Rozdział 20..
Justin P.O.V
Postanowiłem nie zwlekać z tym już dłużej i powiedzieć jej to ..~ Weronika .. Mam pytanie ale proszę nie przerywaj powiesz to co będziesz chciała dopiero jak skończę dobrze ? - zapytałem ją a ona pokiwałam głową na tak .. No to Bieber nie ma odwrotu ..
~ Od jakiegoś czasu nie mogę Cię wypędzić z mojej głowy .. W każdej sekundzie , minucie , godzinie , dniu , nocy myślę o Tobie .. Nie wiem czy Ty czujesz to samo nie wiem tego .. Ale wiem jedno .. Że gdy Cię ujrzałem .. Zawładnęło mną uczucie którego nie jestem w stanie określić .. Po prostu jesteś moim tlenem .. Moim marzeniem .. Moim życiem .. jesteś częścią mnie .. Nie wiem czy czujesz to samo .. Ale w końcu raz się żyje więc powiem to tu i teraz .. Ja .. Ja się chyba w Tobie zakochałem .. - powiedziałem to .. Teraz pozostaje czekać na jej reakcję .. Tego momentu właśnie się bałem ...
Weronika P.O.V
~ Od jakiegoś czasu nie mogę Cię wypędzić z mojej głowy .. W każdej sekundzie , minucie , godzinie , dniu , nocy myślę o Tobie .. Nie wiem czy Ty czujesz to samo nie wiem tego .. Ale wiem jedno .. Że gdy Cię ujrzałem .. Zawładnęło mną uczucie którego nie jestem w stanie określić .. Po prostu jesteś moim tlenem .. Moim marzeniem .. Moim życiem .. jesteś częścią mnie .. Nie wiem czy czujesz to samo .. Ale w końcu raz się żyje więc powiem to tu i teraz .. Ja .. Ja się chyba w Tobie zakochałem .. - powiedział to .. Właśnie tego się bałam .. Ale skoro żyje się tylko raz .. To raz kozie śmierć ..
~ Ja czuję to samo .. I mam tak samo .. Nie wiem co się ze mną stało i dzieje .. Ale ja .. Ja się w Tobie zakochałam .. Nie potrzebuję nic .. żadnych prezentów ani nic .. Tylko Ciebie żebyś tu był .. Nie wiem co ze mną zrobiłeś .. Ale ja Cię kocham .. - powiedziałam to .. Tylko co on teraz mi odpowie ...
~ Też nie wiem co ze mną zrobiłaś .. Ale powiem Ci że przypadło mi to do gustu .. Tak samo jak Ty przypadłaś mi do serca .. - odpowiada .. a mi kamień spada z serca ..
~ To rozumiem że to ... - mówię ale nie kończę bo mi przerywa ..
~ Tak dokładnie tak .. Więc już oficjalnie .. Weroniko Beer czy uczyniłabyś mnie tym szczęściarzem i zgodziła się być moją dziewczyną ? - pyta .
~ Nie .. Niestety nie jesteś godzien mojego serca .. - odpowiadam przybierając poważną minę .. Pogramy sobie trochę .. Ale tylko kilka sekund? Więcej nie dam rady ..
~ Ale jak to ? Przecież Ty .. - powiedział nic już nie rozumiejąc ..
~ Żartuję .! Jasne .. Pewnie że tak ! - odpowiadam ..
On się uśmiechnął mocno ale to Baaaaaaardzo mocno mnie przytulił że nie mogłam chwycić oddechu ..
~ Eghem.. Justin .. Dusisz .. - mówię szeptem .. Bo inaczej nie mogę ..
~ Co ? - pyta .
~ Dusisz mnie ! - krzyknęłam gdy poluzował uścisk ..
Puścił mnie momentalnie ..
~ Przepraszam . Nie chciałem ale jestem szczęśliwy .. - mówi i widzę że kręci mu się łezka w oku ..
Przybliżył się do mnie i złożył namiętny pełen miłości i pragnienia pocałunek .. Po chwili przeprwaliśmy i patrzeliśmy sobie głęboko w oczy .. Położył się ja obok niego a głowę wtuliłam w jego klatkę piersiową ..
Czułam i słyszałam jak bije jego serce ..
~ Kocham Cię moja Księżniczko - szeptem to powiedział i pocałował mnie w czubek głowy ..
~ Ja Ciebie też ..- odpowiedziałam .. Zamknęłam oczy i zaczęłam myśleć .. Skoro wiemy już o swoich uczuciach ..
To najgorsze chyba za mną ..
Mylicie się.. Ja też się myliłam..
Najgorsze dopiero przede mną ...
Tak wtulona w niego usnęłam ..
*Ranek*
Obudziłam się gruuuubo po 10 nigdy nie spałam tyle .. Ale co się dziwić .. Wczorajszy wieczór swoje uczynił i potem te poszukiwania ta rozmowa .. I wyszło tak że spać poszliśmy grubo po 2 w nocy ..
Spojrzałam w lewo czy Justin .. Poprawka MÓJ chłopak , mój książę jeszcze śpi . Nie spał ..
Ughhh.. Czemu więc mnie nie obudził??
~ Długo nie śpisz ? - pytam się go .
~ Z jakąś godzinę . - odpowiada z wielkim zacieszem na buzi .
~ Z czego taki zaciesz masz ? - pytam .
~ Z tego co się wczoraj wydarzyło . - mówi .
~ A co się wczoraj wydarzyło .. Nie było nic szczególnego .. - mówię ..
~ Jak to nie pamiętasz .? - pyta .
~ Czego ? - odpowiadam .. no to za karę trochę się pobawimy w zapominajkę .
~ Serio nie pamiętasz ? - pyta już mocno zdezorientowany .
~ Ale czego no ?! - pytam już ''lekko'' wzburzona . Oczywiście na grę .
~ Tego co wczoraj było .. - mówi .
~ No pamiętam .. było latanie po mieście , kolacja , kino , potem Ty wyleciałeś a ja spotkałam sąsiada i zajaraliśmy sobie a potem urwał mi się film .. Bo wypiłam drinka dość mocnego .. - odpowiadam...
~ Czyli nie pamiętasz tego .. - mówi .. szeptem .. a łezka kręci mu się w oku że aż mi się chcę płakać .
~ Czego no ! Powiesz mi Justin ! - mówię . A bardziej krzyczę udając zdenerwowanie ..
~ Nie ważne .. - odpowiada ..
~ No to mam focha i nie oddzywaj się do mnie dpóki nie postanowisz mi powiedzieć o tym .. A jeśli nie będziesz miał takiego zamiaru ja wylecę i zerwę umowę .. jak chcesz masz na decyzję dwa dni .. - powiedziałam i wstałam kierując się do wyjścia a w głębi śmiejąc się z jego głupoty ...
Z ogromnym chukiem zamknęłam drzwi poczekałam 2 minuty i ponownie weszłam do środka ... Pod pretekstem torebki ..
Ale to co usłyszałam mnie zbiło .. Łzy mi zaczęły zbierać się w oczach ..
I pomyśleć że ja to zrobiłam celowo ..
Jestem bez serca ..
Jestem zimną suką ..
Jestem zimną suką bez serca ...
Ale ta zimna suka się zakochała ..
Po cichutku zamknęłam drzwi zobiłam to najciszej jak się dało ..
Spojrzałam do sypialni w której 5 minut nie całe temu się znajdowałam ..
On siedział na łóżku z głową w nogach ..
On .. On płakał ..?
Nieee ja mam zwidy .. On płacze ..
Szybkim krokiem do niego podeszłam i kucnęłam przed nim ..
~ Hey czemu płaczesz mój książę ? - pytam ..
~ Nie płaczę coś mi do oka wpadło .. - mówi .. A przy tym mnie kłamie ..
~ Ey ..pierwsze co to mnie nie kłam .. Bo nie chcesz chyba stracić zaufania jakim znowu Cię darzę .? A dwa .. związku nie buduje się od kłamstwa bo długo nie przetrwa .. - mówię i czekam na jego reakcję ..
~ Przepraszam .. Nie nie chcę ..Masz ra ... Coooo?? Czekaj czekaj .. To Ty to wszystko .. Ty .. Pamiętasz ? - pyta zdziwiony a ja ocierałam mu łzy ..
~ Taaak... To miała być tak jakby kara za to że mnie nie obudziłeś .. Ale jak mogłeś pomyśleć że ja o tym zapomniałam .. Wczorajszy dzień był najszczęśliwyszym w moim życiu i nawet jakbym chciała nie mogę o nim zapomnieć . Nie chcę o nim zapomnieć .. - odpowiadam .
Ten nic nie odpowiedział tylko rzucił się na mnie i mnie mocnooo ale to mooocnooo przytulił ..
~ Nawet nie wiesz jak się bałem .. - mówi .
~ Ale wiem że Ci zależy .. Przepraszam nie powinnam .. Kocham Cię Mój Książę .. - mówię .
~ Wybaczam .. Też Cię Kocham Moja Księżniczko - odpowiada ..
Nasze twarze są baaaardzo blisko siebie ..
Złączyłam nasze usta w delikatym pocałunku który po chwili zmienił się w coś bardziej .. namiętnego .. pożądanego .. w tym pocałunku było można wyczuć całą naszą miłość jaką się darzymy .. Miłość , Pasję , Pożądanie , Tęsknotę chociaż nie widzieliśmy się tylko kilka minut ..
Po chwili przejechał językiem po mojej dolnej wardze prosząc o pozwolenie .. Jednak ja mu go nie dałam .. Zrobił to drugi raz i za drugim też go nie dostał ..
Chwycił mnie za talię i posadził sobie na kolanach ..
Ja po sekundzie usiadłam na nim okrakiem ..
Ocierając się o jego przyrodzenie ..
Wplotłam moje dłonie w jego gęste włosy i pociągnęłam delikatnie za jego końcówki .. Na co on jęknął prosto w moje usta .. Uśmiechnęłam się przez pocałunek i leciutko zachichotałam ..
On jednak nie pozostał mi dłużny i jego dłonie z mojej talii zjechały na tyłek .. Uszczypnął mnie w pupę na co ja jęknęłam mu w usta i tym razem on się uśmiechnął i zachichotał przez co otrzymał dostęp o który mnie prosił ..
Po chwili poczułam coś twardego pod moją pupą ..
Wtedy się ocknęłam ..
To zaszło za daleko .. Na początek ..
Oderwałam się od niego ..
Spojrzał na mnie a ja tylko spojrzeniem powiedziałam ..
''Nie możemy , To zaszło za daleko , Nie teraz . ''
On tylko kiwnął głową że rozumie .. I pocałował mnie ostatni raz ..
Gdy zeszłam z niego usiadłam obok niego ..
Myślicie jakim cudem mnie zrozumiał .?
Otórz my rozumiemy się bez słów ..
Jest to możliwe też wtedy gdy obie strony tego chcą i znają się na tyle długo by się rozumieć .
Po kilku godzinach znaleźliśmy się w naszym pokoju ..
'' Oglądaliśmy '' jakiś film .. Ale w ten sposób iż ja siedziałam na jego kolanach ..
No i całowaliśmy się ale nic po za tym ..
W pewnym momencie do naszego pokoju BEZ pukania wparował Flores i Braun ..
~ Just.. - zaczął Scoot ale widząc iż ja siedzę na jego kolanach .. Otrzeźwiał ..
~ Gratuluję Bieber .. No to kiedy będą małe Bieberki w rodzince Bieberów - pyta Flores ..
No i przegiął ..
Szybko zeszłam z kolan Justina i wzięłam to co miałam pod ręką .. poduszka ..
W jednej sekundzie twarz Freda zetknęła się z poduszką ..
Wpadłam w śmiech ..
A ze mną Bieber i Braun ..
~ Nie zadzieraj ze mną Flores .. To że jesteśmy razem nie znaczy że już natychmiast się pobierzemy idioto ! - krzyknęłam na niego .
~ Dobra dobra rozumiem .. Tak tylko pytałem dla pewności .. - informuje .
~ Dla pewności to wypieprzaj z tego pokoju nim dostanę przez Ciebie białej gorączki .! Wypad już .. Liczę do trzech i kolejna rzecz wyląduje na twej buźce ale to nie będzie już mięciutka poduszka a coś innego . Liczę .. Raz .. - stał w miejscu .. - Dwa .. - dalej stał .. - Dwa i jedna druga .. - nic .. - dwa i trzy czwarte .. - do ręki chwyciłam .. książkę .. i szłam w kierunku Flores'a - Ostatnie moje słow brzmi ! - krzyknęłam i właśnie w tym momencie był już po za polem mojego widzenia ..
~ No no .. Jak będę chciał wypędzić Freda zgłoszę się do Ciebie . - mówi Justin .
~ Dla Ciebie zawsze do usług skarbie . - odpowiadam i przesyłam mu buziaka w powietrzu ..
~ Tobie Scoot nie trzeba pomagać prawda .? - pytam go .. Wiem że to może wyglądać na chamskie z mojej strony ale dzisiaj mamy wolne i chcę się nim nacieszyć .
~ Spoko .. Widzimy się jutro o 9;30 na próbie . Dozobaczenia moje gołąbeczki . - mówi i wychodzi z pokoju a ja wracam na łóżko do Biebera ..
~ Znowu sami kochanie . - odpowiada szarmancko .
~ Czy to propozycja .? - pytam .
~ Dokończenia tego co nam przerwano . - mówi .
~ Jestem za . - odpowiadam a on momentalnie wpił się w moje usta.
Po kilku minutach skończyliśmy .. Poszedł po coś do jedzenia ..
A ja czekałam w pokoju .. Nie do niczego nie doszło ..
Tylko się całowaliśmy ..
Po 5 minutach od wyjścia Biebera usłyszałam komórkę .. Nie dotykałam jej ale ona nie przestawała dzwonić ... Zostawił ją nie powinnam lecz wzięłam ją do ręki .. A na wyświetlaczu zauwałyłam ....
--------------------
OD AUTORKI : Trochę krótki .. Przepraszam .. Zjebałam .. Nic mi nie wychodzi .. ;c
~ Weronika Bieber ..
NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD W POSTACI KOMENTARZA DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA A DLA MNEI TO WIELE ZNACZY .!
PROSZĘ O SZCZERĄ OPINIĘ ..NAWET JAKBY MIAŁA BYĆ ONA NEGATYWNA .!
Nie prawda , nie zjebałaś! Rozdział zajebiście doskonały! :D czekam na next ;)) /@_TommoKiss
OdpowiedzUsuńOuu.. :D Justin się podniecil hahaha ;d Kocham ten rozdzial, jest taki slodki ;*
OdpowiedzUsuńTo super ze tak dbasz o swoich czytelnikow i dodajesz tak czesto rozdzialy :)
Naprawde to doceniam <3 Jestes jedna z nielicznych autorek, ktore doceniaja swoich czytelnikow ;> To ogromny plus
Ciekawe, kto dzwonil ; o Nie moge sie doczekac nn <3
Zycze weny <3
~ Drew
http://thepastalwayscomesbackx3.blogspot.com/
NIE ZJEBAŁAŚ. Rozdział booooski ;*
OdpowiedzUsuńJustin taki słodki ;) Czekam nn ;*
Co ona zobaczyłam na tym wyświetlaczu.. ?
By Vilers ♥
Bardzo podoba mi się twoje opowiadanie, uważam, że rozdział jest świetny a ty nic nie zjebałaś xD Czekam na nn <3 Informuj mnie @natalusia99
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
Życzę weny , do następnego ;)
Ej Ej a ty znowu że zj....
OdpowiedzUsuńKobieto co trzeba zrobić żeby dotarłodo ciebie że piszesz genialnie ?
Rozdział niesamowuty jak zawsze <3<3
I lov you
Anana
Nic nie zjebałaś! Zrozum toooooo! ;p
OdpowiedzUsuńKurde ale ona jest wredna xd Jak tak można takie coś Justinowi zrobić? no wiecie coooooo too nie fair! :D
Ten rozdział jest takiiiii słodki *o*
Mega po prostu! <3
hhahaha jak wywaliła Freda z pokoju... hahahhahaha mam zaciesza na twarzy :D ^^ boski KOCHAM TO OPOWIADAAAAANIEEEE!!!!!! <3 <3 <33
Kurcze... ty dodałaś tu i na drugiego bloga rozdział a ja nie mogę napisać kolejnego na swojego bloga :c Nie wiem, nie mogę napisać! :(
Zastanawiam się nad zawieszeniem bloga... na kilka dni, może na tydzień nie wiem jeszcze... ale... wiem, wiem sama Ci pisała, żeby nie zawieszać bloga, bo tak nie warto... ale ja po prostu nie mogę :c Pomysł jest, weny brak :/
Ale tu nie o mnie :)
Gdybym chciała, coś jeszcze napisać musiałabym streścić ten rozdział ;p
Czekam na następny niunia!
Pozdrawiam i wenki! <3
Koooocham! <33
Zajebiste!! Nic nie zjebalas!! Naprawde super :D Nie moge doczekac sie nn i mam nadzieje ze nie zjebie sie szybko ta ich relacja ;)
OdpowiedzUsuńDodaj jak najszybciej!! <3
Hej Kochanie !!!
OdpowiedzUsuńJejkuuu...jak słodko on jej wyznał miłość...awww ;-*
A potem "małe Bieberki" xD !!!
Muszę Ci powiedzieć,że z rozdziału na rozdział piszesz jeszcze lepiej ! Gratulacje !!!
Czekam na kolejny !
the-other-side-jb.blogspot.com
my-heaven-jb.blogspot.com