Playlist

5 stycznia 2014

Rozdział 32..

Rozdział 32..


SPECJALNIE DLA PATRYCJI W TYM ROZDZIALE WYJAŚNIŁAM O CO CHODZI Z JUSTINEM :D <3 Bo ja chciałam to jeszcze przeciągnąć .. ale cóż .. <3

-----------------------

Justin P.O.V


Z daleka zauważyłem budynek do którego się kierowałem ..
Ponownie zerknąłem na wyświetlacz w mojej komórce .. 22;05 ..
Trochę długo mnie nie było .. tak około 10 godzin i 40 minut .. Nieźle Bieber ..
Jesteś debilem .. Twoje kłamstwa wyjdą na jaw i wtedy dopiero będziesz myślał co zrobić jak to odkręcić co powiedzieć .. ale wtedy .. wtedy będzie już za późno .. Nie lepiej powiedzieć prawdę teraz .?
~ NIE .. mówiłem Ci już chyba żebyś spierdalał .! Mam Cię dość ..
Zrozum nie dam Ci spokoju dopóki z tym nie skończysz .. wiesz jak się nazywam .. sumienie .. 
~ Wyjebane mam w to jak się nazywasz odpierdol się wreszcie .! Nie skończę .. bo nie potrafię .!
Nie lepiej powiedzieć wszystko teraz niż wpierdalać się w to gówno jeszcze bardziej .?
~ N . I .E  przeliterowałem Ci .. jeszcze nie rozumiesz .?
Boisz się .. temu milczysz ..
~ Niczego się kurwa nie boję .!
Jakbyś się nie bal to wszystko byś jej powiedział i czekał skruszony na jej decyzję .!
~ Nie bądź śmieszny ..
Ostatni raz Cię upominam .! Żeby nie było że twoje sumienie nie dało o sobie znaku .. Uprzedzałem Cię ale Ty jesteś tak pusty głupi tępy i wszystko to co porównuje się do najgorszych że nie chcesz tego do siebie dopuścić .! Pamiętaj jeszcze masz czas .! Nie wszystko stracone .. Ale gdy zrobisz to ponownie .. Stracisz ostatnią szansę jaką możesz mieć .! Gdy stracisz wszystko dopiero Ci się oczy otworzą .. Ale wtedy będzie ZA PÓŹNO .. to late .. 
~ Zakończyłeś swoją jebaną przemowę .?! To spierdalaj .!
Docisnąłem ostatni raz pedał gazu a licznik wskazywał 221 km/h .. bylem kilka metrów od budynku ..Szybkim ruchem wcisnąłem pedał hamulcu .. I wszedłem w zakręt za budynek hotelu na ręcznym ..
Wysiadłem z auta .. I poszedłem do pokoju .. Zastanawiając się co ja jej powiem ..
Gdy otworzyłem drzwi od pokoju nikogo nie było .. był pusty .. Pomyślałem że jest u mojej mamy .. Wyjąłem telefon .. 22;31 .. 
Na pewno śpi u niej .. Nie będę tam właził i postanowiłem że z samego rana tam pójdę .. do tego czasu zdążę coś wymyślić ..
Położyłem się spać ..
Następnego dnia obudziłem się i pierwsze co .. spojrzałem na godzinę na mojej komórce 9;31
Szybko się zerwałem pobiegłem do toalety z czystymi ciuchami wziąłem najszybszy prysznic w moim życiu .. 
Ubrałem się w czyste i pobiegłem do mamy pokoju ..
Zapukałem .. cisza .. ponownie .. to samo .. za trzecim razem wszedłem ..
~ Jesteście tutaj .?
Cisza ..
~ Słyszycie mnie .?
~ Znowu cisza .. głucha cisza ..
Wszedłem do pokoju .. a tam piękny widok mojego anioła na jednym łóżku z moją mamą spały wtulone w siebie ..
Podszedłem bliżej ..
~ Pobudka .! Już ranek trzeba wstawać .! - krzyknąłem a one jak na raz zerwały się jakby były w wojsku ..
~ Justin zabiję Cię kiedyś .!
~ Mi też miło Cię widzieć mamciu ..
~ Idę się ubrać ..
~ Jasne .. 
~ My mamy do pogadania sobie ..
Powiedziała Weronika ostro widać że nie udawała była na mnie wkurzona .. nie dziwię się jej .. 
Myślicie co wymyśliłem .. Że powiem jej prawdę ..
To chyba najlepsze wyjście z sytuacji ..
Po godzinie obie były gotowe zamówiliśmy śniadanie do pokoju .. zjedliśmy je ..
~ Hey hey hey wszystkim .! Ja na chwilę i musze załatwić parę spraw więc będę się zmywał .. Po jutrze wylatujemy do Niemiec .. tam dasz kilka koncertów i ponownie będzie wylot do Norwegii ale tam zatrzymamy się trochę dłużej niż 4 dni .. Spadam .. do zobaczenia później .. - powiedział Scoot i tak szybko jak się pojawił tak szybko i znikł ..
~ Idziemy ..
~ Ja zostaję .. Pattie też ma tu trochę do powiedzenia .. 
~ Ale ja musze z Tobą sam na sam porozmawiać .. 
Znowu kłamiesz ..
~ Ale ja chcę żeby Pattie przy tym była nie mam nic do ukrycia ..
Chyba że Ty masz .?
~ Nie miałeś przede mną tajemnic Justin .. Co się dzieję .?
~ Wiem że prędzej czy później też Ci o tym powiem więc wolę to mówić jeden raz .. Chcę z Tobą poważnie porozmawiać .. Muszę Ci coś powiedzieć ..
~ Z chęcią posłuchamy ..Możesz zacząć mówić ..
~ W związku podstawą jest szczerość i zaufanie .. prawda ..
~ Taak .. Kontynuuj ..
Powiedziała Weronika i poprawiła się na miejscu a zaraz obok niej siedziała moja rodzicielka ..
~ No więc .. Ja nie byłem z Tobą do końca szczery ..
~ W jakim sensie .?
~ Zaraz Ci powiem ..
~ Pamiętasz jak dopiero zaczynaliśmy ja przyjeżdżałem po Ciebie i razem jechaliśmy do pracy .?
~ Pamiętam ale co to ma do rzeczy .?
~ Wtedy mieszkałaś u Seleny ..
Kiwnęła głową na tak ..
~ I ona mnie potem pocałowała ..
Ponownie kiwnęła głową a moja mama się przysłuchiwała każdemu wypowiedzianemu przeze mnie słowu ..
~ Potem zaczęliśmy się spotykać .. Pierwsza randka ..
~ Justin byliśmy na jednej randce i właśnie na niej mi się zapytałeś czy będę z Tobą .. Było to dokładnie 3 tygodnie temu ..
~ Właśnie .. Ale zmierzam do czegoś innego ..
~ Dobra a ja mam pytanie .. Czemu znikałeś przez te wszystkie dni na prawie całe wieczory ..?
~ Do tego zmierzam ..
* Wspomnienie *
'' ~ Kochanie ja musze wyjść załatwić pewną sprawę z Peter'em .. Będę wieczorem ..
~ Dobrze .. będę czekać ..
Pochylił się nad nią i pocałował w locie jej usta .. Wyszedł ..
Postanowiła że zrobi mu niespodziankę .. Zrobiła razem z Pattie torta ..
Wieczór mijał .. A on nie wracał .. Czekały i czekały .. minęła godzina , dwie , cztery a go dalej nie było .. Po chwili wybiła godzina 23;30 .. postanowiły że nie będą za nim czekały już dłużej .. dały torta Alfred'owi Ryan'owi Kenny'emu i Scooter'owi a same wzięły po kawałku .. Położyły się spać .. A go jak nie było .. tak nie ma .. Pochłonięte zmęczeniem .. Usnęły .. ''
* Koniec wspomnienia *
Właśnie tego się bałem że ona zacznie wszystko ze sobą łączyć .. A po tym .. zostawi mnie .. nie chciałem tego ..
* Wspomnienie *
~ To jak idziemy na te zakupy .?
~ Skarbie pójdziemy na nie jutro .. Dobrze .?
~ Znowu masz spotkanie .?
~ Przepraszam .. Obiecuję że Ci to wynagrodzę ..
~ Jasne leć .. Pójdę z Twoją mamą ..
~ Przepraszam ..
~ No idź nim się rozmyślę ..
~ Kocham Cię ..
Pocałował ją w usta i wyszedł ..
* Koniec wspomnienia *
Następne wspomnienie które kuło go w serce zadając coraz to głębsze rany .. zadawał je sam sobie .. z każdym nowym kłamstwem ..
* Wspomnienie *
~ Justin spóźnimy się na obiad z Twoją mamą .. pospiesz się a nie idziesz jak żółw ..
~ Kochanie .. pójdziesz sama na ten obiad i przeprosisz mamę ode mnie .?
~ Nawet dzisiaj Justin .? Proszę Cię ..
~ Wiesz że nie mogę go odwołać ..
~ Jasne .. tylko mam nadzieję że to ostatni raz ..
~ Postaram się .. Przytulił ją ucałował i ponownie odszedł ..
* Koniec wspomnienia *
~ Powiesz wreszcie o co Ci chodzi .?
~ Wybaczcie zamyśliłem się .. Chodzi mi o to .. pamiętasz jak mówiłem że mam spotkanie z Peter'em i w ogóle z kumplami starymi .. i w ogóle..
~ Pamiętam ..
~ Nie chodziłem na spotkania z nimi ..
~ T .. To z .. z kim .?
~ Chodziłem wtedy do ..
Zaciąłem się .. nie chciało mi to za chiny przejść przez gardło ... tak jakbym miał kulę w gardle która uniemożliwia mi mowę ..
~ Do kogo .?
Cisza ..
~ Justin mów do cholery jasnej .!
Znowu nic nie powiedziałem .. a ona wstała z miejsca wymachując rękoma ..
~ Justin synu powiedz coś .!
~ Do Seleny .! 
Momentalnie widziałem jak jej oczy napełniają się łzami a ona usiadła ..
~ Czy ja .. Dobrze .. Nie powiedz że to jebany żart że kłamiesz .!
Spuściłem wzrok na moje buty jakby były najciekawszą rzeczą w tym momencie ..
~ Justin do cholery powiedz że kłamiesz.!
Wstała nie płakała ale miała łzy w oczach ..
~ Po cholerę do niej łaziłeś .?!
~ Bo my ..
~ Bo wy .. co ? kurwa mów .!
~ Bo my nie zerwaliśmy jesteśmy cały czas ze sobą .! Tylko że ja jej nie kocham .. czuję do niej przywiązanie ale ja jej nie kocham .. Jest mi bliska nie chcę jej stracić .. 
Teraz usiadła .. nie ona opadła na łóżko zakrywając twarz w dłoniach .. a moja mama siedziała tam nie ruchomo jakby jeszcze moje słowa do niej nie dotarły ..
~ Coś ty najlepszego zrobił Justin ..
W końcu mojej rodzicielce wrócił głos .. i odezwała się ..
~ Ja nie chciałem ..
~ Zamknij się .!
Krzyknęła kołysając się w przód i tył .. Po chwili spojrzała na moją mamę a ta kiwnęła przecząco głową ..
~ Ale j..
~ Powiedziałam Ci żebyś się kurwa zamknął .!
Ponownie na mnie krzyknęła a moja matka siedziała i nie wiedziała co ma powiedzieć ..
Nastała cisza .. Nikt się nie oddzywał .. Aż wreszcie ona spojrzała na mnie swoimi pięknymi ale czerwonymi wręcz zakrwawionymi tęczówkami które przepełnione były żalem , bólem , goryczą , nienawiścią ale i miłością ..
~ Teraz będziesz odpowiadał na moje pytania ..
Powiedziała najspokojniej jak tylko mogła ..
~ Dobrze ..
~ Jesteś z nią znaczy byłeś nawet wtedy gdy zaczynałam pracę z Tobą i byłeś z nią wtedy gdy mnie pytałeś się o to czy będziemy razem .?
~ T.. tak .
Kolejne łzy w jej oczach się zebrały a ona ścisnęła powieki by żadna z nich już nie wyleciała ..
~ Spałeś z nią w czasie gdy byliśmy parą .?
Cisza .. Głucha cisza ..
~ Mów .!
~ Tak ..
Teraz nawet iż miała zamknięte oczy z pod jej powiek wyleciał wodospad łez .. zalewając jej twarz ..
~ Wiedziałeś że się o tym dowiem i tak po prostu leciałeś na dwa fronty .? Chyba że zależało Ci tylko na zaliczeniu mnie .?!
~ Nawet tak nie mów .!
~ A coo .. może tak nie jest ..?!
~ Nie nie jest .! Nie mam Cię za dziwkę którą mogę zaliczyć .. i zostawić .. Nie chciałem .. Ja się w Tobie zakochałem .. A Selena .. To przeszłość od której nie potrafię się odciąć ..
~ Może nie chcesz ..
~ Chcę ..
~ Nie wierzę ..
~ Uwierz .!
~ Nie mogę nie potrafię nie chcę .!
~ Ja Cię kocham .!
~ Proszę Cię skończ.!
~ Ale ja nie kłamię .! Przysięgam .!
~ Jakbyś kochał mnie to byś nie był z Gomez .. Hmm .. ciekawe czy ona też o tym wie że lecisz na dwa fronty .. Ona Ci się znudzi lecisz do mnie a jak ja Ci się znudzę lecisz do niej .. Tyle razy ile mnie zostawiałeś .. zawsze leciałeś to niej .. 
~ Mówiłem Ci to już .! Nie mam Cię za dziwkę .!
~ Może i nie .. ale za naiwną ślepo zakochaną wierzącą we wszystko co powiesz idiotką .. fakt byłam nią .. bo mimo wszystko miałam do Ciebie zajebiście wielkie zaufanie .. Które przejebałeś ..
~ Nie chcę Cię stracić .!
~ Tej suki też nie chcesz .!
~ Żadnej ..
~ Wybieraj .. Ja lub ona ..
Cisza głucha jebana cisza ..
~ To mi wystarczy .. Z ostaw mnie w spokoju .. Nie chcę Cię więcej widzieć .. To koniec .. z nami koniec .. Dziękuję że zjebałeś mi całe życie .! 
~ A Tobie Pattie dziękuję za to jaka byłaś dla mnie ..
~ Jak to nie ma nas .? Nie możesz ja Cię kocham kurwa .!
~ Było .. Miałeś swoje szanse nie wykorzystałeś ich .. widocznie nie pasujemy do siebie .. nie jesteśmy do siebie idealni nie jesteśmy dla siebie stworzeni .. i prosze nie oddzywaj się teraz do mnie ..
~ To ja Tobie dziękuję kochanie .. Wiesz że zawsze możesz do mnie pisać i dzwonić .. Chcę być z Tobą w kontakcie .. I w pełni rozumiem decyzje jakie podejmiesz i podjęłaś .. uszanuję każdą z nich .. Wybacz mi za niego na prawdę nie wiedziałam ...
Przerwała przemowę mojej mamie ..
~ To nie Ty jesteś tu winna .. Nie masz za co przepraszać .. Było .. Najwyraźniej tak musiało być .. Oczywiście .. Ja tez chcę mieć z Tobą kontakt .. Nie długo się odezwę .. Do usłyszenia ..
Przytuliła moją rodzicielkę i rozpłakała się jeszcze bardziej ..
A mi serce się łamało ..
Po chwili oderwały się .. Ona odwróciła się do mnie twarzą tak zapłakaną jak nigdy .. patrzyła na mnie ze smutkiem , żalem , bólem ..
A ja myślałem że sam siebie zabiję ..
~ Życzę wam szczęścia .. Co do pracy .. poinformuję Scoota co dalej .. a on przekaże to Tobie .. Nie dzwoń do mnie nie pisz .. o wiele nie prosze .. po protu masz mnie zostawić w spokoju ..
~ Dziękuję Pattie jeszcze raz za wszystko .. Odezwę się do Ciebie ..
~ Czekam skarbie .. trzymaj się ..
Odwróciła się tyłem i chciała iść do drzwi .. Lecz ja chwyciłem ją za rękę odwróciłem do siebie twarzą .. 
~ Zostaw mnie ..
~ Nie możesz odejść ..
~ Mogę i to robię .. 
~ Prosze ..
~ Nie proś to nic nie da .. Było dobrze .. Ale to TY wszystko zjebałeś .. Więc o nic więcej mnie nie proś .. Bo ja nie zdradziłam Cię a robiłeś mi wojnę nie wierzyłeś mi .. Za to jak Ty to zrobiłeś i ja chcę w spokoju odejść nie pozwalasz mi .. to nie logiczne .. Zostaw mnie .. mam Cię dość .. Idź do swojej suki .. I nie mów jej o tym .. Bo wtedy zostaniesz już sam ..
Chciała mi się wyrwać ale ja pocałowałem ją ..
Ona nie odwzajemniła pocałunku dopiero po chwili dotarło do niej co zrobiłem .. Wyrwała mi się uderzyła mnie w twarz ..
~ Nigdy więcej tego nie rób .. Nie masz już do tego prawa .. to Ty zawiniłeś .. Przez to tracąc mnie .. Straciłeś mnie .. Pogódź się z tym ..
I wybiegła ..
Już miałem ruszać za nią .. Ale moja mama mnie powstrzymała ..
~ Zostaw ją .. Zbyt dużo namieszałeś .. Ona potrzebuje czasu .. 
~ Ale ja ją kocham ..
~ Trzeba było o tym myśleć zanim się z nią związałeś .. teraz ją straciłeś .. odeszła .. miała do tego prawo .. Ty robiłeś jej wojnę o nic .. A ona odeszła bez awantur bez bójek wyzwisk .. To się nazywa prawdziwa miłość .. Mimo to że Cię kocha postawiłeś jej ultimatum ..
Wtedy przypomniały mi się jej słowa .. I moja głupota jaką wtedy zrobiłem .. Ale nie wiedziałem teraz że to będzie miało takie skutki ..
* Wspomnienie *
~ A ja tego że to Ty możesz mnie zostawić ..
~ Przysięgnij na wszystko co możliwe .. na mnie .. że nigdy nic nie odwalisz przez co stawiałbyś mi ultimatum lub między młotem a kowadłem .. a gdyby do czegoś takiego doszło .. powiesz mi o tym .. wolę prawdę .. tą szczerą nawet jakby miała zaboleć niż słodziutkie kłamstwo .. 
* Koniec wspomnienia *
~ Ty też przeciwko mnie moja własna matka .?
~ Justin .. to Ty tu namieszałeś .. Wiesz jak było .. A mimo to zrobiłeś to samo ..
~ Jestem kretynem ..
~ Jesteś .. Nie zaprzeczę .. Myśl nad tym co robisz do jasnej cholery jesteś pełnoletni .. Ty ponosisz odpowiedzialność za swoje czyny i teraz masz tego skutki ..
~ Dzięki Ci mamo ..
~ Nie będę Ci teraz okłamywać .. Sam wiesz jak jest ale bardzo się cieszę że powiedziałeś prawde a nie kłamałeś ..
~ Taa .. daj mi spokój ..
Poszedłem na balkon opierając się o balustradę .. Pociągnąłem za końcówki swoich włosów .. Moja mama do mnie nie przyszła wiedziała że potrzebuję teraz być sam by wszystko przemyśleć sam ..
Cieszyłem się że tak mnie rozumie ..
Spojrzałem w dal ..
Zrozumiałem że ją straciłem .. I to ja nawaliłem .. Właśnie wtedy z moich oczu wyleciały dwie samotne łzy .. spływając po moich policzkach .. 
~ Jestem chujem ..
Powiedziałem do siebie a wtedy z moich oczu poleciały kolejne dwie samotne słone łzy ..

Weronika P.O.V

Wybiegłam z pokoju mamy Biebera po tym co się stało co się dowiedziałam .. Nie mogłam .. 
Odwróciłam się tyłem i chciałam iść do drzwi .. Lecz on chwycił mnie za rękę odwrócił do siebie twarzą .. 
~ Zostaw mnie ..
~ Nie możesz odejść ..
~ Mogę i to robię .. 
~ Prosze ..
~ Nie proś to nic nie da .. Było dobrze .. Ale to TY wszystko zjebałeś .. Więc o nic więcej mnie nie proś .. Bo ja nie zdradziłam Cię a robiłeś mi wojnę nie wierzyłeś mi .. Za to jak Ty to zrobiłeś i ja chcę w spokoju odejść nie pozwalasz mi .. to nie logiczne .. Zostaw mnie .. mam Cię dość .. Idź do swojej suki .. I nie mów jej o tym .. Bo wtedy zostaniesz już sam ..
Chciałam mu się wyrwać ale mnie pocałował ..
Ja nie odwzajemniłam pocałunku dopiero po chwili dotarło do mnie co zrobił .. Wyrwałam mu się uderzyłam go w twarz ..
~ Nigdy więcej tego nie rób .. Nie masz już do tego prawa .. to Ty zawiniłeś .. Przez to tracąc mnie .. Straciłeś mnie .. Pogódź się z tym .. Zrozum ..
I wybiegłam ..
Wzięłam moje rzeczy w torbie którą miała z rzeczami .. Nie walizkę a małą torbę podręczną w której schowałam kilka to na treningi i w ogóle .. Chwyciłam ją i szybko wyszła z '' naszego '' pokoju .. Wyszłam przed hotel wyjęłam mój telefon i wybrałam znany mi numer ..
Jeden sygnał cisza .. drugi sygnał .. cisza .. trzeci sygnał to samo .. za czwartym usłyszałam znajomy mi głos ..
~ Halo ?
~ Hey przyjedziesz po mnie .? - powiedziałam zapłakanym głosem ..

-----------------------------

OD AUTORKI : Spodziewaliście się tego .? Co będzie dalej do kogo dzwoniła .? Uważam że zjebałam .. Przepraszam was .. ;ccc

~ Weronika Bieber ..

NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD W POSTACI KOMA WYSTARCZY KROPKA .. DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!Do następnego .!

2 komentarze:

  1. O BOŻE... AAle drama.. Jezu, Justin to drań.. Biedna Veronica :( Boże.. Mam łzy w oczach. Wtedy, kiedy on powiedział, że spał z ta suką Seleną : o Jezu.. Po prostu wyłam : <
    Co teraz będzie? :( Ja chce, żeby oni do siebie wrócili, no :( Kuuurde. Ciekawe, do kogo dzwoniła? : <
    Jezu, nie mogę się doczekać nn <3
    thepastalwayscomesbackx3.blogspot.com
    angelsdonotdieyet.blogspot.com
    ~ Drew.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku , ale drama. Miałam łzy w oczach :(
    A myślałam , że Justin jest dobrym chłopakiem a tu wylazł z niego taki pierdolony chuj!!!! Życzę weny! Czekam nn <3
    http://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ ! BO TO MOTYWUJE !!