Rozdział 21..
Weronika P.O.V
'' Oglądaliśmy '' jakiś film .. Ale w ten sposób iż ja siedziałam na jego kolanach ..No i całowaliśmy się ale nic po za tym ..
W pewnym momencie do naszego pokoju BEZ pukania wparował Flores i Braun ..
~ Just.. - zaczął Scoot ale widząc iż ja siedzę na jego kolanach .. Otrzeźwiał ..
~ Gratuluję Bieber .. No to kiedy będą małe Bieberki w rodzince Bieberów - pyta Flores ..
No i przegiął ..
Szybko zeszłam z kolan Justina i wzięłam to co miałam pod ręką .. poduszka ..
W jednej sekundzie twarz Freda zetknęła się z poduszką ..
Wpadłam w śmiech ..
A ze mną Bieber i Braun ..
~ Nie zadzieraj ze mną Flores .. To że jesteśmy razem nie znaczy że już natychmiast się pobierzemy idioto ! - krzyknęłam na niego .
~ Dobra dobra rozumiem .. Tak tylko pytałem dla pewności .. - informuje .
~ Dla pewności to wypieprzaj z tego pokoju nim dostanę przez Ciebie białej gorączki .! Wypad już .. Liczę do trzech i kolejna rzecz wyląduje na twej buźce ale to nie będzie już mięciutka poduszka a coś innego . Liczę .. Raz .. - stał w miejscu .. - Dwa .. - dalej stał .. - Dwa i jedna druga .. - nic .. - dwa i trzy czwarte .. - do ręki chwyciłam .. książkę .. i szłam w kierunku Flores'a - Ostatnie moje słow brzmi ! - krzyknęłam i właśnie w tym momencie był już po za polem mojego widzenia ..
~ No no .. Jak będę chciał wypędzić Freda zgłoszę się do Ciebie . - mówi Justin .
~ Dla Ciebie zawsze do usług skarbie . - odpowiadam i przesyłam mu buziaka w powietrzu ..
~ Tobie Scoot nie trzeba pomagać prawda .? - pytam go .. Wiem że to może wyglądać na chamskie z mojej strony ale dzisiaj mamy wolne i chcę się nim nacieszyć .
~ Spoko .. Widzimy się jutro o 9;30 na próbie . Dozobaczenia .. moje gołąbeczki . - mówi i wychodzi z pokoju a ja wracam na łóżko do Biebera ..
~ Znowu sami kochanie . - odpowiada szarmancko .
~ Czy to propozycja .? - pytam .
~ Dokończenia tego co nam przerwano . - mówi .
~ Jestem za . - odpowiadam a on momentalnie wpił się w moje usta.
Po kilku minutach skończyliśmy .. Poszedł po coś do jedzenia ..
A ja czekałam w pokoju .. Nie do niczego nie doszło ..
Tylko się całowaliśmy ..
Po 5 minutach od wyjścia Biebera usłyszałam komórkę .. Nie dotykałam jej ale ona nie przestawała dzwonić ... Zostawił ją nie powinnam lecz wzięłam ją do ręki .. A na wyświetlaczu zauważyłam ....
Że dzwoni jakiś numer który nie był zapisany ..
Postanowiłam odebrać .. Nie interesował mnie co Justin mi potem powiem .. Gdy wróci ..
Musiałam..
Musiałam.. Odebrać i sprawdzić kto dzwoni ..
Przejechałam moim paluszkiem po ekranie jego I'Phone'a ..
Nie odezwałam się .. A czekać na rozpoczęcie rozmowy nie musiałam długo czekać ..
Ponieważ osoba po drugiej stronie odezwała się natychmiastowo...
~ Bieber .! Słuchaj musimy się spotkać dzisiaj .. Pasuje Ci o 20 u mnie .? To ja Chris . Zmieniłem numer bo tamten telefon zgubiłem . - mówi .. A mi .. ulżyło .. wiem .. może jestem chora psychicznie lub coś .. Ale byłam zdenerwowana i modliłam sie w duchu aby nie dzwoiła żadna dziewczyna .. Nie kojarzę Chris'a ale postanowiłam się odezwać ..
~ Heey Chris .. Chyba się nie znamy .. Ale mniejsza z tym .. Justina nie ma teraz .. Zostawił komórkę w pokoju .. Powinien wrócić .. Za jakieś 20 minut .. -powiedziałam ale tak naprawdę nie wiedziałam ile mu to zajmie ..
~ Heey . Jezu myślałem że gadam z Bieberem .. Przepraszam Cię najmocniej .. - zaczą gadanine .. którą mu przerwałam .. lekkim chichotem .. - z czego się śmiejesz ? - zapytał słysząc mój śmiech ..
~ Zacząłeś taką gadaninę jak katarynka .. mógłbyś nadawać i nadawać i nie znudziłoby Ci się to .. - mówię .
~ Faaakt .. Potrafię się rozgadać .. Tym bardziej z wydaje mi się piękną dziewczyną o pięknym melodyjnym głosie ..
~ Ha . Ha . Ha . Bardzo śmieszne Chris .. Naprawdę .. Uśmiałam się do łez ..
~ No a jak ..~ Ja piękna proszę Cię .. i ja nie mam pięknego melodyjnego głosu .. debilu ..
~ Jak Ty żeś mnie nazwała ..?
~ Umm.. Christian ? Tak .. Właśnie tak Cię nazwałam .. - udaję iż nie wiem o co mu chodzi i szybko zmieniam temat poprawiając się .
~ Okeey .. Uznajmy że tego nie było .. Więc jak tam mój Bieberek ? Stęsknił się za mną ? - pyta ..
A ja .. wybucham nie pochamowanym śmiechem ..
~ Co cię tak bawi do jasnej anielki .. Dziewczynoo..
~ Tak na marginesie .. To .. -wzięłam wdech nie wiedząc czy mu o tym mówić.. Bo Bieber chyba nie zdążył się nikomu pochwalić .. Freda i Scoota nie liczę bo oni dowiedzieli sięprzypadkiem ..
~ Cooo? Dowiem się ? - pyta po mojej chwili ciszy .
~ To tak na marginesie .. Po pierwsze .. Bieber jest mój nie twój .. Po drugie .. Czy Ty jesteś gejem ? - pytam bez ogródek .
~ Jak to twój .? Jesteś z nim .? Nie nie jestem gejem .. Tylko sobie taką bekę z Biebsem ciśniemy .. - mówi .. Czego zdążyłam się domyśleć ..
~ No normalnie MÓJ .! Taaaaak .! I wiemm . tylko sobie bekę kręce czubku .! - mówię ..
~ Tak w ogóle to gdzie wy jesteście ? - zapytał .
~ Francja , Paryż . Miasto miłości .. - mówi Ci to coś .? - pytam .
~ Nooo .. To już wiadomo .. Skoro .. Czekaj czekaj . Powiedziałaś .. Francji ? Paryżu ? jaki hotel .. też tu jestem .. Podjadę do was i Bieberek wreszcie mi się pochwali swoją piękną z jakże melodyjnym głosem i śmiechem damą .. - mówi .. - a wracając .. Wiadomo .. Bieber , Ty , Paryż zapewne kolacja .. We dwoje i te sprawy .. I wtedy zapytał o to czy z nim będziesz .. Czyż nie tak .? - pyta .
~ Hmm.. No to się poznamy .. Omijając wiele szczegółów to tak właśnie było można tak powiedzieć .. A gdzie .? Wiesz gdzie jest King Street < ul. wymyślona przez autorkę > ? - zapytałam ..
~ No jasne .! Ja jestem ulicę dalej .. Whit Street .. Zbieg okoliczności .? - zapytał i zaśmiał się .
~ To podjedź a jak już będziesz na dole to zadzwoń numer wyślę Ci sms-em .. A numer pokoju to zadzwonisz jak będziesz na dole okeey .? - pytam się go .
~ No jasne .. Biorę kluczyki .. Wsiadam w auto .. I ruszam z prędkością światła do tej piękności z którą rozmawiam mimo iż nie znam jej imienia . - mówi to tak .. zabawnie .. jakby coś recytował .. że ja zeczęłam się śmiać..
~ Chris .. - mówię ..
~ Słucham mej piękności .. - odpowiada ..
A ja wybucham śmiechem ..
~ Raz nie twoja .. A dwa .. Jesteś idiotą . ! WSIADAJ W TO AUTO I RUSZAJ TĘ DUPĘ .! Dozobaczenia . Buziaki . Narazie Christian .! - odpowiadam mu i nie czekając na oddzew z jego strony .. Rozłączyłam się .. Spisałam numer na swój telefon .. Zapisałam go jako .. : '' Chris ;* ''
Wysłałam mu sms-a z informacjąże to mój numer .. A po chwili ..
Przez moje ciało przeszedł gigantyczny dreszcz ..
Justin P.O.V
~ Wszedłem do pokoju ze śniadaniem .. A dokładniej sandwich'ami .i dwoma szklankami soku pomarańczowego .. Usłyszałem rozmowę i postanowiłem się jej przysłuchać .~ Hmm.. No to się poznamy .. Omijając wiele szczegółów to tak właśnie było można tak powiedzieć .. A gdzie .? Wiesz gdzie jest King Street < ul. wymyślona przez autorkę > ? - zapytała ..
~ To podjedź a jak już będziesz na dole to zadzwoń numer wyślę Ci sms-em .. A numer pokoju to zadzwonisz jak będziesz na dole okeey .? - pyta ponownie ..
~ Chris .. - mówi .. A ja słysząc to .. że rozmawia z jakimś typem .. Od razu chciałem tam wejść ale wolałem poczekać .. Moje mięśnie się napięły .. A w głowie pojawiła się myśl .. '' Czy ona mnie .. Mnie zdradza .?! ''
Błagałem aby to nie była prawda ..
Słuchałem dalej co mówi do Chris'a jak już zdążyłem się dowiedzieć ..
Wybuchnęła śmiechem ..
~ Raz nie twoja .. A dwa .. Jesteś idiotą . ! WSIADAJ W TO AUTO I RUSZAJ TĘ DUPĘ .! Dozobaczenia . Buziaki . Narazie Christian .! - odpowiadam mu i nie czekając na oddzew z jego strony .. Rozłączyła się .. Robiła coś jeszcze w telefonie .. A ja zdążyłem do niej podejść nawet nie zauwazyła że ja wróciłem .. I słyszałem jej .. rozmowę ..
Podszedłem odkładając jedzenie i napoje najciszej jak się tylko da ..
Objąłem ją mocno ramieniem .. odwracając ją twarzą do mnie ..
Teraz był ten moment ..
Musiałem zacząć tą rozmowę ..
Nie mogłem zwlekać ..
Za dużo .. Negatywnych myśli mną władało ..
To był ten moment .. Ta chwila .. Chwila zwana ... Chwilą prawdy .. Mojej prawdy ...
-----------------------------
OD AUTORKI : Udało mi się napisać go dzisiaj .. A konto .. konto ogarnę jutro .. Wy jesteście ważni tak jak moi znajomi .. Lecz nie mam dzisiaj na to sił .. Zjebałam po raz nie wiem który .. Przepraszam .. Nie chciałam .. Czuję że nie daję rady .. Czuję że was zawiodłam i zawiodę jeszcze nie raz. . Wybaczcie < płacze > Kocham was <3
~ Weronika Bieber .. ;c
NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD .! DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA .! A DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!
PROSZĘ O SZCZERĄ OPINIĘ .!
Rozdział, jak zwykle wyjebisty w kosmos <3
OdpowiedzUsuńPrzestań się tak nisko oceniać :3 Jesteś naprawdę świetna! :)
W dodatku bardzo dbasz o nas, czyli czytelników :3
Cieszę się, że udało Ci się ten rozdział dodać tak szybko. <3
Jest naprawdę świetny *.*
Ciekawe co wyniknie z tej rozmowy. :O
~Drew.
http://thepastalwayscomesbackx3.blogspot.com
Jak zajebiście, że dodałaś dzisiaj! jestem w niebie ! <3
OdpowiedzUsuńJejku...
Wiesz co? Doceniam to, że dodałaś specjalnie dla nas ale sądzę, że przyjaciele są ważniejsi <3 Wiem, wiem, my też, bo jesteśmy siostrami ale oni mimo wszystko są ważniejsi :) Odgrywają naprawdę dużą rolę w naszym życiu :)
A co do rozdziału... hmm
Jak zawsze jest boski!!! <3
Za co ty nas przepraszasz?! Ja nie widzę żadnej, ale to żadnej potrzeby, by to robić ;) ;p
I po co beczysz? ludzie, to opowiadanie jest zajebiste!!! zrozum to kobieto! :D <3
My Ciebie też kochamy, i myślę, że bardziej niż ty nas.
To ty nam dajesz to co sprawia nam uśmiech na twarzy :) może nie zawsze, bo są momenty smutku... ale to tylko czasami ;)
Doczekałam się rozdziału na tym blogu ;p Mówiłam, że poczekam i wytrzymam? xd
Nie no nie mogę, cały czas mam zaciesz na twarzy :D
Ejj,... o co chodzi? Co on ma zamiar jej powiedzieć? ;o
Boję się :'( <3
Nie chce żeby teraz się coś u nich popsuło!
Eeee ciekawe jak to będzie z Chrisem :D
I ta akcja zazdrości Biebera haha xd to było dobre :D
Czekam na następny Niunia!!!
Nie ważne czy będzie jutro, pojutrze, za tydzień, za miesiąc będę czekała cierpliwie <3 przynajmniej spróbuję ;p
Myślę że Sylwia nie mogł tego lepiej ująć
Usuńtakże dołączam się do jej komentarza ^^
I love you
Anana
Spoko, spoko :3
UsuńJak zwykle dobry i dawaj tu szybko następny proszę
OdpowiedzUsuńSwietny!! Naprawde mega rozdzial!
OdpowiedzUsuńKuuuurde dobrze ze to byl Chris xD :D Uwielbiam go ! :D
Ciekawe co Jus chce jej powiedziec...Hmm...Nawet nie mam pomyslu :P
Brak weny mnie dobija :P
Ciekawa jestem co bedzie dalej!
Zycze weny! <3