął się do mnie wysiedliśmy i poszliśmy na salę . Przywitałam się ze Scootem i resztą Team'u Biebera .
Po 30 minutowej rozmowie zaczęli tańczyć . Potem się wygłupialiśmy i ja tańczyłam z nimi . Po skończonym układzie poczułam czyjeś ręce na mojej talii . Momentalnie się odwróciłam a tam był nie kto inny jak Austin .
Zarzuciłam mu ręce na szyję tak by stworzyć pozory . On chyba ogarnął o co mi chodzi i też zaczął grać . Zaczęliśmy się gonić i wygłupiać . Aż w końcu zaczął mnie łaskotać .
~ Au.. Aust... Austin pro.. proszę ... prze. przestań ...! - mówiłam w urywkach śmiechu .
~ Jak powiesz na całą salę że kochasz tylko i wyłącznie mnie na forever . ! - powiedział .
~ W twoich snach Mahone . ! Po moim trupie . ! - powiedziałam gdy przestał mnie łaskotać . Ale po chwili znowu zaczął a ja miałam już plan .
~ Do ..Dobra powiem ... A .. ale przestań mnie łaskotać ! - wydrałam się na niego on przestał a ja wstałam odeszłam kilka kroków i krzykłam z całych sił . .
~ NIENAWIDZĘ CIĘ MAHONE ! JESZCZE MNIE POPAMIĘTASZ. ! I Z NAMI KONIEC ! - wydarłam się by sprawdzić reakcję Biebera . Hhaha ten miał buzię szeroko otwartą i usiadł z wrażenia . Spojrzałam na Mahona żeby dać mu znać by grał dalej on zrozumiał i zaczął mnie gonić i prosić bym tego nie robiła . To było dobre . Hahah prosił chociaż nie byliśmy razem . Ale nie wiedziałam że to zabrnie tak daleko .
W pewnym momencie gdy wychodziliśmy z budynku Austin złapał mnie za dłonie odwrócił w swoją stronę i .. po prostu mnie pocałował . A to wszystko widział Bieber .. ! No nie ! Nie o to mi chodziło . Szybko się od niego oderwałam . Uderzyłam z otwartej ręki i uciekłam . Krzycząc że go nie nienawidzę . ! Bo teraz tak było .
Uciekłam do parku na najbliższej ławce usiadłam i zaczęłam płakać . Nie wiem dlaczego ale wiedziałam jedno że moje szanse u Biebera teraz są zerowe . Głupia ja . Wszystko muszę zjebać .
Nagle ktoś się do mnie dosiadł i objął . Bieber . Tak właśnie on za mną tu przyszedł i usiadł bym mogła się mu wypłakać . Justin . Co ja mu teraz powiem . Nie powiem mu tego ale co ... powiem mu Hey Bieber wiesz ja to robiłam specjalnie by wzbudzić u Ciebie zazdrość ? To chore . ! To jest gorzej niż chore to pojebane . !
Gdy się uspokoiłam odezwał się .
~ Już okeey? - zapytał . A ja pokiwałam głową na tak .
~ Czemu go uderzyłaś przecież wy .. - nie mógł tego z siebie wydusić . Więc go w tym wyręczyłam .
~ Nie . Nie jesteśmy i nie byliśmy razem . Zrobiłam to specjalnie bo mój były i w ogóle .. Chciałam wzudzić w nim zazdrość żeby wiedział co stracił .. jednak coś mi to nie wyszło . - odpowiedziałam wyprzedzając pewnie jego pytanie .
~ A ja myślałem .. - przerawałam mu .
~ Proszę Cię Justin nie myśli bo to Ci szkodzi . - powiedziałam i zaczęłam się śmiać ale spoważniałam i zapytałam o to co mnie ciekawiło . - A co zazdrosny jesteś? - zapytałam o to co chciałam wiedzieć .
~ No nie wiem .. - udaje że myśli a tak na serio nie wie co odpowiedzieć .
~ No tak albo nie . Też Ci powiem czy byłabym zazdrosna gdyby jakaś laska się do Ciebie przystawiała .- mówie.
~ Okeey .. No trochę jestem . Bo on musi mieć coś czego nie mam ja . Temu wolisz go . A ty byłabyś zazdrosna o mnie . - odpowiada i pyta z nadzieją .
A pierwsze co pomyślałam to . Bożeee czemu on się tak myli i nie widzi tego co powinien zauważyć . A może po prostu nei chce zauważyć ?
~ Może bym była gdybym coś do Ciebie czuła .. No to napewno bym była . A teraz nie mam o co bo wiem że nie jestem w twoim typie więc nie mam nadziei . - odpowiadam prosto z mostu nie dosłownie ale w tym znaczeniu .
~ Zależy Ci na mnie ? Tak mam to odebrać ? - pyta . Kurwa że on to rozkminił .
~ W pewnym sensie tak bo nie chcę stracić tego co mam . Ale mogę wiele zyskać . Tylko to nie zależy tylko i włącznie ode mnie . Obie strony powinny chcieć . - odpowiadam .
~ Czyli że ja się Tobie podobam ? - pyta.
Kiwam głową twierdząco . Ale zaczynam gadać .
~ Tylko nie w tym rzecz podobać może mi się wiele osób . Ważne jest to aby się starać zrobić coś w tym kierunku . I najważniejsze chyba jest to by mieć zaufanie u drugiej osoby i go nie stracić bo je jest cholernie ciężko odbudować . - mówię .
~ Wiem . Czyli mam szanse i mogę się starać ? - pyta .
Wyjmuję telefon i piszę do niego sms-a .
Do: Justin ;**
Jeśli tylko chcesz . ;D <3
Odczytał i uśmiechnął się odpisał przy okazji .
Od: Justin ;**
Pytasz .. Pewnie że chcę księżniczko <3
Tym razem ja się uśmiechnęłam ale już nie odpisałam tylko powiedziałam .
~ Książę to trzeci raz jak mi napisałeś księżniczko <3 . - mówię i zaczynam się śmiać a on razem ze mną .
~ A nie jesteś .? - pyta .
~ Dla Ciebie ? Mogę nią być . - odpowiadam a dopiero potem gryzę się w język . Czemu ja czasami mówię a potem myślę .? Bożeee . On zamista zacząć się śmiać dał mi buziaka w kąciki ust . Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam .
~ Dla mnie zawsze nią będziesz . - odpowiada .
~ Jeśli chcesz . Mi jest miło a jak tobie się tak podoba to możesz tak na mnie mówić a nawet zapisać tak w kontaktach . - mówię a on odrazu wyciąga telefon i zmienia kontakt : '' Weronika ;** '' , na '' Książniczka <3 '' a ja robię to samo wyciągam telefon i zapisuję kontakt : '' Justin ;** '' , na '' Książę <3 ''
Oboje zaczynamy się z tego śmiać wstaliśmy równo szliśmy spacerkiem aż doszliśmy do mojego domu . Sanęliśmy przed drzwiami i patrzeliśmy sobie w oczy . Ja spoglądałam na oczy na usta i na zmianę on tak samo . W końcu to ja zrobiłam krok on tak samo jak ja chciałam dać mu buziaka w policzek ale spryciarz odwrócił głowę i trafiłam w sam środeczek jego ust . To był krótki pocałunek dokładniej całus ale był . Powiedziałam jeszcze . Pa i weszłam do domu . On odszedł do auta które stało na parkingu kawałek dalej i odjechał . Poszłam na górę i myślałam o tym co się stało gdy dostałam sms-y .
1 od Kini . 2 od Austina . 3 od Seleny . 4 od Justina .
Od: Kinia <3
Muszę zostać po godzinach i pewnie będę teraz spała u Nicki . Przepraszam pogadamy jutro jak wrócę . Dobranoc <3 .
Do: Kinia <3
Spooko . Rozumiem . Do jutra ;D
Od:Austin ;**
Przepraszam ale podobasz mi się i mi na Tobie zależy . Więcej tego nie zrobię . Obiecuję i przepraszam .. ;c
Do: Austin ;**
Po prostu o tym zapomnijmy jakby tego nie było . Idę spać nie odpisuj . Dobranoc .
Od: Selena .
I jak ? Wszystko okeey? ja wracam za 1,5 miesiąca i będę mieć 2 tygodnie przerwy . Wtedy na spokojnie pogadamy . I pójdziemy na jakieś zakupy . Dobranoc . ;*
Do: Selena .
Takk. Wszystko okeey . Spoko . Daj znać jeszcze przed powrotem jakoś tak dzień coś się wymyśli . Dobranoc . ;*
I ostatni sms od Justina .
Od: Książę <3
Słodkich snów księżniczko <3 Do jutra o tej samej porze . ;D Jutro pogadamy ze Scootem o tym naszym wypadzie . A teraz dobranoc . <3
Uśmiechnęłam się na tą wiadomość . I odrazu odpisałam .
Do: Książę <3
Dzięki nawzajem książę <3 . Tak jutro o tej co zawsze . :D Okeey . Dobranoc . ;*
Więcej sms-ów nie dostałam poszłam wylko wziąźć kąpiel przebrałam się i położyłam spać . Myślałam o tym wszystkim . O mnie o Bieberze . Ale byłam zmęczona , że nawet nie wiem kiedy usnęłam ...
-----------------------------
Od autorek : Tak jak mówiłyśmy jest to ostatni rozdział dodany z wyprzedzeniem dla was . Teraz wszystko będzię zależało od was. Nie wiemy czy prowadzenie dalej tego bloga i opowiadania ma sens dlatego musimy to zrobić nie mamy wyboru . Z całego serca przepraszamy tych którym na tym opowiadaniu zależy . Czytają są i komentują . Przepraszamy ale nie wiemy czy to ma sens ...
Co zrobi dalej Weronika ? Co będzie z Justinem , Kingą , Seleną i Weroniką ? Tego dowiecie się czytając następne rozdziały o ile się pojawią . To zależy od was . No i oczywiście czy ta znajomość wyjdzie im na dobre ? ...
6 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ .
Nie sprawdzałyśmy błędów . !
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA A DLA NAS TO WIELE ZNACZY I NAS MOTYWUJE .!
Rozdział 8..
Weronika P.O.V
Po kąpieli zeszłam na dół po jabłko i spok pomarańczowy . Wróciłam na góre . Spojrzałam na telefon i miałam 3 nieprzeczytane wiadomości .
Pierwsza była od Kingi .
Od: Kinia <3
Ja dzisiaj nocuję u Nicki . W razie co jestem cały czas pod telefonem . Jutro wrócę rano to pogadamy . Dobranoc . Kocham . <3 !
Odpisałam jej .
Do: Kinia <3
Spoko . Okeey jutro pogadamy jak wrócę z pracy bo idę na rano ! Dobranoc też kocham . <3 !
Druga od Austina .
Od: Austin ;**
Dobranoc kolorowych . ;*
Do: Austin ;**
Dzięki . Dobranoc . ;*
A trzecia była od jakiegoś numeru którego nie znałam otworzyłam ją a ta wiadomość okazało się że była od ..... .
Od: Nieznany
Hey nie mogłem się powstrzymać aby napisać do Ciebie . Przy okazji zapytać co robisz i życzyć Ci dobrej nocy ! ;D ~ J.
Odrazu się ogarnęłam i pomyślałam o Justinie to musiał być on . Zachciało mu się teraz pisać mam inne zajęcie bo piszę z kim innym ale nie będę aż tak chamska i po prostu odpiszę tylko na jednego sms-a ale tylko na jednego . Założę się że z tego jednego zrobi się sporo więcej jak znam życie . Pomyślałam sobie . I postanowiłam mu odpisać . Przy tym zapisując jego numer .
Do: Justin ;**
No hey ! Heh a myślałam kiedy napiszesz . Właśnie leżę na łóżku i piszę ze wszystkimi . Dzięki nawzajem ! ;* a ty co porabiasz ? ;D
Odrazu postanowiłam że nie dam mu spać i do niego napiszę . Co mi tam najwyżej będzie kazanie .
Do: Austin ;**
Co porabiasz ? Śpisz już ? ;*
Momentalnie dostałam sms-a a po sekundzie drugiego .
Pierwszy był od Austina .
Od: Austin ;**
Nie nie śpię . Myślałem że ty śpisz . A nic tak sobie myślę . A ty co porabiasz .? ;*
Odpisałam mu .
Do: Austin ;**
Nie ja nie śpię nie mogę spać . Też myślę . I piszę sms-y ;D
Druga była od Biebera .
Od: Justin ;**
No to napisałem ;D . Ja siedzę na oknie i piszę tekst piosenki .. ;* Jutro o 9 pamiętasz? ;X
Ponownie wzięłam się za wystukiwanie wiadomości . I w tym momencie dostałam sms-a .
Do: Justin ;**
Co Ty nie powiesz . ? Zdążyłam zauważyć .. ;P Serioo? o_O przeczytasz mi go jak skończysz ? Tak tak pamiętam . ;*
Po wysłaniu przeczytałam sms-a od Austina .
Od: Austin ;**
O czym myślisz mogę wiedzieć ? ;D ;*
Do: Austin ;**
Jasne . Ale dopiero jak Ty mi powiesz o czym Ty tak myślisz . Heh ;D coś za coś . ;*
Odłożyłam telefon na półkę nocną i podniosłam się do pozycji siedzącej . I ponownie moja komórka zaczęła wibrować . Chwyciła mtelefon i znowu zawibrował co oznaczało że znowu mam 2 wiadomości . Pierwsza była od Justina a druga od Austina .
Od: Justin ;**
No wiesz .. musiałbym się nad tym poważnie zastanowić sokor miałabyś być pierwszą która go usłyszy . To chyba zbyt cenne ... Jak mnie przekonasz to Ci przeczytam . Hehe ;D To dobrze że pamiętasz ;*
Natychmiast się wzięłam za odpisywanie .
Do: Justin ;**
No eyy .. nie bądź taki noo .. ;c Czym mam Cię niby przekonać co byś chciał wzamian za to ? ;P
Wysłałam i odczytałam drugiego sms-a .
Ale nie wiedziałam że po przeczytaniu go nie będę wiedziała co odpisać . Chociaż nie . Wiem co odpiszę . I wiem co zrobię .
Od: Austin ;**
Spoko mogę Ci powiedzieć . To nie tajemnica . Po prostu myślę o Tobie ponieważ mi się spodobałaś . To wszystko . Ale wiem że nie mogę do Ciebie kręcić . Dlatego narazie pozostawmy ten temat w spokoju i proszę nie pytaj czemu bo i tak Ci nie odpowiem . ;D <3
Zagiął mnie . W chuj mnie zagiął . Ja mu się podobam . Chociaż on też jest przystojny . Ale czemu nie chce znaczy nie może . ? I tak zapytam .
Do: Austin ;**
Jak zacząłeś to skończ . Nienawidzę jak ktoś zaczyna i nie kończy tak samo jak mnie okłamuje . Zapamiętaj i gadaj czemu nie możesz ? Jak nie powiesz to się do mnie nie odzywaj i nie pisz . Wiem że to może być szantaż ale mam to głęboko w pompie . ;D <3
I znowu otrzymałam sms-a ale od Justina .
Od: Justin ;**
Spędź ze mną calutki dzień od rana aż po sam świt . Wtedy Ci przeczytam . Okeey ? Po prostu jeden dzień dla nas . ? Co ty na to ? ;**
Podoba mi się ten pomysł . A przy okazji zapytam czy nie wie coś na temat Austina czemu nie może .
Do: Justin ;**
Okeey ;D . Podoba mi się ten pomysł ;* . A mam jedno pytanie . Nie wiesz coś na temat tego że ja się podobam Austinowi ? Bo nie chce mi powiedzieć czemu odsuwa się na bok ? Wiem tylko tyle że nie może . Ale nie chce mi powiedzieć czemu . Wiem że jesteś jego przyjacielem i może coś Ci na ten temat mówił ? ;P
Wiem że to trochę chamskie że tak wprost pytam go a nie Austina ale on mi nie odpisuje . Narazie . A Justin jest jego przyjacielem więc powinien coś wiedzieć . Napewno się mu nie podobam temu zapytałam go wprost o to czemu Austin nie może kręcić ze mną . Teraz nie otrzymałam ani sms-a od niego ani od Austina . Oni coś przede mną chyba ukrywają . I ja się dowiem co . Po chwili oczekiwania otrzymałam sms-a .
Był od Austina .
Od: Austin ;**
Uwierz że nawet jak bardzo by mi zależało aby Ci to powiedzieć to nie mogę . Przykro mi . Proszę nie gniewaj się na mnie . Po prostu teraz nie mogę o tym nic mówić . Dowiesz się w swoim czasie . Ja idę spać bo jestem zmęczony do jutra . <3
Nie mogę się na niego gniewać bo nie potrafię .
Temu odrazu mu odpisałam.
Do: Austin ;**
No dobra rozumiem że nie możesz . ;D Jest okeey . Nie gniewam się bo nie potrafię się na Ciebie gniewać . Nie wiem czemu ale nie potrafię . Idź spać i jutro będzie lepiej miłej nocy dobranoc ! <3
Sama nie wiem czemu ale tak jest .
Po chwili otrzymałam drugiego sms-a ...
Justin P.O.V
Gdy ona mi napisała tego sms-a myślałem że wyjdę z siebie . On jej napisał że mu się podoba nakręcił ją że chcę z nią być ale nie może i nie chcę powiedzieć czemu myślałem że go zabiję . I przysięgam że gdyby był obok mnie już by nie żył ..
Od: Weronika ;**
Okeey ;D . Podoba mi się ten pomysł ;* . A mam jedno pytanie . Nie wiesz coś na temat tego że ja się podobam Austinowi ? Bo nie chce mi powiedzieć czemu odsuwa się na bok ? Wiem tylko tyle że nie może . Ale nie chce mi powiedzieć czemu . Wiem że jesteś jego przyjacielem i może coś Ci na ten temat mówił ? ;P
Wkurzyłem się i od razu napisałem do Austina .
Do: Austin ;D
Dowiem się co ty kurwa odpierdalasz? Po jaki chuj piszesz jej że Ci się podoba ale nie możesz z nią kręcić teraz mnie pyta czemu a ja jej tego teraz nie powiem że spodobała mi się pierwsza i temu nie możesz .! Kretynie masz to kurwa odkręcić .! Natychmiast .!
Nie wiem co on jej napisze ale mam to w dupie i napewno mi nie odpisze bo dobrze wie że bardzo mnie wkurwił i lepiej żeby się nie kontaktował teraz ze mną po zjebie go jak psa . Jednak postanowiłem że ja jej też odpiszę . Wziąłem się za wystukiwanie wiadomości . I po napisaniu jej wysłałem do niej .
Do: Weronika ;**
To jesteśmy umówieni tylko trzeba jeszcze znaleźć dzień w którym będziemy mieli wolne . ;D Cieszę się że podoba Ci się ten pomysł . ! ;* Nie nie wiem nic mi nie mówił . A co Ci napisał ? ;D
Odrazu dostałem odpowiedź .
Od: Weronika ;**
No bo to jest zajebisty pomysł .! No to jesteśmy umówieni . Tylko dzień się ogranie . Ale to ze spokojem . Że mu się podobam ale na razie musi odpuścić bo nie może ze mną kręcić i że dowiem się w swoim czasie o co chodzi a nawet jakby chciał to nie może . ;D Trudno . Dowiem się kiedy indziej . ;D
Do: Weronika ;**
To super ! No to spokojnie . Uuuu a on Ci się podoba .? ;P
Od: Weronika ;**
Jest przystojny . To fakt . Ale musiałabym go bliżej poznać żeby powiedzieć to . Chociaż jest ktoś kto mi się podoba ale nie pytaj bo i tak Ci nie powiem . ;D ;*
Do: Weronika ;**
Okeey ;D Nie naciskam będziesz chciała to powiesz . ;P Dobra ja idę spać bo jestem zmęczony . Dobranoc słodkich snów . Księżniczko <3
Sam nie wiem czemu tak napisałem i wysłałem to ale to taki odruch . Chyba .. Jezuu dostaję świra ona mi się podoba . Wiem ! Napiszę do Austina aby napisał czy ja jej się podobam .! Szybko się zerwałem i wybrałem numer jego bo nie chciało mi się pisać .
Odebrał po 2 sygnale .
~ No co jest ? Odkręciłem to . - pyta i mówi .
~ Wiem bo mi napisała . A weź jej się zapytaj czy ja jej się podobam . ? Proszę to dla mnei ważne . ! - gadam o co chodzi i czekam na odpowiedź .
~ No okeey zaraz zadzwonie , i zapytam i zadzwonie do Ciebie i Ci powiem . - mówi .
~ Dzięki stary to dzwoń . Ja będę czekał za tefonem . - mówię i rozłączam się .
Teraz pozostaje mi tylko czekać na telefon.
Weronika P.O.V
Leżałam tak na łóżku kiedy mój telefon zaczął wibrować patrzę na ekran . Austin ;** . Odebrałam .
~ Coś się stało że dzwonisz ? - pytam .
~ Nie tylko po prostu chciałem pogadać . - odpowiada .
~ Aaa. spoko . A dowiem się czemu nie możesz ? - pytam chociaż wiem że i tak mi nie powie .
~ Podoba Ci się Bieber ? - pyta z nie nacka . A mnie zatkało . Skąd takie pytanie .
~ Czemu . ? Skąd takie pytanie .? - pytam .
~ Bo chcę wiedzieć czy mam konkurencje i Bieber ma u Ciebie szanse . - Odpowiada a ja nie wiem co powiedzieć . Prosto z mostu mam walnąć . Tak podoba mi się ale ty też jesteś przystojny . ? Tp chore !
~ Więc .? - pyta a ja zapomniałam że on czeka za odpowiedzią .
~ No tak . Oboje macie szanse . Tylko ja nie wiem czy mam je u was . ? - odpowiadam i pytam z ciekawości .
~ No to fajnie wiedzieć . Przygotuję się . Hehe - śmieje się do słuchawki a ja razem z nim . Po chwili ogarniamy i dalej kontynuuje monolog . - No więc u mnie masz 100% a u Biebera to musisz sama zapytać. - oznajmia . A ja odrazu odpowiadam .
~ To ty mu się zapytaj i mi napisz okeey ? Proszę . - mówię .
~ Okeey nie ma sprawy . Zaraz Ci napiszę . - odpowiada .
~ Dzięki kochany ! Narazie do jutra . - dziękuję i żegnam się nie czekając na odpowiedź rozłączam rozmowę .
I czekam na sms-a .
Justin P.O.V
Wreszcie usłyszałem upragniony dźwięk dzwonka w telefonie odrazu odebrałem .
~ No i co ? - pytam na wstępie .
~ Tak podobasz się jej . Oboje jesteśmy w jej typie . I pytała czy oan jest w naszym . Ja powiedziałem że w moim tak a w twoim to już sama musi zapytać . Poprosiła żebym ja to zrobił a ja dobrze wiem że jest . To zaraz jej napiszę . -mówi wszystko na jednym wydechu . A się uśmiecham .
~ Dziękuje stary jesteś wielki . ! - dziękuje mu .
~ Wiem . Dobra kończe bo czeka za eską . Narazie do jutra Bieber . - żegna się .
~ Do jutra Mahone . - odpowiadam i rozłączam się .
A jednak się jej podobam .! To dobrze bo ona mi również .
Weronika P.O.V
Nareszcie zadzwonił . Odebrałam go jak oparzona .
~ No i powiedział Ci ? - pytam .
~ Tak powiedział . I tak jesteś w jego typie i mu się podobasz . Muszę kończyć bo idę spać . Buziaki do jutra . Jutro pogadamy . Pa . - mówi i żegna się .
~ Dobra dziękuję Ci jesteś kochany . ! Miłych snów do jutra pa . - dziękuje mu i sie rozłączam .
Idę do kuchni po sok a w tym momencie Kinga weszła do domu .
Kinga P.O.V
Do domu wróciłam po godzinie 23 jak zwykle była po godzinach bo musiałyśmy wszystko ogarnąć .
Wchodząc do domu zauważyłam Werę która piła sok w kuchni odrazu wyjęła drugą szklankę i nalała mi . Zaczęłam rozmowę .
~ To opowiadaj bo widzimy się w przelocie rano i wieczorem . - mówię jej .
~ Praca jak praca taka sama jak zwykle . Jutro mamy trening z Bieberem i Mahonem bo jest tu na tydzień i potem leci w trasę tak jak my . No właśnie niedługo lecę w trasę z Bieberem . Bo będzie mnie potrzebować na koncertach . - informuje ją .
~ Ey poznaj mnie z nimi kiedyś . No ja też niedługo lecę w trasę dokładnie to za 3,5 tygodnia chyba . - informuje mnie .
~ Na ile . ? - pytam .
~ Na 1,5 miesiąca . A ty ? - odpowiada i zadaje to samo pytanie .
~ Ja trochę krócej ale jeszcze się dowiem kiedy i co dokładnie . Bo narazie to wiem wszystko w przelocie . Przepraszam Cię ale jestem zmęczona i idę spać . Do jutra . Pa dobranoc . - odpowiada i żegna się . Idąc na górę . Ja dopijam sok i idę do siebie . Biorę kompiel i kładę się spać odrazu zasypiając ze zmęczenia .
Weronika P.O.V
Po krótkiej rozmowie poszłam do siebie bo byłam zmęczona . Chciało mi się spać . Akurat jak się położyłam to telefon zawibrował . Na ekranie miałam dwie nieprzeczytane wiadomości . Przewidując od kogo zaczęłam je czytać .
Pierwsza od Biebera . Druga od Austina .
Od: Justin ;**
Wiem że mogę się powtórzyć ale dobrej nocy i nie mogę się doczekać tego dnia . ! Dobranoc księżniczko . <3
To już drugi raz jak napisał do mnie '' księżniczko <3 '' słoodko .
Odpisałam mu i przeczytałam wiadomość od Austina .
Do: Justin ;**
No spoko też mogę się powtórzyć . Również miłej nocy do jutra .! Też nie mogę się doczekać tego dnia .! Dobranoc książę . <3
Napisałam mu tak po prostu . Jak ja księżniczka to on książę . ;D
Od: Austin ;**
Dobranoc .! Do jutra . Nie zmarnuj szansy jaka może Ci się kiedyś przydarzyć .! <3
Nie wierzę ! Jednak nigdy nie zrozumiem o co im chodzi .. Dobra .. '' Kiedyś się dowiem ... W swoim czasie .. ''
Do: Austin ;**
Również Miłych snów do jutra dobranoc . ! Jutro pogadamy ! <3
Gadanie sranie w banie .. Dobra mniejsza z tym . Zaczęłam mu odpisywać . W końcu wysłałam wiadomość i położyłam się spać . A w głowie miałam Justina i Austina co z tego wyjdzie i o co im chodzi ... Dowiem się i przysięgam że nie pocznę dopóty się nie dowiem .. Z taką głową w myślach usnęłam .. pogrążona myślami ...
----------------------------------
Od autorek : Jest kolejny specjalnie dla Patrycji która czeka na nowy . Mamy nadzieję że się podoba . Jak potoczą się dalej sprawy ? Dowiecie się czytając następne rozdziały .! Pozdrawiamy Patrycję ! Dzięki Ci kochana że z nami jesteś .! <3
Teraz powiedzcie nam że Justin nie ma serca ze złota .! To zabijemy .! Raz oddał buty dziecku by miało w czym chodzić , a sam został w skarpetkach . Dwa pomagał w budowie szkoły dla dzieci i pieniądze z trasy Believe Tour dał na zbudowanie szkoły dla nich . A trzy był cały czas dla nich , i w filmiku który dodał na you tube wszystko opowiedział . Tylko dalej zastanawia nas to kiedy ludzie którzy go hejtują i nienawidzą tak naprawdę za nic zaczną doceniać i patrzeć na niego z dobrej strony nie ma ludzi idealnych ale on jest jak ideał .! Dlatego dla ludzi którzy go nienawidzą tak na serio za nic za to że jest dla nas i ma wielkie serce zastanówcie się co robicie a potem wyrażajcie opinię bo duuuużo duuużo rzeczy nie wiecie o Justinie wszystko wiedzią tylko o nim Belieber i tylko one kochają go za to że po prostu jest i za to że ratuje nas codziennie .! Justin to ideał i nikt tego nie zmieni . A wracając do tego oddania butów innemu dziecku to powiedzcie nam tylko kto tak zrobił ?! Nikt żaden zaznaczamy ŻADEN ! więc zastanówcie się co robicie i mówicie .! Co do rozdziału powinien pojawić się jutro dozobaczenia ! <3
Rozdział 7..
Rozdział dedykowany jest specjalnie SYLWII ! Dzięki za to że po prostu z nami jesteś .! Od samego początku !
--------------
Weronika P.O.V
Przeszliśmy do mojego pokoju usiadłam na łóżku on zrobił to samo czekałam aż zacznie rozmowę .
~ Przepraszam . - powiedział .
~ Nic się nie stało . Po prostu uznajmy że tego nie było okeey ? - mówię i pytam go odrazu na rzucie .
~ Dobra ale nie gniewasz się już na mnie ? - pyta .
~ No nie gniewam się . Tylko po prostu zmęczenie daje się we znaki i tyle . - powiedziałam .
~ To może ja już pójdę . Narazie . - odpowiedział i pożegnał się . Wstał i szedł w stronę drzwi .
~ Ekhem . - mówię a on się odwraca .
Zapomniałem czegoś .? - pyta zdziwiony .
~ Nie znaczy tak pożegnać się ze mną a dwa o której jutro mam być w pracy ? - pytam się go .
~ Sorry myślałem że nie będziesz chciała się ze mną żeg.. - przerwałam mu . - Zamknij się wreszcie ! Powiedziałam że się nie gniewam więc nie ma żadnego problemu żeby się żegnać tak jak zawsze a dwa o której jutro ? - mówię i pytam .
~ Okeey aha no to jutro o 9;00 tak jak dzisiaj śniadanie i praca okeey ? - pyta .
~ No jasne a teraz się pożegnaj prawidłowo . - mówiąc to śmieję się przypominając sobie jego słowa w aucie prosząc o prawidłowe pożegnanie .
~ Co cię tak bawi ? - pyta .
~ Twoja prośba w aucie o prawidłowe pożeganie więc teraz ja o to proszę . - mówię a on do mnie podchodzi . Usiadł koło mnie chwycił moją twarz w dłonie i dał całusa w policzek . Ja zrobiłam to samo co on i odprowadziłam go do drzwi . Wróciłam do pokoju i zaczęłam myśleć o naszych relacjach pomiędzy mną i Bieberem co z tego wyjdzie . Nie wiem czas pokarze . Właśnie w takim stanie położyłam się spać i usnęłam ...
Kinga P.O.V
* Ranek *
Ponownie wstałam wcześniej niż Wercia i ponownie przyszło mi ją budzić jeśli teraz się nie obudzi to nie wiem co zrobie .
Spojrzałam na zegar i była 7:22 ze spokojem poszłam do toalety się odświeżyć i ubrać . Po powrocie z toalety poszłam do kuchni zrobić śniadanie a że była 7:58 ze spokojem mogłam je zrobić a dopiero potem ją obudzić .
Uszykowałam wszystko potrzebne do tostów czyli chleb tostowy szynkę a dokładniej polędwicę , ser , masło i ketchup . Kromki chleba posmarowałam masłem położyłam ser i szynkę i włożyłam do tostownicy .
W tym czasie co tosty się piekły ja wyjęłam szklanki i sok z lodówki nalałam do szklanek sok i położyłam na tacy . Maszyna zaświeciła się na zielono co oznaczało że tosty są gotowe gorące chrupiące tosty położyłam na talerz polałam ketchupem i wszstyko zaniosłam jej na górę wchodząc do pokoju zobaczyłam że nie śpi ulga bo nie muszę jej budzić .Zegar pokazywał godzinę 8;20 Położyłam tacę na półce nocnej i usiadłam na łóżku . Ta wyszła z łazienki ogarnięta i leciutko umalowana jak to ona zawsze stawia na naturalność i to mi się podoba bo robię to samo nienawidzimy "lasek " które mają tonę tonę i jeszcze raz tonę "tapety" na ryju bo inaczej ich twarzy nazwać nie idzie dosłownie . Wracając na ziemię wyszła uśmiechnęła się do mnie i usiadła obok . Wzięła jednego tosta i szklankę do rąk zjadła tosta wypiła sok i zaczęła schodzić po schodach . Na całe szczęście była cisza i Seleny nie było bo wczoraj w nocy wyleciała . Nawet dobrze bo nie bardzo za nią przepadam . Nie moja wina taki mój urok . Nic do niej nie mam ale jej nie trawię . Po prostu bez powodu .
~ Smakowało ? - pytam .
~ Tak ale dobrze wiesz że ja tyle nie jem.. - odpowiada i patrzy na zegarek . Szybko zrywa się z siedzenia i leci na dół ubrać buty . Nie wiem jakim możliwym cudem ale jakimś napewno tak się zasiedziałyśmy że była za pięć dziewiąta . Zleciała szybko na dół ubrała buty wróciła się po torebkę i wyszła w przelocie mówiąc że jak wróci to do mnie zadzwoni a ja typowo zaczęłam sprzątać i ubrałam się do pracy . Zamknęłam drzwi na klucz i pojechałam do domu .
Pewnie znowu zostanę po godzinach i wrócę o 23 do domu . No i skierowałam się do punktu w którym teraz muszę się znajdować .
Weronika P.O.V
Wyszłam szybko z domu ponieważ na 9:00 Bieber miał po mnie przyjechać . Jak zwykle musi być po jego myśli ale jutro zrobie to inaczej że umówimy się że on po mnie przyjedzie a ja pojadę taxówką do pracy . No i pojawił się punktualnie . Poszłam w kierunku auta które się zatrzymało i które bardzo dobrze znam . Wsiadłam bez ogródek tym razem do tyłu bo na przodzie ktoś siedział nie znam kolesia . Narazie ale pewnie go poznam . Przez Biebera . Muszę przyznać jest przystojny . Ale pewnie jak każdy przystojny to zajęty .
~ Hey Bieber . - mówię już w aucie gdy on odpalał silnik .
~ Cześć Beer . - odpowiada mi tak jak ja a on do tego uśmiecha się zalotnie . Doskonale się składa bo przestanę się do niego odzywać . Sam sobie na to zasłużył taka mini ''kara'' .
~ To Austin . A to Weronika . - przedstawił nas sobie Bieber .
~ Cześć jestem Weronika , Weronika Beer ale wolę jak mówią do mnie Wercia lub Wera po prostu . A ty to Austin Mahone prawda ? - przedstawiam się i pytam .
~ Dokładnie śliczna . Miło mi Cię poznać . - odpowiada i uśmiecha się słodziutko oczywiście odwzajemniam .
~ Chodź przesiądź się do tyłu pogadamy sobie . - proponuję a on udaje że myśli i szybko się przesiada nim Bieber ruszy .
~ Więc o czym chciałaś pogadać . ? - pyta i znowu się uśmiecha .
~ A tak po prostu . Chodź na sekundę . - przysuwam go bliżej i mówię na ucho . - Słuchaj mam mały planik na taką jakby karę dla Biebera . Nie będę w ogóle zwracać uwagi na niego . Po prostu tak jakby go nie było . A i daj mi swój numer będziemy pisać też przy nim żeby go wkurzyć i dobrze by było jakbyś gadał przeważnie ze mną jakbym była wszystkim co widzisz udawaj okeey? - mówię w skrócie plan . On uśmiecha się prosi o mój telefon daje mu on wpisuje numer a ja w tym momencie patrzę na zdezorientowaną minę Biebera . Tak jest ! Punkt dla mnie ! nie wie o co chodzi . ! Jest dobrze a będzie lepiej niech się nauczy że do mnie nie mówi się po nazwisku ! Odbieram telefon od Austina patrzę w kontakty i oczywiście słodko zapisany numer odrazu rzuca mi się w oczy : zapisał siebie w ten sposób : '' Austin ;** '' typowe było do przewidzenia . mniejsza o to nawet dobrze że mi tak zapisał . Czy ja chcę wzbudzić zazdrość u Biebera ? Nie , nie , nie , i jeszcze raz nie .. a może .. Nie kurwa nie chcę i koniec .! Myślę .
Postanowiłam że nie będę gadać z Bieberem w czasie gdy dojechaliśmy ja napisałam sms-a do Austina . Który był takiej treści .
Do: Austin ;**
Wchodzisz w mój mały planik przeciw Bieberowi taka mini kara ? ;D
Spojrzał się na mnie i uśmiechnął . Zaczął odpisywać . A Bieber dalej nie wiedział o co chodzi . Weszliśmy do kawiarni ja zamówiłam z Austinem Latte Machiato < nie wiemy czy dobrze piszemy > a Bieber zamówił Capuccino . Wzięliśmy nasze napoje Bieber zapłacił za mnie i Mahona . Wyszliśmy a ja dostałam sms-a .
Od: Austin ;**
Wchodzę wchdzę trochę się Bieberka pomęczy widziałaś jego minę nie wie o co chodzi . Hahah Ojjj jesteś niegrzeczna . ;*
Do: Austin ;**
Hahah no cicho . ;P należy mu się . Doskonale wiedział że nienawidzę jak się do mnie mówi po nazwisku a on to zrobił i wiedział że mnie wkurzy więc momentalnie przegiął . Kara musi być .! ;*
Od: Austin ;**
Jak musi to musi . Ja nigdy bym nie powiedział tak to takiej osoby jak Ty ponieważ do takich piękności trzeba mieć szacunek . ;D ;***
Uśmiechnęłam się na tą wiadomość ale on mnie podrywał ewidentnie ze mną flirtował ale co mi szkodzi przecież jestem wolna mogę robić co mi się podoba . Bieber odpalił silnik i znowu na nas spojrzał ale dalej sięnic nie odzywał tylko sam chwycił za telefon i zaczął pisać wiadomość .
Do: Austin ;**
Heh dzięki ;* nie uważam się za najpiękniejszą ale dzięki . Dobrze że ty wiesz co to znaczy mieć szacunek . ;D . Czy ty mnie podrywasz ? ;D
Od: Austin ;**
Taaak . ;D a co zajęta ? ;c . Bieber napisał czy mi się podobasz . ?
Spojrzałam na Biebera i nie mogłam uwieżyć on zaczął być zazdrosny ? albo mi się wydaje . Pewnie raczej to drugie .Dobra mniejsza o to ciekawe co mu odpisał .
Do: Austin ;**
Nie nie zajęta . Wręcz przeciwnie wolna . ;D Ooo.. Co mu odpisałeś . ?
Od: Austin ;**
To dobrze można sobie pokręcić . ;D chciałabyś .? Prawdę a co ciekawa ? Odpisałem mu że tak . Ale nic już nie odpisał . ;P a co podoba Ci się nasz Justinek ?
Do: Austin ;**
No można nic nie szkodzi .Miłooo . ;** . No co ty naćpałeś się czegoś?! Jest przystojny ale to wszystko . ;P
Od: Austin ;**
To supeeer . Nie ja nie ćpam . Uuu mam konkurencję? A ja Ci się podobam . ?
Spojrzałam na niego jak na idiotę . Ale ma plusa za to że potrafi być bezpośredni i walnąć prosto z mostu .
Do: Austin ;**
To dobrze że nie ćpasz .Możeeee. No nawet nawet ujdziesz . Hahah ;** żartuję jest okeey . ;D
Tym razem on spojrzał i na mnie i na Biebera ja mu pokazałam że ma się pizgnąć w łeb kiwnął na nie więc ja to zrobiłam dostał od tyłu głowy z otwartej . Pogłaskał się z tyłu i udał focha .
~ Ey nooo . Nie gniewaj się . - mówię do niego . A Bieber na nas patrzy . Właśnie się skapnęłam że jest 9;52 i jesteśmy przed budynkiem . Haha ale ma refleks no no . po prostu zajebisty . Ale to przez niego ! Bo się rozpisał .
~ Nie będę się gniewał jak dasz mi buziaka . - powiedział z chytrym uśmieszkiem .
~ Bożeeee. Czemu każdy za nie obrażanie się chcę buziaki ? - pytam z ''wyrzutem'' spojrzałam na Justina . Ten się odezwał .
~ Ale byłem pierwszy. - powiedział i się wyszczerzył .
~ Daj policzek . - mówię .
~ Nie w policzek . W usta . - mówi a mnie zatkało .
~ Chyba Cię pogięło albo piorun jebnął . Jest jeszcze jedna opcja ktoś lub coś ciężkiego spadło Ci na łeb . - mówie .
~ To foch w dalszym CIĄGU . - mówi podkreślając ciągu .
~ Dobra dam szybkiego całusa . - powiedziałam i spojrzałam na Biebera . On wywalił oczy jakby nie dowierzał w to co właśnie usłyszał . Dałam mu całusa w usta . Bieber spojrzał na mnie z wyrzutem i smutkiem . Haha udało się wkurzyłam go do maximum .
~ Ojjj Wera ... Ktoś tu jest zazdrosny lub zły . Albo jedno i drugie . - mówiąc to do mnie spojrzał na Biebera . Ten tylko wzruszył ramionami .
~ Nie moja wina . I nie moja sprawa . - mówię i teraz ja wzruszam ramionami . Wysiadam z auta i kieruję sie do windy . Wduszam 6 piętro i idę do pokoju 342 pukam i wchodzę do środka . Przywitałam się ze Scooterem . Zapytał gdzie Bieber a ja powiedziałam że siedzi w aucie z Austinem i chyba gadają . Usiadłam na sofie i zaczęłam czekać aż oni łaskawie przyjdą .
Justin P.O.V
Ey no kurwa ona mi się podoba a on centralnie przy mnie z nią kręci , flirtuje . A mówiłem mu że nawet wpadła mi w oko . On robi to specjalnie . Po tym jak dała mu buziaka w usta szlag mnie trafił . !!
On powiedział to co było prawdą że jestem zazdrosny oczywiście w jakimś stopniu tak i zły też ale nie że tak jakby była moja i tylko moja i nie wiem co złego zrobiła . Niee ale trochę mnie to zasmuciło że ona woli go nie mnie ale co zrobić . Widocznie nie jestem w jej typie .
Gdy ona powiedziała że nie jest ot jej sprawa i wina . wkurzyło mnie to trochę .
Po tym jak wysiadła z auta to postanowiłem o tym pogadać z Austinem .
~ Stary dobrze wiesz że ona mi nawet wpadła w oko . A ty z nią na moich oczach przy mnie kręcisz . ?! - pytam z wyrzutem .
~ Spokojnie . Nie kręce . Podoba mi się to fakt ale wiem że to ty byłeś pierwszy . Więc ja wejdę dopiero jak tobie da kosza . A dwa to był jej plan za to że nazwałeś ją po nazwisku miałem udawać że z nią kręce i w chuj mi się podoba żeby Cię wkurwić i Cię w ten sposób ukarać i jak widać udało sięto jej . Ale zaznaczam ty o niczym nie wiesz i ja Ci nic nie powiedziałem . Jasne ? - odpowiada mi i zaznacza a przy okazji mi spada kamień z serca .
~ Fakt przyznać trzeba że ma głowę i fakt udało jej się . Dzięki stary już myślałem że ty na serio . - mówię do niego już spokojnie.
~ Wiesz że wejdę dopiero jak dostaniesz kosza chyba że ona będzie teg chciała to też wtedy wejdę ale powiem Ci że trafiłeś na ślicznotkę która również podoba się mi . - mówi .
~ Wiem.. Mam gust . - śmieje się a on razem ze mną .- Chodź na górę bo Scoot mnie zabije a ona pewnie już tam jest . - mówie i wysiadamy z auta .
Weszliśmy do budynku i gdy znaleźliśmy się przed pokojem 342 zapukaliśmy . Weszliśmy przywitaliśmy się a ona puściła zalotne spojrzenie w kierunku Austina . Może serio wpadł jej w oko. ? Nie nie myśl tak nie myśl o niej ! Walczyłem z głosem w mojej głowie . Usiedliśmy koło niej na sofie . Scoot wszystko tłumaczył . A my słuchaliśmy .
Weronika P.O.V
Oni weszli przywitali się usiedli koło mnie na sofie a Scoot zaczął wszystko tłumaczyć . My słuchaliśmy raz po raz spoglądałam to na Austina to na Biebera . Po skończonym monologu . Wracałam do domu z Bieberem bo Austin wcześniej musiał wrócić . Ciszę panującą między nami przerwał on .
~ Podoba Ci się on ? szczerze - zapytał a mnie wcięło nie myślałam że o to zapyta .
~ Nie zaprzeczę jest przystojny . - odpowiadam .
~ Kto bardziej ja czy on .? - zapytał a mnie znowu zagięło .
~ Nikt . - odpowiadam bez jakich kolwiek uczuć .
~ Ktoś musi . - dalej drąży temat .
~ Co oczekujesz za nie drążenie dalej tego tematu . ? - pytam bo mnie wkurzył .
~ Nic po prostu żebyś była . - odpowiada a ja patrzę na niego nie zrozumiale . On chyba po chwili zrozumiał co powiedział . A ja zrozumiałam co on powiedział .Szybko chciał to odkręcić ale jednak postanowił się nie oddzywać . Ja w myślach sobie powiedziałam .
Będę przynajmniej spróbuję .
Do mojego domu nikt się już nie odezwał . Gdy zaparkował nie wiedział jak się zachować więc ja zrobiłam krok i dałam mu buziaka miał być w policzek ale tak wyszło że trafiłam w kąciki jesgo ust . Spojrzałam na niego i powiedziałam .
~ To do jutra narazie .
~ Do jutra o tej samej co dzisiaj ? - odpowiada i pyta się mnie .
~ No tak . ale jutro mamy trening na 10 pamiętasz ? - odopwiadam i pytam ?
~ No jak mógłbym zapomnieć . - odpowiada i śmieje się a ja razem z nim .
~ To pa . - mówię i tym razem daje w policzek .
~ Pa . - odpowiada .
Wysiadłam z auta i szłam w kierunku drzwi kiedy usłyszałam kroki za mną .
~ Zapomniałam o czymś ? - pytam się go .
~ No tak jakby . Dałabyś mi swój numer ? - pyta .
~ No a czemu nie daj telefon . - mówię i wyciągam dłoń po jego komórkę .
~ Proszę zapisz sobie . - oddaje mu jego własność i żegnam się już 3 raz . - To teraz serio pa . - żegnam się i daje 3 raz buziaka .
~ Teraz serio pa . dzięki i do jutra . - odpowiada i idzie w kierunku auta .
Ja otwieram drzwi i idę na góre . Po kąpieli zeszłam na dół po jabłko i spok pomarańczowy . Wróciłam na góre . Spojrzałam na telefon i miałam 3 nieprzeczytane wiadomości .
Pierwsza była od Kingi .
Od: Kinia <3
Ja dzisiaj nocuję u Nicki . W razie co jestem cały czas pod telefonem . Jutro wrócę rano to pogadamy . Dobranoc . Kocham . <3 !
Odpisałam jej .
Do: Kinia <3
Spoko . Okeey jutro pogadamy jak wrócę z pracy bo idę na rano ! Dobranoc też kocham . <3 !
Druga od Austina .
Od: Austin ;**
Dobranoc kolorowych . ;*
Do: Austin ;**
Dzięki . Dobranoc . ;*
A trzecia była od jakiegoś numeru którego nie znałam otworzyłam ją a ta wiadomość okazało się że była od ..... .
--------------------------------------
Od Autorek : No i jest kolejny ! Znowu z wyprzedzeniem i specjalnie dedykowany SYLWII ! Dzięki za to że z nami jesteś ! Czytasz i komentujesz od początku za to że to coś ... Ci się podoba po prostu za to że jesteś . ! Dzięki kochana .! Od kogo był ten sms który dostała Weronika ? Jakie relacje będą między Weroniką a Bieberem i Austinem ? Czy Kinga jak pozna Austina wpadnie jej w oko .? Bieber robi się zazdrosny . Jak narazie wszystko idzie dobrze i dobrze się układa . Ale jeden moment jedna chwila zapomnienia zniszczy wszystko . Czytajcie dalsze rozdziały a dowiecie się co będzie dalej . No i z zapowiedziami pojawił się Austin . ! Pozdrawiamy i miłego czytania . ! ;D
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA A DLA NAS TO DUŻO ZNACZY I NAS MOTYWUJE !!
NIE SPRAWDZAŁYŚMY BŁĘDÓW PONIEWAŻ NIE MIAŁYŚMY CZASU . !!