Rozdział 10..
Niech będzie że ten rozdział dodany jest z prawidłową liczbą wymaganą komentarzy .. Dedykowany jest zajebistym 2 dziewczynom które są ze mną od początku i chcą być do samego końca . Jesteście kochane <3 ! A mianowicie dziękuję Patrycji i Sylwi ! Dzięki za te miłe słowa .! Za to że jesteście . ( A ta wiadomość jest do innych - To trochę wkurzające ponieważ wczoraj przed wczoraj i wgl .. jest prawie 100 wyświetleń można powiedzieć dziennie od jakichś 3 dni.. tak cięzko wam dodać komentarz ? No sorry zapomniałam że niektórzy nie potrafią docenić pracy innych .. Czytają ale od siebie nie potrafiąnic dać ! ) Dzięki za uwagę mam nadzieję że do was to dojdzie że to nie jest takie chop siup przy tym trzeba trochę posiedzieć .. a mi to zajmuje czas a dodanie komentarza to dosłownie chwila . ) ! Jeszcze raz dzięki Patryjcia i Sylwia za to że wy potraficie to docenić i jesteście ze mną . <3 !---------------------------
Weronika P.O.V
W pewnym momencie gdy wychodziliśmy z budynku Austin złapał mnie za dłonie odwrócił w swoją stronę i .. po prostu mnie pocałował . A to wszystko widział Bieber .. ! No nie ! Nie o to mi chodziło . Szybko się od niego oderwałam . Uderzyłam z otwartej ręki i uciekłam . Krzycząc że go nie nienawidzę . ! Bo teraz tak było .Uciekłam do parku na najbliższej ławce usiadłam i zaczęłam płakać . Nie wiem dlaczego ale wiedziałam jedno że moje szanse u Biebera teraz są zerowe . Głupia ja . Wszystko muszę zjebać .
Nagle ktoś się do mnie dosiadł i objął . Bieber . Tak właśnie on za mną tu przyszedł i usiadł bym mogła się mu wypłakać . Justin . Co ja mu teraz powiem . Nie powiem mu tego ale co ... powiem mu Hey Bieber wiesz ja to robiłam specjalnie by wzbudzić u Ciebie zazdrość ? To chore . ! To jest gorzej niż chore to pojebane . !
Gdy się uspokoiłam odezwał się .
~ Już okeey? - zapytał . A ja pokiwałam głową na tak .
~ Czemu go uderzyłaś przecież wy .. - nie mógł tego z siebie wydusić . Więc go w tym wyręczyłam .
~ Nie . Nie jesteśmy i nie byliśmy razem . Zrobiłam to specjalnie bo mój były i w ogóle .. Chciałam wzudzić w nim zazdrość żeby wiedział co stracił .. jednak coś mi to nie wyszło . - odpowiedziałam wyprzedzając pewnie jego pytanie .
~ A ja myślałem .. - przerawałam mu .
~ Proszę Cię Justin nie myśli bo to Ci szkodzi . - powiedziałam i zaczęłam się śmiać ale spoważniałam i zapytałam o to co mnie ciekawiło . - A co zazdrosny jesteś? - zapytałam o to co chciałam wiedzieć .
~ No nie wiem .. - udaje że myśli a tak na serio nie wie co odpowiedzieć .
~ No tak albo nie . Też Ci powiem czy byłabym zazdrosna gdyby jakaś laska się do Ciebie przystawiała .- mówie.
~ Okeey .. No trochę jestem . Bo on musi mieć coś czego nie mam ja . Temu wolisz go . A ty byłabyś zazdrosna o mnie . - odpowiada i pyta z nadzieją .
A pierwsze co pomyślałam to . Bożeee czemu on się tak myli i nie widzi tego co powinien zauważyć . A może po prostu nei chce zauważyć ?
~ Może bym była gdybym coś do Ciebie czuła .. No to napewno bym była . A teraz nie mam o co bo wiem że nie jestem w twoim typie więc nie mam nadziei . - odpowiadam prosto z mostu nie dosłownie ale w tym znaczeniu .
~ Zależy Ci na mnie ? Tak mam to odebrać ? - pyta . Kurwa że on to rozkminił .
~ W pewnym sensie tak bo nie chcę stracić tego co mam . Ale mogę wiele zyskać . Tylko to nie zależy tylko i włącznie ode mnie . Obie strony powinny chcieć . - odpowiadam .
~ Czyli że ja się Tobie podobam ? - pyta.
Kiwam głową twierdząco . Ale zaczynam gadać .
~ Tylko nie w tym rzecz podobać może mi się wiele osób . Ważne jest to aby się starać zrobić coś w tym kierunku . I najważniejsze chyba jest to by mieć zaufanie u drugiej osoby i go nie stracić bo je jest cholernie ciężko odbudować . - mówię .
~ Wiem . Czyli mam szanse i mogę się starać ? - pyta .
Wyjmuję telefon i piszę do niego sms-a .
Do: Justin ;**
Jeśli tylko chcesz . ;D <3
Odczytał i uśmiechnął się odpisał przy okazji .
Od: Justin ;**
Pytasz .. Pewnie że chcę księżniczko <3
Tym razem ja się uśmiechnęłam ale już nie odpisałam tylko powiedziałam .
~ Książę to trzeci raz jak mi napisałeś księżniczko <3 . - mówię i zaczynam się śmiać a on razem ze mną .
~ A nie jesteś .? - pyta .
~ Dla Ciebie ? Mogę nią być . - odpowiadam a dopiero potem gryzę się w język . Czemu ja czasami mówię a potem myślę .? Bożeee . On zamista zacząć się śmiać dał mi buziaka w kąciki ust . Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam .
~ Dla mnie zawsze nią będziesz . - odpowiada .
~ Jeśli chcesz . Mi jest miło a jak tobie się tak podoba to możesz tak na mnie mówić a nawet zapisać tak w kontaktach . - mówię a on odrazu wyciąga telefon i zmienia kontakt : '' Weronika ;** '' , na '' Książniczka <3 '' a ja robię to samo wyciągam telefon i zapisuję kontakt : '' Justin ;** '' , na '' Książę <3 ''
Oboje zaczynamy się z tego śmiać wstaliśmy równo szliśmy spacerkiem aż doszliśmy do mojego domu . Sanęliśmy przed drzwiami i patrzeliśmy sobie w oczy . Ja spoglądałam na oczy na usta i na zmianę on tak samo . W końcu to ja zrobiłam krok on tak samo jak ja chciałam dać mu buziaka w policzek ale spryciarz odwrócił głowę i trafiłam w sam środeczek jego ust . To był krótki pocałunek dokładniej całus ale był . Powiedziałam jeszcze . Pa i weszłam do domu . On odszedł do auta które stało na parkingu kawałek dalej i odjechał . Poszłam na górę i myślałam o tym co się stało gdy dostałam sms-y .
1 od Kini . 2 od Austina . 3 od Seleny . 4 od Justina .
Od: Kinia <3
Muszę zostać po godzinach i pewnie będę teraz spała u Nicki . Przepraszam pogadamy jutro jak wrócę . Dobranoc <3 .
Do: Kinia <3
Spooko . Rozumiem . Do jutra ;D
Od:Austin ;**
Przepraszam ale podobasz mi się i mi na Tobie zależy . Więcej tego nie zrobię . Obiecuję i przepraszam .. ;c
Do: Austin ;**
Po prostu o tym zapomnijmy jakby tego nie było . Idę spać nie odpisuj . Dobranoc .
Od: Selena .I jak ? Wszystko okeey? ja wracam za 1,5 miesiąca i będę mieć 2 tygodnie przerwy . Wtedy na spokojnie pogadamy . I pójdziemy na jakieś zakupy . Dobranoc . ;*
Do: Selena .Takk. Wszystko okeey . Spoko . Daj znać jeszcze przed powrotem jakoś tak dzień coś się wymyśli . Dobranoc . ;*
I ostatni sms od Justina .
Od: Książę <3
Słodkich snów księżniczko <3 Do jutra o tej samej porze . ;D Jutro pogadamy ze Scootem o tym naszym wypadzie . A teraz dobranoc . <3
Uśmiechnęłam się na tą wiadomość . I odrazu odpisałam .
Do: Książę <3
Dzięki nawzajem książę <3 . Tak jutro o tej co zawsze . :D Okeey . Dobranoc . ;*
Więcej sms-ów nie dostałam poszłam wylko wziąźć kąpiel przebrałam się i położyłam spać . Myślałam o tym wszystkim . O mnie o Bieberze . Ale byłam zmęczona , że nawet nie wiem kiedy usnęłam ...
*Rano*
Wstałam o godzinie 7;15 poszłam do łazienki ogarnąć się i odświeżyć . Po kąpieli poszłam ubrać ciuchy . Ale najpierw je wybrać . Dzisiaj postawiłam na wygodę . Założyłam czarne legginsy skórzane do tego białą bokserkę z napisem " For Me You Are Only One " . A na to czarną kórtkę ze skóry do tego czarne conversy i torbę malutką białą na złotym łańcuchu z czarną kokardką . Włosy upięłam w wysokiego kucuka i zrobiłam leciutki makijaż składający się z eyelinera tuszu do rzęs i jasnego fluidu . Po ogarnięciu się wróciłam do pokoju wzięłam się za ścielenie łóżka i zeszłam gotowa na dół do kuchni . Postanowiłam że zjem sobie kanapkę składającą się sałaty pomidora i ogórka samo zdrowie . I do tego szklanka soku pomarańczowego . Gdy wszystko miałam gotowe spojrzałam na zegar była 8;47 ze spokojem zjadłam kanapkę i wypiłam sok . Brudne naczynia wsadziłam do zmywarki . Ponownie spojrzałam na zegar i była 8;55 postanowiłam że wyjdę spobie spokojnie i poczekam . Wzięłam torebkę wsadziłam do niej klucze i komórkę włącznie z portfelem . Zakluczyłam drzwi i odwróciłam się w kierunku bramy . Akurat gdy przez nią przechodziłam podjechał Bieber . Wsiadłam na przednie siedzenie ponieważ nie chciałam siedzieć z Mahonem a byłam pewna że był bo jeździ zawsze z Bieberem . Tym razem było na odwrót powiedziałam do Austina na przelocie Cześć a z Justinem przywitałam się buziakiem . Tym razem celowo dałam mu buziaka w usta . Mahone się spojrzał a ja uśmiechnęłam się do Justina .
~ To gadałeś już z Scootem ? - pytam .
~ Wczoraj przez telefon ale trzeba mu to objaśnić . - mówi .
~ Pozwoli jutro ? - pytam .
~ Czemu jutro ? -pyta .
~ No bo mam taką zachciankę a skoro jestem księżniczką mój książę to trzeba ją spełnić a wiem że to zrobisz bo tobie też zależy . - odpowiadam z kuszącym uśmiechem i wyjmuję telefon ponieważ otrzymałam wiadomość .
Od: Nieznany .
Hey to ja Ryan . Pamiętasz mnie ?? wpadliśmy na siebie wczoraj ?
Zapisałam sobie jego numer uśmiechnęłam się i odpisałam .
Do: Ryan ;P
No hey! Jak mogłabym zapomnieć . Przez to miałam niespodziewaną randkę z ziemią . Haha . Wiem pamiętam . Co się stało że piszesz ? I skąd masz mój numer ? ;D
Od: Ryan ;P
Przepraszam . ;c Ale nie tylko ty ja również . Haha . Nie nic . Może dałabyś się wyciągnąć na kawę . Od kumpla ;D
Nie że chcę go spławić tylko nie mam ochoty się z nim spotykać .
Do: Ryan ;P
Spoko . Wiesz co nie mam czasu . ;X Niech zgadnę od Biebera? ;D
~ Z kim tak drukujesz? - pyta Bieber ?
~ Ze znajomym a co nie wolno ? - pytam .
~ Nie .. Pewnie że możesz nie zabraniam . - czujecie to Bieber jest zazdrosny bo walnę .
Od: Ryan ;P
A co zajęta jesteś przez kogoś ? Nie nie od Biebera . ;D
Do: Ryan ;P
No właśnie tak się składa że jestem . Przeykro mi ale nie mogę bo mnie zabije jest zbyt zazdrosny o mnie i wgl.. Może kiedyś . Narazie. ;D
Wiem . Wiem że źle robię kłamiąc ale nie mam wyboru bo nie da mi spokoju .
Wiem . Napiszę do Biebera . Może on mi pomoże . Oby ..Akurat dojechaliśmy gdy ja wysłałam sms-a .
Do: Książę <3
Mam problem . ;c pomożesz? ;c
Wsiedliśmy do windy i jechaliśmy na 6 piętro . pod salę 834 . Tam jest sala do tańca . Właśnie gdy wysiadałam poczułam że dostałam sms-a .
Od: Książę <3
Jaki co się stało ? ;P
Do: Książę <3
Bo .. no ... ja ..ten.. wiesz .. pogadamy później to Ci powiem nie chcę przez sms-y okeey? <3
Od: Książę <3
Spoko . <3
Zaczęli próbę a ja się przyglądałam . Poprawiłabym jeden krok . Ale to potem mu powiem . Po skończonej próbie poszliśmy ja i Justin do Scoota pogadać o tym dniu więc przy okazji ogarne mu o co mi chodzi .
~ No więc ? - pyta .
~ Jest sprawa .. Nie wiem czy jesteś w stanie to zrobić .. Ale czy mógłbyś udawać przy tym swoim przyjacielu że jesteśmy parą .? wiem że to dużo ale wole Ciebie niż Mahona i po wczorajszym to już wgl.. narazie wole go unikać . - odpowiadam .
~ Okeey . Nie ma sprawy .. Ale przed Austinem mam udawać .? - pyta . A mi ulżyło że się zgodził .
~ Nieee. Przed Mahonem nie musiałbyś udawać bo mam go głęboko i szeroko tam gdzie mu światełko nie dochodzi . Mi chodziło o Ryana B. Przyjaciela twojego . - mówię .
~ Czemu przy nim ? - pyta .
~ Bo od wczoraj żyć mi nie daje . Powiedziałam że jestem zajęta i nie spotkam się bo mój chłopak jest zazdrosny ty potrafisz grać więc pomyślałam o Tobie . - mówię .
Justin P.O.V
Gdy ona mi o tym powiedziała to nawet się ucieszyłem często widzę się z Ryanem to mam okazje by widzieć się z nią . Dobrze .. W chuj dobrze .. Ale gdy ona mi powiedziała .~ Bo od wczoraj żyć mi nie daje . Powiedziałam że jestem zajęta i nie spotkam się z nim bo mój chłopak jest zazdrosny . Ty potrafisz grać więc pomyślałam o Tobie . - mówi .
To szkoda że ona o tym nie wie . ŻE WCALE NIE MUSZĘ UDAWAĆ .! Ale i tak teraz się o tym nie dowie . Kiedyś może ale nie powiem jej że mi zaczyna zależeć z każdym dniem . By poznać ją bliżej . Nie moge powiedzieć że ją kocham bo jej jeszcze nie kocham . Ale zależy mi na tym by jej nie stracić . Bożeeee ale to pojebane ... Wracając do rozmowy .
~ Okeey . Jutro się z nim widzę może wyjdziesz z nami . A ja mu dzisiaj napiszę że przedstawię mu jutro moją dziewczynę ? - pytam .
~ Spoko . Dobrze by było . Dziękuję Ci ratujesz mnie . - mówi .
~ Nie ma o czym gadać . Może Ty mnie też kiedyś uratujesz . Jak będę w potrzebie . - mówię .
~ Jestem Ci dłużna . Dzięki .
~ Spoko . Teraz rozmowa ze Scootem .
~ Noo. - odpowiada .
Wchodzimy bez pukania . Scoot odrazu śmieje się na nasz widok . A ja przechodzę do sedna sprawy ~ A więc przejdę do sedna . Chcielibyśmy mieć jutro wolne . Ja , Wera , i reszta Team'u . - mówię .
~ A to czemu . -pyta zdziwiony .
~ By odpocząć . -wtrąca się Wera .
~ Okeey ale tylko jutro . Po jutrze widzę was na 10 w studiu . - mówi .
~ Okeey . Czemu ? - pytam .
~ Bo musisz zaśpiewać .? A dokładniej poprawić swoją część w piosence Lolly . - mówi .
~ Będę napewno . Narazie .
~ Cześć Scoot . do po jutrze . - żegna się z nim i wychodzimy . Wera rzuca mi się na szyję i cieszy że jutro jedziemy . Ja też .
~ Jeju tak się cieszę ! Jutro jedziemy ! Supeer ! - cieszy się i tak pięknie się uśmiecha . puszczam ją ta chwyta się za głowę i prawie się przewraca . Ja w ostatnim momencie ją chwyciłem i nasze twarze były bardzo baaaaardzo blisko siebie . Przysunąłem się do nie ona zrobiła to samo . Po chwili nasz usta sie złączyły w jednym pocałunku . ! Wreszcie ją pocałowałem normalnie . Nie przypadkiem czy coś . Normalnie ! Wszystko idzie w dobrym kierunku .! Ale po chwili oderwała się ode mnie szybko chyba gdy wróciła na ziemię .
~Pa . Zgadamy się przez sms-y o jutrzejszy dzień a dokładną godzinę . Pa . - powiedziała na jednym wydechu i dała buziaka w policzek . Sam nie wiem .. Chyba nigdy nie zrozumiem kobiet ...
W ostatnim momencie złapałem ją za nadgarstek i odwróciłem twarzą do siebie . Odrazu postanowiłem przejść do sedna .
~ Zrobiłem coś źle ? Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam ale .. to po prostu samo z siebie .. rozumiesz ? - mówię ale chyba nie rozumie o co mi chodzi .. Bożeeee czemu mi się teraz musi tak język plątać !? FUCK !
~ Rozumiem . - lekko się uśmiechnęła do mnie i kontynuowała . - Nie zrobiłeś nic źle i nie uraziłeś mnie po prostu .. Nie powinniśmy .. Rozumiesz? - teraz jej pląta się język .
~ Tak tak rozumiem . Zgadamy się przez telefon o której jutro okeey? - pytam a ona kiwa głową . Chcę odejść ale ona mi nie pozwala . Stanęła leciutko na palcach i dała buziaka w policzek . Powiedziałem krótkie Pa . I odszedłem w swoją stronę pogrążony myślami . Czy to co mi powiedział Mahone to prawda czy ja po prostu się tak nakręcam .?
Nie wiem .. Wiem jedno że muszę to przemyśleć . W miejscu gdzie nie będzie nikogo . Tylko ja i nic więcej .. CISZA tego teraz potrzebuję ... Niczego więcej ...
Kinga P.O.V
Do domu wróciłam rano następnego dnia . Nocowałam u Nicki . Szłam sobie spacerem w stronę domu . Nie jechałam autem bo miałam ochotę się przejść taki spacer . Szłam z powrotem do domu i nagle zaczął dzwonić mi telefon zaczęłam go szukać w torebce ale szłam dalej nie patrząc jak idę . Stało się ! Wpadłam na kogoś . Od razu poczułam jak moje ciało styka się z podłożem czyli ziemią . Cholera jasne ! czy Ci ludzie nie potrafią chodzić .?! Chyba ..~ Bożee tak straitness Cię przepraszam ! Nie widziałem Cię byłem zajęty telefonem mogłem patrzeć jak idę ale w sumie ty też . - od razu puszcza jakiś swój monolog .
~ Pomógłbyś mi wstać a nie puszczasz jakieś monologi które w żadnym stopniu mnie nie interesują . - wreszcie się do niego odezwałam . Podał mi rękę i pomógł wstać . Ale chwila chwila .. To nie jest ten Austin no przyjaciel Biebera ? Albo mam zwidy albo popadam w depresję .
~ Sorry za takie naskoczenie ale nie jest to przyjemne mieć randkę z ziemią . W ogóle to jestem Kinga a Ty ? - przepraszam przedstawiam się i pytam .
~ Austin . Miło mi Cię poznać śliczna . - mówi .
~ Mahone? Dobrze mówię ? - teraz pytam ja .
~ Tak .. A Ty to Kinga ..? Jak ? - pytam teraz on .
~ Kinga Lovato . Mi również miło dzięki ale nie używaj takich tandetnych tekstów na podryw . - przedstawiam się imieniem i nazwiskiem . Oraz zaznaczam to co dla mnie jest oczywiste .
~ Sorry ale to nei tandeta tylko prawda . Dałabyś się zaprosić na kawę . ? - pyta .
~ Troche mi się spieszy pewnie przyjaciółka juz na mnie czeka w domu . - mówię .
~ Jak się nazyywa mogę wiedzieć .
~ Weronika . Kiedyś do nas wpadniesz to ją poznasz . - mówię .
~ A gdzie mieszkasz to Cię odprowadzę .? - pyta .
~ Wiesz gdzie mieszka Gomez ? - pytam teraz ja .
~ No wiem . Weronika Beer ? - mówi i pyta .
~ No . znasz ją ? - pytam zdziwiona bo nic nie mówiła że go zna .
~ Tak znam bo ona pracuje z Bieberem ja się z nim przyjaźnię jeżdżę teraz z nim na próby a ona jeździ z nami . I mówiła o Tobie . Wiesz szczerze to obie jesteście ładne . - mówi do mnie .
~ To wpadnij kiedyś do nas . Jeśli chcesz możesz nawet z Bieberem . - mówię mu .
~ Spoko tylko ich nie będzie . Bo planują jakiś wyjazd coś . Ale we dwoje . By mieć spokuj . - informuje mnie .
~ Dobra dowiem się i najwyżej dam Ci znać od niej . - informuje .
~ Masz mój numer . Zadźwoń do mnie jak się dowiesz od niej co i jak . okeey? - pyta i się do mnie uśmiecha .
~ Spooko . Ale ja już lecę bo się spieszę . -mówię mu . I żegnając się daje mu buziaka w policzek .
~ To dozobaczenia . - odpowiada .
~ Jasne .
Weronika P.O.V
Bożeee .. Ja dostaję świra . Ale zapomniałam o wszystkim tylko nie o pocałunku .. Tak o nim nie mogłam zapomnieć . Szlag .. Nie pomyślcie sobie że go kocham bo ja go nie kocham za krótko go znam osobiście by to powiedzieć . Kurwa jakie to jest pojebane ! Będzie łatwiej jak powiem tak . Zależy mi na tym by go nie stracić bo jest dla mnie kimś ważnym w życiu . Tak chyba będzie prościej .Następnego dnia był ten dzień . Dzień wycieczki mojej i Justina . Naszej . Gdy byłam spakowana ogarnięta o godzinie 09:30 podjechał pod mój dom Bieber . Spakował moje ciuchy do bagażnika obok swoich . Wsiadł przywitał się ze mną buziakiem zwykle trafił w kąciki ust . On to robi specjalnie !! Ughh.. Dobra mniejsza z tym .
Jechaliśmy w ciszy i postanowiłam się zapytaćo dwie rzeczy . Jedna z ciekawości a druga też z ciekawości ale dlatego że mi obiecał .
~ Gdzie jedziemy ? I kiedy przeczytasz mi tekst tej piosenki . ? - pytam .
~ Dowiesz się za jakieś 2 godziny . I obiecałem że przeczytam jak skończę . - mówi .
~ A jaki będzie tytuł . ? - pytam .
~ NLU . - mówi a ja nie kapuje bo na NLU może być od chuj tytułów .
~ A jaśniej panie tajemniczy bo na NLU możesz mieć wiele tytułów . - drążę temat dalej .
~ Nothing Like Us . Pasuje ? - odpowiada i pyta .
~Nooo baaa . Super . - cieszę się ale szczerze .
~ To dobrze. - uśmiecha się . Po dwóch godzinach jazdy dojechaliśmy nad jezioro z pięknym widokiem obok była chtka drwniana . To wszystko razem wyglądało oszałamiająco .
~ Wow . -tylko tyle byłam w stanie powiedzieć . Wydusić z siebie .
~ Cieszę się że Ci się podoba . - mówi .
~ Tu jest obłędnie. ! - mówię radośnie .
Bieber zaczyna się ze mnie śmiać .
~ Z czego się narywasz ? - pytam .
~ Z Ciebie . Z Ciebie księżniczko <3 - mówi .
~ Dlaczego ze mnie ? - pytam ponownie .
~ Bo zabawnie to wyglądało . - odpowiada .
Kolejny plan w mojej głowie .
~ Odejdź nie gadam z Tobą . - odpowiadam i odchodzę w stronę jeziorka .
~ No eyy księżniczko nie gnie... - przerwałam mu .
~ Nie mów tak do mnie . - mówię ''wkurwiona''
~ Przepraszam noo .. - mówi .
~ Nie przyjmuję . - mówie poważnym i '' oschłym '' tonem .
~ Wybacz proszę . - prosi .
Doszliśmy do końca mostku . Odwróciłam się twarzą do Biebera i szłam tak że on był od strony końca mostu . Robiłam małe kroczki przy tym wymuszając cofanie się u Biebera . Doszło do tego że nie wytrzymałam i po prostu go zepchnęłam . Zaczęłam się głośno śmiać . Nigdzie go nie widziałam . Gdzie on jest ? Dosłownie nigdzie nagle poczułam mocny uścisk w mojej talii i czułam jak zostałam zepchnięta . Niestety miałam spotkanie z wodą ZIMNĄ wodą . Ale w ostatnim momencie pociągnęłam Biebsa a ten wleciał za mną raz drugi . Postanowiłam się nie wynurzać dopóty on się nie zanurzy . Gdy on zanurkował ja wypłynęłam gdy on wypływał ja nurkowałam i tak z 4 razy . Wkońcu gdy on znowu się zanurzył w poszukiwaniu mnie ja się wynurzyłam i czekałam aż wypłynie spod wody . Gdy to zrobił spojrzał na mnie wzrokiem . '' Jesteś martwa '' ale mnie to nie ruszyło tylko zaczęłam się śmiać . On był coraz bliżej z grobową miną zaczęłam się bać że znowu wyląduje w wodzie i będę mokra chociaż i tak już byłam przemoczona do suchej nitki . Szybko wyszłam z wody i zaczęłam uciekać . Przed domkiem poczułam ręce na talii i wiedziałam że jestem martwa . Odwrócił mnie przerzucił przez ramię i poszedł do domu przebraliśmy się ja szybko wyszłam z domu widząc że on znowu się kieruje do mnie . Postanowiłam uciekać . Dobiegłam do drzew odwróciłam się nie było go .
~ No witam ponownie królowo . - mówi do mnie .
~ Eeee.. Paaa. - wydarłam się i uciekałam dalej .
Po krótkiej chwili poczułam dłonie na moim brzuchu czułam że jestem w uścisku .
Zrobił to co przed domem zawiesił mnie przez ramię i szedł przed siebie .
Po 5 minutach posawił mnie na ziemię położył się a ja zrobiłam to samo .
Leżeliśmy w ciszy gdy on się odezwał .
~ Jesteś mi dłużna . - mówi i patrzy na niebo i gwiazdy .
~ Niby czemu ? - pytam .
~ Bo Cię tu doniosłem . coś mi się należy . -mówi .
~ Bierz co chcesz Bieber . - smieję się .
~ Okeey . - odpowiada chytro . Pochwili dopiero rozumiem co powiedziałam i jak on to odebrał gdy jego usta zetknęły się z moimi . Całowaliśmy się przez dłuższą chwilę walcząc o dominację . Chwyciłam za końcówki jego włosów i pociągłam na co cicho jęknął w moje usta uśmiechnęłam się . On chwycił mnie z tyłek i usczypnął . Była ta sama reakcja co u niego . I teraz on się zaśmiał . Gdy się od siebie oderwaliśmy próbowaliśmy unormować oddechy . Przy tym patrzeliśmy sobie w oczy .
Nie przeraziło mnie to że się z nim całowałam , lecz to , że ... nie żałowałam tego ....
-----------------------------------
Od: Autorki : Mam nadzieję że się podoba . I rozdział i rozwój akcji . Co będzie dalej między Justinem a Weroniką ? Czy zaiskrzy między Austinem i Kingą ? Co będzie z Gomez jak wróci czy wszystko zniszczy? Tego dowiecie się w następnym rozdziale . Kocham was <3 Mam na myśli Patrycję i Sylwię ! Dzięki że ze mną jesteście . Podoba wam się i chcecie być do końca ! Dzięki wam kochane jesteście zajebiste ! Rozdział specjalnie dla was ! Kocham was <3 Pozdrawiam !
~ Weronika Bieber ;D
Ooooooooooooooooooooooo!!! Zajebiste! *.* Dzięki, dzięki, dzięki! :***
OdpowiedzUsuńJejuuuuuny no!!! W końcu się pocałowali :3 i to dwa, DWA razy! ^^
Huehuehue Kocham to! Kocham Ciebie! Za to jak piszesz! :*
Jejku, jejku, jeeeeeej! To takie słodziachne :3
Jeszcze to udawanie przed Ryanem :D hehehe :D Powiem Ci (raczej napiszę, ale to pomińmy xd ), że nieźle żeś to wykombinowała :D
A co do Kingi i Austina to... hmm... trudne pytanie. Mogą się polubić ale nie koniecznie zakochać w sobie :3
Nie no! Jesteśmy zaszczycone, że TAKI rozdział został nam dedykowany, co nie Patryś? :3 ^^ <3
Czekam na następny z NIECIERPLIWOŚCIĄ :* <3
Kocham Cię, To! <3
Powodzonka i weny ! :* <333
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!! Kurde!! To jest BOSKIE! Ja nie mam slow zeby to opisac!! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńDziekuje za dedyk <3!!!!!
Ciesze sie ze piszesz dalej!! To jest zajebiste!! Dziewczyno...Masz naprawde super talent!! <3 <3
Austin mnie szczerze troche wkurzyl...No najpierw zarywa do Werki pozniej do Kingi.. Pfff...
Hahaha udawanie przed Ryan'em xD Zapowiada sie swietnie xD
A te ich pocalunki...Aawwwwwwwwwwwwwwwwwww *o*
Naprawde nie moge doczekac sie nn!! Dodawaj szybko <3 <3
Pozdrawiam i weny kochana <3
Cieszę się że wam się podoba ! <3 Naprawdę jestem szczęśliwa że jest okeey . <33 Postanowiłam pisać dalej opowiadanie ponieważ sprawia mi to przyjemność i po prostu lubię to . <3 Co ja gadam ja to kocham . <3 Również chciałam wam podziękować . Dlatego że wszystko mi się wali i nie mam chumoru ale gdy vzytem chociażby te wasze 2 komentarze odrazu mi się robi lepiej i się zaczynam uśmiechać . Wiem że tego bloga czyta wiele wiele więcej osób tylko nie potrafią docenić czyjejś pracy i czasu . Ja pisząc tego bloga nie uważam abym marnowała czas wręcz przeciwnie . Lub nie chcą komentować . Ale nikogo do niczego zmuszać nie będę bo nie mogę i nie chcę .. Ważne jest dla mnie to że wy czytacie podobają się wam moje pomysły i mam nadzieję iżnie robi to różnicy że bolga piszę tylko ja bo było tak od samiutkiego początku . Dla was napiszę dzisiaj rozdział i jak dam radę to go dodam . Kocham was za to że jesteście . <333333
OdpowiedzUsuń~ Weronika Bieber :)