Rozdział 4..
Prosimy abyście komtntowali poprostu zostawili ślad po sobie w postaci komentarza ponieważ jest już ponad 330 wyświetleń a tylko około : 20 komentarzy nas to naprawdę motywuje!!
-----------------------------------Weronika P.O.V
~ Tak słucham .? - pytam ponownie standardowo .
~ Witam . Tutaj Scooter Braun czy rozmawiam z nie jaką ... - przrwał na sekundę . - Weroniką Beer ? - Zapytał ciepło . A mi .. mi aż mowę odjęło w tym momencie i serce zatrzymało się by za chwilę zabić ze zdwojoną siłą.. po chwili się ocknęłam i odpowiedziałam ..
~ Tak to ja a o co chodzi ? - pytam się go .
~ Czy nie szuka pani pracy ? bo właśnie akurat jest nam potrzebna osoba zdolna i doświadczona jak pani . - mówi o co chodzi a mnie zatkało !
Nie wiedziałam co odpowiedzieć .. po tych słowach mogłabym stwierdzić że jestem jego nadzieją .. ale jeśli odpowiem tak .. to mogę zawieźć Miley .. a jeśli odpowiem nie.. to mogę zawieźć go .. Co mam zrobić ?!
~ Nie znaczy tak . ! Tak szukam ale jestem umówiona na jutro właśnie w tej sprawie .. - odpowiadam zgodnie z prawdą lecz z lekkim ukłuciem w sercu i tak jakby smutkiem , żalem ? tak dokładnie mogę stwierdzić że jest mi ciężko odmówić..
~ Aha dobrze rozumiem . - mówi zawiedziony..? tak można wyczuć to po głosie tak jakbym naprawdę była jego nadzieją ale dalej jednego nie rozumiem ..
~ Niestety przykro mi odmawiać ale naprawdę nie wiem co mam zrobić przed chwilą właśnie się umówiłam na spotkanie a i tak nie wiem czy coś z tego wyjdzie więc jestem strzępkiem nerwów. - odpowiadam to co mi siedziało w głowie a leżało na sercu .
~ To to nie jest jeszcze pewne ? - pyta odrazu z radością w głosie .
~ No nie nie jest pewne . Ja sama nie jestem pewna czy coś w ogóle z tego wyjdzie . Mam obawy ale idę z nadzieją iż to wypali i wreszcie znajdę pracę a jest ona mi naprawdę niezmiernie potrzebna . - mówię to znaczy żalę ? ! można tak powiedzieć żalę mu się z moich obaw i nadziei ? to chore ale tak zrobiłam .. może poprostu potrzebowałam pogadać po prostu rozmowy z kimś bynajmniej kim kolwiek ? chyba tak właśnie było .
~ To skoro tak może zróbmy tak . - przerywa na sekundę aby poukładać to sobie w głowie - jeżeli to nie wypali a mam ogrooooomną nadzieję iż tak będzie przepraszam ale po prostu my Ciebie potrzebujemy a jeśli to nie wyjdzie to może będziesz chciała pracować z nami .. no to kontynuując .. -przerywam mu lekkim śmiechem z tego co powiedział .. jejku jemu naprawdę zależy abym nie miała pracy i oni będą mnie '' mieli '' hahah to dziwne ... ale prawdziwe ..
~ Powiedziałem coś nie tak. ? Coś się stało ? - pyta zdezorientowany .
~ Nie nic przepraszam bardzo ale trochę chamsko ? tak zabrzmiało ale to nic proszę kontynuować ..
~ No więc kontynuując możemy zrobić tak że jeśli nie pójdzie po twojej myśli to zadzwonisz do mnie i powiesz że nie udało się bądź udało i wtedy najwyżej albo sobie podziękujemy albo umówimy się na spotkanie w sprawie pracy i przybliżymy Ci wszystko to co powinnaś wiedzieć a o stawce najwyżej też po rozmawiamy . Dobrze pasuje Tobie takie coś ? - pyta po swoim monologu a mnie tak wbiło w siedzenie że aż mi mowę odebrało ! On chce czekać czy to wypali ? ! Jezuuu trzymajcie mnie bo ja chyba śnie..
~ Oczywiście !!! Oczywiście że tak zrobimy ! bardzo się cieszę i odrazu po jutrzejszym spotkaniu do Ciebie zadzwonię dobrze ?! - odpowiadam z takim entuzjazmem że Scooter aż zaczął się śmieć do słuchawki ..
~ Dobrze , dobrze będę czekać jutro za telefonem . To być może dozobaczenia . A tym czasem do usłyszenia . - odpowiada już normalnym tonem .
~ Tak napewno to do usłyszenia . - żegnając się rozłączam rozmowę . A po minie Kingi odrazu widzę co się święci ... yhym kolejne przesłuchanie .. zajebiście .. wzrokiem porozumiewam się że zaraz wszystko jej opowiem .. ale jak zwykle nie długo to będzie trwało bo znając ją nie wytrzyma z ciekawości .. przesłuchanie czas zacząć .. !
Kinga P.O.V
No no no ja o czymś nie wiem ! zaraz damy jej przesłuchanie to się w papcie nie zmieści wszystko mi wyśpiewa jak na świętej spowiedzi ! Wzrokiem błagała mnie o kilka minut ale gdy to wszystko powie i wyrzuci z siebie to jej spróbuję pomóc ale widać po niej że nie wie co zrobić ..
~ No to zamieniam się w słuch .. - mówię do niej a ona siada bliżej mnie bierze duuuży wdech wypuszcza go ze świstem i wkońcu zaczyna opowiadać .
~ Jak Miley dała mi numer pamiętasz prawda .? - pyta mnie a ja kiwam głową tak aby kontynuowała . Tak też zrobiła . - No właśnie zadzwoniłam do niej po prostu żeby pogadać on wypaliła do mnie na przywitaniu czy nie szukam pracy .. mnie wbiło w fotel i odpowiedziałam prawdę no i umówiłyśmy się na jutro o 16;00 przy tej kawiarence co dała mi numer i wpadłyśmy na siebie . Powiedziałam prawdę bo wtedy nie wiedziałam że dostanę ten cholerny drugi telefon który wszystko komplikuje .. Mianowicie dostałam drugą propozycję pracy .. - przerywa widząc że nie wie co zrobić nie ponaglam jej czekam aż sama zacznie mówić . - Właśnie to komplikuje wszystko bo nie wiem co zrobić jeżeli wyjdzie z pracą u Miley to mogę pomarzyć o drugiej którą mi zaoferowano a jeśli mi nie wyjdzie to mam się skontaktować tak czy siak i powiedzieć czy wyszło czy nie ale po tej rozmowie on mówił że chce abym pracowała z nimi i w ogóle .. nie wiem co zrobić pomóż mi proszę ! - mówi lekko zdenerowowana i zdezorientowana ..
~ Ale kim był ten drugi co dostałaś propozycję .? - pytam ciekawa .
~ Znasz Scootera Brauna ? - pyta mnie a mnie zatkało ! Oni chcą z nią współpracować a ona nie wie co zrobić ? ! jeju ja też miałabym mętlik .. ale jedno pytanie powinno wszystko rozwiązać .
~ Tak znam . A mam pytanie .. Komu bardziej zależało na tym abyś z nimi pracowała Miley czy Scooterowi ? - zadałam jej a cisza z jej strony oznaczała tylko jedno .. - widzisz sama sobie odpowiedziałaś .. i co zrobisz ? -pytam jej .
~ Zrobiliśmy tak że idę na spotkanie z nią . Jeśli nie wyjdzie to mam zadzwonić a jeśli wyjdzie to też i tak mam zadzwonić po spotkaniu . - mówi a ja po prostu nie wierzę że oni czekają za jej telefonem. ~ To w sumie dobry pomysł wiesz co .. chodźmy spać jutro pójdziesz i wszystko się wyjaśni . - mówię do niej ze szczerym uśmiechem na twarzy .
~ Yhym chodźmy za dużo jak na jeden dzień ..
Nim wstałyśmy z kanapy znowu zadzwonił telefon . a Wera odebrała ..
~ Tak słucham ? - pyta jak zwykle standardowo nie patrząc na ekran .
~ Hey Selena . Tak . Nic po prostu nie wiem co mam zrobić . Nie ważne jeju masz swoje problemy . Masz Kinię pogadaj z nią a ja idę się kąpać . Tak Narazie . Cześć . Do usłyszenia . - Kończy podając mi telefon i odchodzi w kierunku toalety .
~ No hey Selena . - mówię na początku .
~ Hey nie wiesz co jej się stało ? - pyta .
~ Ma dwie oferty pracy i nie wie co zrobić bo na obu jej zależy . - mówię zgodnie z prawdą .
~ Jakie oferty od kogo ? - pyta ciekawa .
~ Miley Cyrus i Scooter Braun . - odpowiadam bez żadnego wzruszenia .
~ Cooooo!! ?? ! - wydziera się do słuchawki . a mnie aż ucho zabolało .!
~ Nie drzyj się o co ci chodzi! - pytam głośno i dosadnie by się uciszyła i odpowiedziała .
~ Wszyscy tylko nie Bieber! niech nie przyjmuje pracy od niego ! słyszysz powiedz jej to ! - mówi wzburzona .
~ Bożeeee Selena ! raz to jej sprawa czy będzie pracować z nim czy kim kolwiek innym wiem że boli cię to bo jesteś jego byłą i to z kim oni będą pracować to ich sprawa chociażby za nim nie przepadam ale próbuję się przekonać bo człowieka najpierw trzeba poznać a nie oceniać go po okładce .
~ Dobra niech robi co chce jej sprawa . Dwa znam Biebera i jesteśmy tylko znajomymi chociaż nie rozmawiamy zbyt często . Nie chce mi się już o nim gadać . Cześć do usłyszenia . - żegna się.
~ Mi również . Narazie . - również się żegnam i rozłączam . Wchodząc do pokoju Werci odkładam telefon na jej półkę nocną przy łóżku a ona wychodzi z toalety i pyta czy powiedziałam jej coś .
~ Tak bo pytała wkurzyła się że masz prpozycję pracy od managera Biebera i żebyś z nim nie pracowała bo coś tam coś tam nie chciało mi się z nią gadać i powiedziałam że to twoja i jego sprawa i nie ma się wtrącać mimo iż też za nim nie przepadam .
~ Dzięki idę spać dobranoc .
~ Śpij dobrze dobranoc . - mówię i wychodzę do siebie . Po odświeżeniu się i przebraniu kładę się do łóżka spać ..
Weronika P.O.V
*Ranek *Obudziłam się pierwsza odświeżyłam i zaczęłam robić śniadanie później Kinia się obudziła i zrobiła to co ja przed nią . Zaczęłyśmy sprzątać ten dom razem ze sprzątaczkami które tam pracowały . Po prostu chciałyśmy im pomóc . Po sprzątnięciu byłyśmy na zakupach i tak wyszło że w domu byłyśmy o 14;11 ja poszłam się ogarniać potem Kinia przyszła mi zrobić Make - Up i doradziła w stroju bo ja nie miałam do tego głowy ubrana poszłam na spotkanie rozmawiałam z Miley chyba z 2 godziny wkońcu doszłyśmy do porozumienia . Pożegnałyśmy się wróciłam do domu Kindze powiedziałam że opowiem jej jutro bo jestem zmęczona . Ta zrozumiała i o nic więcej nie pytała . Przebrałam , umyłam się i z zamiarem póścia spać przypomniało mi się że muszę wykonać bardzo ważny telefon . Chwyciłam za komórkę wyszukałam numer i po chwili namysłu wybrałam ten którego szukałam .
Jeden sygnał cisza , drugi sygnał to samo , trzeci sygnał znowu nic już miałam się rozłączać gdy usłyszałam głos ..
~ Tak słucham .? - zapytał ktoś .
~ Witam . Czy rozmawiam ze Scooterem Braunem ?- zapytałam dlatego że nie poznałam jego głosu nie byłam pewna czy to on .
~ Nie tu Justin przekazać mu coś bo nie może teraz rozmawiać . - zapytał a mnie wryło rozmawiałam z Justinem .!
~ Jakbyś mógł to przekaż mu żeby się do mnie odezwał to znaczy do Weroniki jak będzie miał czas okeey? - pytam lekko zdziwionym głosem .
~ No spoko powinien zadzwonić dzisiaj za jakąś godzinę . - informuje mnie i lekko chichocze? on się śmieje do słuchawki ? ale szczerze ma śliczny śmiech muszę przyznać . taki ... wyjątkowy .? chyba ..
~ Okeey dzięki . A czemu się śmiejesz do telefonu ? Co Cię tak bawi ? - pytam z ciekawości .
~ Bo .. no bo tak.. jak kiedyś się spotkamy to ci powiem .. - mówi a ja się żegnam .
~ Dobra to przekaż mu to i jeszcze raz dzięki . Narazie . - żegnam się z nim .
~ Spoko nie ma sprawy . Dozobaczenia Weronika . - również się pożegnał i rozłączyłam się .
Niby zwykła rozmowa a jednak coś znaczyła . Siedziałam na łóźku oglądając telewizję gdy mój telefon zaczął wibrować po godzinie spędzonej przed nim . Spojrzałam na ekran i tak .. to był on .. Dzwonił Scooter ...
Teraz to powinno pójść z górki .. Ale czy napewno tak będzie ? Nie wiem ... mam mętlik w głowie .. Nie wiem czy dobrze robię ale wydaje mi się że po prostu tak będzie lepiej .. a może się mylę ? nie wiem zobaczymy co z tego wyjdzie i co się okarze ..
----------------------------------------
Od autorek : No no! I powracamy z dniem przed ale jeśli już mamy rozdział to postanowiłyśmy go dodać.. To serio wyszłooo dłuuuuuuuuuugie najdłuższy dotychczas ale to też mini niespodzianka ! prosimy o komentarze ponieważ wyświetleń jest ponad 330 a komentarzy niespełna 20 ! to nas motywuje ! dziękujemy tym którzy są z nami i komentują .. dziękujemy wam ! ;* ... Miłego czytania ! i do następnego ! Co zrobi Weronika czy będzie pracowała z Miley czy Justinem ? Co na to Kinga gdy się dowie co postanowiła Wera ? No i pierwsza rozmowa z udziałem Justina ! co będzie dalej dowiecie się w następnych rozdziałach .. mamy nadzieję iż nie jest nudny i wam się podoba ! bo jednak trochę nam to zajęło i miejsca i czasu . ;*
~ KinWer Bieber ;D
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA A NAS TO MOTYWUJE !!!
Nie moge sie juz doczekac nn!! Rozdzial jest swietny! Strasznie mi sie podoba i szczerze mowiac bardzo zaciekawila mnie ta historia ;) Licze na to ze nn beda tak samo ciekawe jak te jak i moze ciekawsze :P
OdpowiedzUsuńNo kuuurde...Nwm co powiedziec bo po prostu brak mi slow.
Nie moge sie doczekac NN i mam nadzieje ze dodacie SZYBKO!!
Powodzenia i weny! <3 <3
Dziękujemy Patrycja! ;* cieszymy się że nie piszemy na marne i ci się podoba ! pozdrawiamy ;D
Usuń~ KinWer Bieber
Super :) Macie talent do pisania :p Czekam na następny :)) :")
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! Booooskie! Mam zaciesz na twarzy jak nie wiem! hehe :D No i w końcuuuuuuuu Justeeeeeen! :D Kocham to!
OdpowiedzUsuńWeronika wybierze Justina :) Coś tak czuję ^^ Ale to tylko moje zdanie :D
Kurczeeeee... dlaczego musimy tak długo czekać na następny rozdział?! jeszcze teraz jak JB się pojawił ^^ hehe no nic. Selena trochę mnie zdziwiła... chociaż dopiero później dowiemy siejaka jest jej rola w tym opowiadaniu xd
A co do Miley to myślę, że i tak będzie utrzymywać kontakt z Werą :D
Czekam z niecierpliwością na następną notkę ;*** <3
http://dontstopbelieving99.blogspot.com/2013/10/ii-rozdzia-38-czesc-maa.html <--- nowy rozdział :) <3
Haha dziękki kochanee ;D jesteście super !! no tego dowiecie się później ale my już co nieco wiemy + wiemy co zrobi weronika co zrobi kinga miley no i pewne jest to że Justin będzie pojawiał się coraz częściej zaczęło się od rozmowy a na czym się skończy ? pożyjemy zobaczymy haha ;** dzięki jeszcze raz i postaramy się dodawać częściej ale to nie takie łatwe jak ma się szkołę , naukę , życie prywatne a do tego jest się autorem bloga .. ale podjęłyśmy siętego zadania i mu podołamy do następnego .. ;P pozdrawiamy ;D
Usuń~ KinWer Bieber ;D
Przepraszam,przepraszam i jeszcze raz przeraszam Was kochane !!!
OdpowiedzUsuńNie mogłam dodać komentarza wcześniej,bo coś mi się blogger spieprzył i nie mogłam się zalogować...
Rozdział cudowny !!!
No ja bym się normalnie zesrała gdybym gadała z Justinem przez telefon xD
Czekam na następny !!!
the-other-side-jb.blogspot.com