mam nadzieję że docenicie moją pracę ponieważ pisałam ten rozdział 4,5 godziny .. ;/
-------------------------------
6 komentarzy = 36 rozdział !!!
------------------------
Weronika P.O.V
Podjechaliśmy pod hotel w którym jeszcze dwa tygodnie temu .. przebywałam ..
~ Mam tam iść z Tobą .?
~ Nie .. dam sobie radę ..
~ Jasne .. To czekam .
~ Okeey .. zaraz wrócę ..
~ No ja myślę .. Będę stal z tylu budynku ..
~ Jasne ..
Wysiadłam z auta i weszłam do środka hotelu biorąc przed tym głęboki wdech ..
Skierowałam się do windy ..
Wjechałam na piętro i weszłam do apartamentu który niegdyś był '' nasz '' ..
Na samo wspomnienie łzy zaczęły mi się zbierać w oczach na co mocno ścisnęłam powieki by nie móc im pozwolić wypłynąć ..
Poczułam zapach jego perfum w powietrzu ..
One mocniej zaczęły mnie piec pod oczami .. I nie miałam już sil by je ukrywać w końcu jestem sama .. mogę .. ale nie .. tu chodzi o czas .. nie wiem kiedy wrócą .. mogą być za chwilę a mogą wrócić za godzinę ..
Szybko poszłam w kierunku naszego pokoju w którym było nasze sorry jego łóżko a na przeciw po drugiej stronie była szafa w której stały nasze walizki ..
Otworzyłam ją ..
Pusto ..
Pierwsza moja myśl .. '' Gdzie ona kurwa jest??! ''
Przeszukałam cały pokój co zajęło mi około 10 minut ..
Nigdzie jej nie było ..
Wyjęłam telefon ..
Jeden sygnał .. cisza .. drugi .. cisza ..
~ Halo Wi .? - czemu wszyscy zaczęli tak na mnie mówić.? Nie ważne ..
~ Tak to ja .. Powiedz mi gdzie jest moja walizka .?
~ Jesteś w hotelu .?
~ Tak .
~ W waszym pokoju ..?
~ Tak w jego pokoju .. O co chodzi .?
~ Proszę Cię Wi schowaj się jak najszybciej ..
~ Dlaczego Pattie ja nic nie rozumiem ..
~ Jak byłam przy kasie zostawiłam w przymierzalni moją torebkę .. Wróciłam po nią a gdy byłam znów przy kasie .. Justina nie było .. Szukałam go .. nigdzie go nie było .. kasjerka powiedziała mi że wyszedł .. Wybiegłam ale go nie było nie ma na parkingu jego auta .. Teraz przed twoim telefonem dostałam sms-a od niego że jest w drodze do hotelu przepraszał ale źle się poczuł .. Jeszcze nie jest za późno .. Uciekaj Weronika jeśli nie chcesz go spotkać .. Nie jest za późno ..
A ja w tym momencie .. Zamarłam .. Usłyszałam jak ktoś z impetem parkuje na parkingu .. Podeszłam do okna ..
jego auto ..
Szybkim krokiem wysiadł i wszedł do hotelu ..
~ Wi jesteś tam .?
~ Obawiam się że już za późno ..
~ Uciekaj .!
~ Co .. przepraszam .. postaram się .!
~ Idź do Freda ma pokój od razu obok jest bo gra z Ryanem .. Pospiesz się .!
~ Jasne .! Dzięki .!
Rozłączyłam się .. Kurwa .. jeśli on jest już na piętrze .?
Nie dobrze .. Myśl myśl ..
Nie wiele myśląc rzuciłam się w kierunku drzwi ..
Otworzyłam je i wybiegłam na korytarz ..
Zaczęłam walić do pokoju Freda ..
~ Chwila .!
~ Fredo otwórz te pierdolone drzwi w tej chwili jeśli tego nie zrobisz przysięgam że zabiję Cię gołymi rękoma .!
~ Weronika .?
~ Nie duch błagam Fredo otwórz te jebane drzwi .. To sprawa życia a śmierci .!
~ Jasne .. W momencie gdy ja słyszałam że się podnosi usłyszałam że winda właśnie się zatrzymała ..
Chryste Panie ..
~ Otwieraj te drzwi .! Bo Cię zajebię.!
~ JUŻ ..!
Serce waliło mi jak oszalałe ..
Nie wiedziałam co mam robić .. Byłam w potrzasku ..
Boże pomóż mi chociaż teraz proszę ..
Waliłam w drzwi Freda tyle ile się dało ..
Usłyszałam kroki ..
Albo w jednej sekundzie je otworzy .. Albo będzie już po mnie ..
Nareszcie je otworzył a ja widziałam jak jego postać wylania się zza rogu mimo to jak poparzona wpadłam do pokoju ..
Tak że wywaliłam się na Freda przed tym wywalając i go oraz wpadając na niego i na nim lądując ..
Szybko się podniosłam i trzasnęłam drzwiami zamykając je ..
~ Wybacz .. - powiedziałam szeptem w tym samym czasie podając mu dłoń .. - zamknij drzwi na klucz ..
~ Jasne ale co się dzieję ..
~ Ugghhh .. przyjechałam po rzeczy .. ale nigdzie nie ma mojej walizki nie wiem co się z nią stało przeszukałam cały pokój i nic pusto jakby wyparowała .. No i zadzwoniłam do Pattie ona powiedziała że Justin zwiał i pojechał do hotelu bo źle się czuł czy coś i dostała sms-a że dojeżdża pod hotel ja usłyszałam właśnie gwałtowne hamowanie i jego auto .. Spanikowałam i przybiegłam tu i przysięgam że jeśli mnie zauważył przez Ciebie będę pierwszą która będzie Cię chciała zabić i zrobię to nawet gołymi rękoma .. - powiedziałam na jednym tchu .. po czym łapczywie wciągnęłam kolejną porcję powietrza ..
~ Boisz się go .?
~ Nie ale kurwa Flores zrozum że ja nie chcę mieć z nim na razie kontaktu .. Wystarczy że jutro będę musiała mieć z nim styczność ..
~ Dobra dobra rozumiem .. Ale jak teraz wyjdziesz .?
~ No właśnie nie wiem ..
~ Tylne wyjście po schodach ..
~ Taak .. Ale on może w tej chwili co ja będę szla tyłem on może wyjść z pokoju ..
~ Fakt ..
~ Mam .!
~ Co ..
~ Idź go zagadaj do niego do pokoju pogadaj o byle czym nie wiem .. A ja w tym czasie zwieję ..Jutro i tak muszę się z nimi spotkać w studiu więc powiem Pattie aby przywiozła ze sobą moją walizkę ..
~ Dobra jak chcesz..
Wstał i kierował się do drzwi ..
~ A Fredo .!
~ No .?
~ W razie co nie widzieliście mnie nie macie ze mną kontaktu ..
~ Jasne ..
~ Dzięki za wszystko ..
~ Nie ma sprawy ..
Powiedział i wyszedł ..
~ Poczekaj z 5 minut i idź ..
~ Wiem .. Dzięki i Ciebie też Ryan proszę .. Nic nie wiesz nic nie widziałeś ..
Siedziałam i myślałam ..
Wyjęłam telefon ..
~Halo .? Pattie .?
~ Jadę do hotelu ..
~ Weź moją walizkę ze sobą jutro do studia ..
~ To przyjedziesz .?
~ Musze .. nie mam wyboru ..
~ Wiesz ..
~ Wiem .. Dam radę .. To nic .. Jestem silna .. wybacz ale musze kończyć bo Fredo poszedł go zagadać abym mogła ucieć tyłem .. Odezwę się później .. dzięki za wszystko buziaki kocham ..
Nie czekałam na odpowiedź ..
~ Idę a Ty ..
~ Nic nie widziałem nic nie słyszałem nic nie wiem .. Leć .. paa
~ Dzięki pa .
Wstałam kierując się do drzwi gdy nagle usłyszałam krzyki zza ściany ..
~ Fredo i Justin ..
Wychyliłam się przez drzwi by ujrzeć czy nie idzie ..
Czysto ..
Podeszłam do drzwi jego pokoju i słuchałam ..
Wiem jestem głupia ale muszę wiedzieć co się tam dzieje ..
~ Kurwa Fredo zrozum ..
~ Co mam zrozumieć .. To że jesteś rozjebany to wiem .. bo tracisz coś na czym niby najbardziej Ci zależy .. po czym mówisz że jej nie kochasz bo co bo się nie odezwała .. Pisała do Twojej mamy że potrzebuje czasu i nikt nawet ona .. A ma do niej ogromne zaufanie nie ma do niej dzwonić pisać szukać nic .. sama się odezwie ..
~ No i co z tego .. kurwa .. może mi ..
~ Nie właśnie że Tobie nie może .. Zrozum przejebałeś wszystko daj jej czasu kurwa Justin .. Ty robiłeś jej wojnę o nic .. I powiedziała prawdę .. O NIC .. A gdy Ty ją zdradziłeś to nie pozwoliłeś odejść .. Jesteś normalny .? Mnie się nie wydaje .. I sorry że tak mówię ale do Ciebie nic nie dociera ..
~ Nie kochała mnie ..
~ Kochała i kocha dalej ..
~ Nie wła.. zaraz skąd możesz o tym wiedzieć ..
~ Bo widzę jak na Ciebie patrzy jak o Tobie mówi ..
~ Patrzy i mówi .? masz z nią kontakt .?
~ Nie .. Ale wiem o tym .. Bo od tak to nie przechodzi ..
~ Gdyby tak było odezwałaby się ..
~ Może nie potrafi jej jest ciężko zrozum .. Przechodzi to co jest najgorsze .. Sama Ci wszystko mówiła a Ty najzwyczajniej w świecie ją zdradzałeś i żądasz aby to ona się odezwała .? Ona to wszystko spierdoliła czy Ty .? Pomyśl Justin gdzie tu jest logika obudź się .!!
~ Nie mogę .. Ona zajmuje każdą sekundę moich myśli wszystko kieruję się ku niej .! Nie mogę o niej zapomnieć .
~ Rozmawiałem z nią kiedyś i powiedziała mi to samo co Ty teraz ..
~ Kłamała ..
~ A Ty nie .? Prędzej bym powiedział że to Ty kłamiesz nie ona .. bo ona w stosunku do Ciebie była szczera w 100% ..
~ Ja .. Muszę .. Nie ja do niej zadzwonię ..
Szybko przeszukałam kieszenie .. by wyciszyć telefon .. Kurwa .. nie miałam go nigdzie .. a przecież .. Fuck .. został na półce przy drzwiach .. Cofnęłam się do pokoju Freda hey zostawiłam telefon ..
~ Masz ..
~ Dzięki .. Pa..
~ Na razie ..
Miałam już iść na dól ale na moje nie szczęście z pokoju wyszedł Fredo a za nim Justin ..
~ Justin zostawiłem u Ciebie telefon podasz mi go .. jest na łóżku ..
~ Ty idioto przyszedłeś do mnie bez telefonu .. Idź bo Ryan się zagra na śmierć ..
Popchnął Freda a ja nie wiedziałam co mam zrobić ..
~ No idź .. Na co się tak ga .. Weronika .?
Wypchnął się zza Floresa i stanął w miejscu tak jakby zobaczył ducha ..
~ Weronika .!
~ Nie zostaw mnie .!
Krzyknęłam i momentalnie gdy go ujrzałam moje oczy zaszły łzami ..
Poczułam wibracje .. sms-a pewnie od Chris'a ..
Nie wyjęłam go ..
~ Zaczekaj ..
~ Zostaw mnie .!
Pokręciłam przecząco głową gdy cofałam się do tylu .. a on stal tak jak przed chwilą ..
Odwróciłam się napięcie i zaczęłam biec po schodach w dól ..
Gdy byłam na dole usłyszałam jego krzyki : typu : '' Stój .! '' , '' pogadajmy '' .. proszę zaczekaj .. ''
Nie zwracałam uwagi wybiegłam tylnymi drzwiami gdzie miał być Chris ..
Nie ma go .. Wyjęłam telefon i w tym momencie usłyszałam jego głos ..
~ Hey mała tu jestem musiałem prze parkować ..
Poszłam w kierunku z którego dobiegał dźwięk ..
Wyszłam na przód hotelu ..
I zauważyłam jak stoi po drugiej stronie ..
Szlam normalnym krokiem gdy nagle poczułam szarpnięcie moim ramieniem ..
Teraz stałam twarzą w twarz z moim byłym ..
~ Zostaw mnie .!
~ Chcę porozmawiać .. Nie jestem z Gomez ..
~ Po pierwsze mało mnie to interesuje po drugie znowu kłamiesz ..
~ Nie ..
~ Kłam .. myślisz że nie czytam prasy nie oglądam telewizji .. jesteś w błędzie ..
~ Prosze porozmawiaj ze mną to nie tak ..
~ Nie Justin .. Mam tego dość .. Daj mi spokój Ty wszystko zjebałeś nie ja .. Daj mi spokój ..
~ Jedno pytanie .. Kochasz mnie .? Jeśli tak proszę wróć.. chyba że beze mnie będziesz szczęśliwsza .. odejdź .. Twoje szczęście jest dla mnie ważniejsze ..
~ Szybko odpuszczasz ..Daj mi spokój ..
~ Nie odpowiedziałaś ..
~ Daj mi spokój ..
Wyrwałam się i uciekłam mu ..
Biegł za mną ..
Wsiadłam do auta a Chris z piskiem opon z tam tąd odjechał ..
~ Jechaliśmy po walizkę a Ty siedzisz tam 30 minut z czego w dodatku wracasz bez niej .? A za Tobą biegnie on .. Zamieniam się w słuch ..
~ Dzięki .. Byłam .. Przeszukałam cały pokój nigdzie nie było jej więc zadzwoniłam do Pattie czy nie wie gdzie ona jest .. A ona na to że Justin jest w drodze mam uciekać jak nie chcę go spotkać .. w tym czasie gdy on podjechał ja szybko dobijałam się do Freda by mnie wpuścił i żebym go nie spotkała ale jak na złość gdy on poszedł go zagadać abym mogła wyjść .. Wyszłam .. Ale oni wyszli w tym samym czasie Fredo zastawiał mu widok lecz ten przepchnął go a potem zaczął gonić .. resztę już znasz .. Zaczepił mnie a ja mu powiedziałam żeby dał mi spokój wtedy się wyrwałam i odjechaliśmy ..
~ I tak jutro znowu go spotkasz ..
~ Nie przypominaj .. Jedziemy na czekoladowo-waniliowe lody ..
~ Się robi ..
Tak spędziliśmy milo czas .. Potem oglądaliśmy wystawy i w ogóle .. Jeden paparazzi'uch zrobił nam fotę ale mam wyjebane i specjalnie do niej zapozowałam .. CHUJ IM W DUPĘ .. tyle mam do powiedzenia ..
Wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać ..
Rano obudził mnie dźwięk sms'a ..
Odblokowałam telefon .. 10;21 ..
Od Scootera ..
'' Za godzinę w studiu .! ''
No chyba Cię pojebało .. O wpół do pierwszej mam tam być a nie jestem gotowa .. O nieeeee ..
'' Jeśli chcesz aby w ogóle się zjawiła .. Co mi się w ogóle nie uśmiecha.. Musisz poczekać dwie godzinki .. ''
Wiem że jeśli mu to nie odpowiada nie zgodzi się a ja nie będę musiała tam jechać ..
'' Jaja sobie robisz .? ''
Odpisałam ..
'' Nie .. Mówię jak najbardziej poważnie .. Wybieraj .. Chociaż dla mnie lepiej jak się nie zgodzisz na te dwie godziny .. Nie przyjadę i nie będę go oglądać .. ''
Oby się nie zgodził ..
'' Dobra dwie godziny i ani minuty dłużej .. ''
Taa .. w co ja wierzę .. zawsze wszystko przeciwko mnie ..
'' Nie dziękuję .. ''
'' Nie ma za co .. Sprężaj się .. ''
Pierdolę nic już nie odpisuję ..
Wstałam i ogarnęłam że Chris na mnie patrzy ..
~ Na co się tak gapisz .?
~ Co Ci napisał ..?
~ Godzina i widzi mnie w studiu ..A ja na to że jeśli w ogóle mam się zjawić musi poczekać dwie ..
~ Buntowniczka .?
~ Z piekła rodem ..
~ Dobra spadaj bo nawet dwie Ci nie starczą .. Będę czekał .. podrzucę Cię ..
~ Ależ nie musisz się fatygować ..
~ Ależ ja chcę..
~ Doooooobraaaaa ..
Poszłam się ubrać umalować po prostu ogarnąć .. czyli codzienny rytuał porannej toalety ..
Postawiłam dziś na czarne rurki z obcisłym białym topem i luźnym sweterkiem z napisem ''LOVE'' .. na nogi wsunęłam converse i na głowę fullcap'a ..
Po półtorej godzinie byłam gotowa ..
~ Możemy jechać ..
~ Spooko ..
Wyszliśmy wsiedliśmy do auta i jechaliśmy w kierunku studia ..
Pod nie dojechaliśmy dosłownie po około 20 minutach po drodze zajeżdżając po kawę ..
~ Nie musisz iść ze mną tylko czekaj na mnie na dole chyba że chcesz iść to możesz ..
~ Nie .. pojadę załatwić jedną sprawę i będę tutaj za jakieś maximum 1 godzinę .. nawet nie .. 30 minut mi wystarczy i wracam ..
~ Spoko .. Tylko czekaj na dole kawałek dalej by nie zauważyli Cię ..
~ Jasne .. Leć ..
~ Pa .. Trzymaj kciuki żebym przeżyła ..
~ Okeey ..
Wysiadłam z auta i powolnym krokiem szłam w stronę wejścia ..
Po drodze wyrzuciłam kubeczek od kawy którą wypiłam ..
Weszłam do środka .. wjechałam windą na 3 piętro i kierowałam się przez korytarz ..
Weszłam do środka .. A tam był tylko Scoot Fredo Ryan Pattie i Kenny i wszyscy którzy operują tymi urządzeniami ..
~ Hey wszystkim ..
~ Jak milo Cię znowu widzieć po tych tygodniach ..
~ Tęskniłam za wami bo się do was przywiązałam ..
~ My do Ciebie teeż ..
~ Co u was słychać opowiadajcie ..
Rozmawialiśmy tak chyba z pól godziny ..
~ No to super ..
~ A Ty jak się czujesz .?
~ A jak mam się czuć .? Jest dobrze ..
~ Nie boli Cię to ..
~ Nie rozmawiajmy na ten temat drażni mnie ..
~ Jasne ..
~ Słuchaj .. Po tym co zrobił młody .. Wiem że możesz nie chcieć już z nim pracować ..
~ A za zerwanie kontraktu i umowy dostanę karę ..
~ No właśnie .. A do końca kontraktu masz jeszcze półtora roku .. szmat czasu dlatego .. mam pewną propozycję .. Będziesz z nim pracowała przez 2 miesiące a później odejdziesz tak jakby nasza współpraca dobiegła końca .. Gdyby pytali powiemy że podpisaliśmy to na okres próbny trzech miesięcy ..
~ Dobrze a teraz posłuchaj mnie ..
~ Jasne ..
~ Mimo to co się stało .. Ja nie zamierzam zakończyć tej pracy wcześniej niż przed końcem umowy .. Po drugie nie jestem w stanie opuścić was jesteście dla mnie jak rodzina .. Nie wiem czy wy macie tak samo ale nie zważając na nich .. Nie mam zamiaru rezygnować tylko z tego powodu ..
~ Czyli mamy rozumieć że ..
Powiedziała mama Biebera nie dowierzając w to co powiedziałam .. nabrały jej się łzy w oczach ..
~ Że ja zostaję ..
~ Jeeeeeeejjj kochanie dziękuje Ci jesteś dla mnie jak córka ..
~ A Ty dla mnie jak matka ..
Przytuliłyśmy się po czym szybko od siebie oderwałyśmy ..
~ Pattie już dość tych łez wylałaś .. Nie płacz .. No .. Uśmiech poproszę ..
~ Jasne ..
Uśmiechnęła się szczerze .. Potarałam jej ramiona by podnieść ją na duchu ..
~ Dziękuje ..
~ To ja Tobie dziękuję .. Bieber nie docenia jak skarb ma ..
~ A wracając do niego .. Scoot .. Gdzie jest pan gwiazda ..?
~ Spóźnia się już pól godziny ..
~ Ja nie mam tyle czasu .. Pattie przywiozłaś mi walizkę .?
~ Jest u mnie w pokoju hotelowym jak będziemy wracać to pojedziemy do mnie i Ci ją dam ..
~ Dobrze ..
Lecz wtedy nie wiedziała jeszcze .. Że do tego powrotu nie dojdzie ..
~ Jesteśmy .!
Właśnie spełniło się moje marzenie jak i koszmar ..
On przylazł z tą suką ..
~ O ile się nie mylę miałeś być pól godziny temu ..
~ Scoot daj spokój ..
~ Nie nie dam .. spóźniasz się bo jedziesz sobie po .. po nią ..
Wskazał palcem na '' nią '' ona go zmierzyła a ja nie mogłam i razem z Ryan'em wybuchnęliśmy gromkim śmiechem .. Gdy Braun mówił to z taką .. odrazą obrzydzeniem do niej .. haha nie no wyobraźcie to sobie .. Bezcenne ..
~ Z czego się śmiejesz tępa idiotko ..
~ Przepraszam że jak Ty mnie nazwałaś .?
~ Tępą idiotką ..
~ Tępa to jesteś TY ..
~ Niestety Ty nią jesteś .. Bo nie potrafiłaś go utrzymać przy sobie ..
~ Nie bądź śmieszna .. Nie wiedziałam o tym że dalej jesteście razem bo mnie okłamywał .. - w tym momencie spojrzałam na niego z nienawiścią i bólem po czym przeniosłam wzrok na nią - A Ty jesteś nic nie wartą szmatą która na prawo i lewo pierdoli że on Ci jest tylko potrzebny do wybicia się aby było o Tobie głośno .. Ja tego nie potrzebuję .. A Ty za wszelką cenę gdy o Tobie cichnie robisz wszystko by wzbudzić w okół siebie szum .. Aby Cię zauważyli .. I kto tu jest pusty tępy czy jeszcze jakiś .. A przez sms'y Od suki naiwnej idiotki czy głupiej szmaty wyzywaj sobie kogo innego a wiedz że mogę Ci z życia zrobić piekło .. Więc 5 mil ode mnie .. Niech na oczy Cię nie widzę .. Bo wierz .. Lub nie .. Jesteś zerem i możesz spaść jeszcze niżej więc radzę Ci ten Twój nie wyparzony języczek schować bo cały świat dowie się o Tobie prawdy może on - wskazałam na stojącego oszołomionego Justina - ją zna lub i nie .. Ale jeśli nie .. Nie będzie z Tobą dobrze ..
~ Ty .. mała nędzna głupia kurwo ..
~ Doigrałaś się .. Wiesz .. Jesteś na przegranej pozycji .. I to nie ja prosiłam się .. znajomym mojego byłego bądź mojego chłopaka .. o to czy może mnie przelecieć .. Bo mój jest chujowy i ma pizdę nie chuja .. Tak ładnie wyrecytowałam Twoje słowa ..
~ Zamknij się ..
~ Teraz .. za późno ..
~ Suka ..
~ Jesteś żałosna .. - odwróciłam się do niej tyłem ..a przodem do obecnych z którymi rozmawiałam przed ich przybyciem .. - Wybaczcie mi moi mili ale ja nie wytrzymam w towarzystwie tej .. jej .. Ani chwili dłużej .. Scoot my już uzgodniliśmy a Pattie .. do was .. do was odezwę się później gdy zmienię numer .. Pa wszystkim oprócz pewnych osób .. Życzę miłego dnia ..
~ Dzięki że przyszłaś ..
~ Nie ma sprawy ..
~ Dziękuję Ci skarbie .. mieć taką córkę to skarb ..
~ Mieć taką matkę to skarb .. Mam nadzieję że to doceni ..
Przytuliłam się z Pattie i wszystkimi obecnymi tylko ominęłam Gomez .. oraz jej chłopaka ..
Przechodząc obok niego ..
~ Wybacz musiałam .. i doceń ten skarb który tam stoi .. Bo mnie już straciłeś na zawsze .. - pokazałam na Pattie .. po czym wskazałam na siebie mówiąc mu to szeptem na ucho .. odwróciłam się a jej szepnęłam ..
~ I co wyszło szydło z worka .. Szmata ..
~ Ughh .. Nienawidzę Cię Beer ..
~ Ja Ciebie z dnia na dzień .. Żegna..
~ Czekaj .. - Bieber się obudził ..
~ Proszę daj mi spokój .. Za mało już namieszałeś .? Tu stoi Twoja dziewczyna ..
~ Wiem przeprasza..
~ Nie przepraszaj na nic się to nie zda ..
~ Nie oddzywaj się do póki nie skończę .. Może i namieszałem ale czy nie powinienem dostać drugiej szansy .. Wiem że może to nie odpowiedni moment ale skoro chcę być szczęśliwy to muszę o to walczyć .. Aby nie odeszło .. Jestem tylko człowiekiem i popełniam błędy jak każdy .. I każdy zasługuje na drugą szansę by móc się zmienić i to pokazać .. - w tym momencie w moich oczach zebrały się łzy .. on podszedł bliżej .. i widząc je kontynuował swą wypowiedź .. - Ja właśnie chcę to zrobić .. Nie wiem jak ja dałem radę przez ten czas .. nie .. ja nie dawałem rady .. Wiesz dlaczego .. ?
Zapytał a ja kiwnęłam przecząco ..
~ Justin daj spokój .. Nie widzisz co robisz ..
~ Mamo nie przerywaj walczę o to co dla mnie jest najważniejsze o kogoś dzięki komu ja istnieję a gdy jej nie ma .. nie ma i mnie .. Dlatego że jesteś właśnie tą osobą która mnie uszczęśliwia jesteś tą osobą która wypełnia mnie , Ty jesteś jego częścią jesteś częścią mnie częścią mojego życia .. Jesteś całym moim światem .. I wiem że może źle robię . .Ale czuję że to moja ostatnia nadzieja i wiesz co .. Nie interesuje mnie co inni sobie pomyślą .. Nie mogę bez Ciebie żyć .. Chcę abyś pozwoliła mi się zmienić .. Chcę abyś to Ty mnie zmieniła .. - podszedł i chwycił moją dłoń głaszcząc ją swoim kciukiem .. - Bo Cię tak cholernie kocham że nie jesteś w stanie tego sobie wyobrazić .. I teraz .. nie kłamię .. Kocham Cię .. - skończył swoją przemowę i delikatnie musnął ustami moją dłoń .. Mi w tym momencie poleciała samotna łza .. A wiecie dlaczego .. Bo widziałam łzy w jego oczach i wiedziałam że mówi to prosto z serca ..
on spojrzał na mnie wzrokiem takim pełnym miłości ale i bólu .. Ja odwróciłam głowę w drugą stronę nie mogąc patrzeć w jego oczy bo gdybym to zrobiła .. Rozpłakałabym się na dobre ..
Ale on mi nie pozwolił ..
~ Spójrz mi w oczy ..
~ Masz dziewczynę która stoi obok Ciebie .. Co z nią zrobisz .? huh .? Skoro z nią jesteś coś do niej czujesz ..
Teraz on nie chciał spojrzeć mi w oczy .. Ale zrobił to bez moich upomnień , próśb czy czegokolwiek zrobił to sam .. Spojrzał w moje oczy i odezwał się ..
~ Chuj z nią .. To Ciebie kocham .. zrozumiałem to dopiero gdy Cię straciłem .. Gdy odeszłaś .. Chciałem biec za Tobą ..
~ Więc dlaczego tego nie zrobiłeś .?
~ Mama mi nie kazała powiedziała że potrzebujesz czasu ..
~ Dalej go potrzebuje ..
~ I pomyśleć że Twoja mama zna mnie lepiej .. Niż Ty .. - zaśmiałam się lekko ..
~ Kobiety siebie rozumieją lepiej niż faceci kobiety więc posłuchałem się jej mimo że ja postąpiłbym inaczej ..
~ Bo Ty nic nie rozumiesz ..
~ Daj mi szansę .. Proszę .. Zmień mnie .!
~ Nie mogę ..
~ Dlaczego nie możesz .?
~ Nie mogę zrozum .!
~ Ale nie rozumiem bo nie chcesz mi wyjaśnić .!
~ Ty masz dziewczynę .. Tak naprawdę to dwa różne światy ..
zrobiłam cudzysłów przy słowach dwa różne światy ..
~ Połączmy je ze sobą tworząc coś nie typowego zrozumiałego tylko dla nas dwojga ..
~ To nie możliwe .. Zrozum to za bardzo boli i nie potrafię Ci zaufać ..
~ Spróbuj ..
~ Nie mogę .. wybacz .. mnie pozwól odejść i zajmij się swoją dziewczyną .. Nas już nie ma .. Zapomnij o tym co było ..
~ Nie mogę .. wybacz .. mnie pozwól odejść i zajmij się swoją dziewczyną .. Nas już nie ma .. Zapomnij o tym co było ..
Wyrwałam swą dłoń ..
Rzuciłam krótkie '' Przepraszam '' do nich wszystkich i wybiegłam ..Słyszałam jak ktoś mówi .. : '' Leć za nią skoro ją kochasz i jest całym światem nie pozwól jej odejść '' ..
W tym momencie drzwi ponownie się otworzyły ukazując postać Biebera biegnącego za mną .. i krzyczącego krótkie : '' Nie pozwolę '' ..
Wybiegłam z budynku odwracając się czy biegnie za mną momentalnie drzwi się otworzyły co sprawiło iż zmuszona byłam do ponownego biegu ..
Biegłam .. On za mną ..
Wbiegłam na ulicę co było błędem .. Samochód jadący z wielką prędkością około 191 km/h można było to oszacować ponieważ sama jeździłam z taką a nawet i większą prędkością .. Jechał lecz nie zdążył się zatrzymać było za późno a ja .. Poczułam silne pchnięcie po czym mocny i twardy upadek .. Głowa mi w tym momencie pękała a ciało całe bolało ..Nie mogłam się ruszyć .. Czułam jak powoli odpływam .. Moje powieki stawały się coraz cięższe .. Nade mną ktoś uklęknął .. Justin .. poznałam go jeszcze po glosie ..
~ Karetkę.! Niech ktoś wezwie pogotowie.!Szybko .! Weronika nie zasypiaj słyszysz mnie .! Weronika otwórz oczy .! Nie zasypiaj .!Proszę .!
~ Już jadą .! - ktoś krzyknął ..
~ Słyszysz pomoc już jedzie .! Nie zasypiaj błagam nie zasypiaj .! Otwórz oczy .!
Próbowałam .. Ale na marne ..
~ Zrób coś rusz palcem jeśli mnie słyszysz .. Proszę nie zostawiaj mnie .!
Z całych resztek sil które w sobie miałam poruszyłam palcem dając mu znak że go słyszę ..
~ Dziękuję .. Boże .. nie pozwól jej odejść nie zabieraj mi jej .. Spróbuj otworzyć oczy ..
Nie dam rady .. poruszyłam ostatni raz pacem .. Aby wiedział że go słyszę ..
W tle słychać było sygnał zbliżającej się karetki ..
~ Już są blisko nie zasypiaj .!
Na marne .. Już nic nie słyszałam tylko głuchą ciszę .. oraz ciemność ..
------------------------
OD AUTORKI : nie skomentuję tego czegoś ..
Proszę abyście zostawili po sobie ślad to wiele dla mnie znaczy chociaż głupie jedno słowo .!
~ Weronika Bieber ..
nie sprawdzałam błędów .!
Błagam powiedz ze będą razem proszę
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie
OdpowiedzUsuńDodamy jutro następny błagam a rozdział po prostu super
OdpowiedzUsuńPłacze :*
OdpowiedzUsuńBoże, rozdział, jak zwykle genialny <3
OdpowiedzUsuńObiecuję, że jak zdobędę więcej czasu, to będę komentować więcej i regularnie <3
~ Drew. http://angelsdonotdieyet.blogspot.com/
http://thepastalwayscomesbackx3.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDodasz dzisiaj proszę bo nie wytrzymam
OdpowiedzUsuńBARDZO PROSZĘ O TO ABY JEDNA OSOBA NIE DODAWAłA WYMAGANEJ LICZBY KOMENTARZY BO NIE BĘDĘ BRAĆ TEGO POD UWAGĘ .! ( można to sprawdzić ) .. !!!!
OdpowiedzUsuń~ Weronika Bieber ..
Zdecydowanie to widać po cztrech pierwszych komentarzach -,-
UsuńLudzie są naiwni ale człek chciał dobrze xD
Ooooooo <3
UsuńMoje skarby wrócilo .? hahaha ..
Taaa widać ale nie tylko można to sprawdzić po tym .. są inne sposoby ..
Wiem nie mam im tego za zle .. tylko po prostu to jest denerwujące ..ponieważ dziennie jest ponad 50 jak nie więcej wyświetleń a komentarzy za ledwie 2 na krzyż .. ludzie .. ja tu wkladam większość swojego wolnego czasu .. wiele spraw odkladam na bok .. bo piszę to dla was .! Zrozumcie .! Chodzi mi tutaj o sprawy z życia prywatnego typu : milosne , problemy , znajomi , ble ble ble itd ..
No fakt .. nie chcial czlek za zle .. ale specjalnie wylączylam weryfikację aby to sprawdzić a tu co .? ni chuja .. nic się nie zmienilo .. zobaczymy za maximum tydzień .. wiem że to krótko ale cóż .. ta sytuacja nie jest od dziś .. Za tydzień jeżeli ta sytuacja nie ulegnie zmianom .. BLOGI WSZYSTKIE 4 .! ZOSTANĄ OFICJALNIE I BEZ POWROTNIE USUNIĘTE .!
~ Weronika Bieber ..
A teraz kochanie...
UsuńWybaczysz..mi???
Bardzo ale brdzo prepraszamm...
i jest mi smutno bo ni komentowałam i wgl...
Ale wiedz że już nadrobiłam i zrobię wszystko aby było jak dawniej z dodawaniem prezemnie komentrazy...
Przez wszstkie rozdziały które musiałam nadrabiać przez intrnet mój kochany jedyny taki niepowtarzalny (czujecie tn sarkazm? -,-)
ryczałam poprostu ryczałam...
Jak nigdy do tąd...
Nobo kurna tak sie wczułam jakby to mnie zdradził Juss...
To jest piękne boskie i niepowtarzalne <3<3<3
I nieeeeee....
Wero.ika przeżyje..
albo ja umre jak zginie....
Nie nie nie...!!!
Justin + Weronika = Love Forever pamiętasz?
Żadna S**** nie ma prawa !
Gdy ciało A odziałuje na ciało B to ciało C się nie (złagodze) nie wpieprza !!
A więc Gomez wara mi od Jussa ka pe wu ?
Ja umre jak on niepżeyje albo nie beda razem albo usuniesz blogi ...
Nie nawet nieche o tym myslec !!Bo bede znowu ryczec a juz mnie oczy bola :(
Kocham Cię pamiętaj!
"Bo bezWas ten świat nie wiele jest wart kiedy poznam sie na nim.. chcezawsze byc z Wami.. tylko z Wami!! "
Anana
jj
UsuńJestem twoim skarbem <3?
UsuńJeszcze nigy mnie nikt tak nie nazwał<3 rycze :**
Dziękuje <3
Nein nie nie nieee!!!!!!
Dobra moja misja na jutro!
porozdawać wszystkim link na bloga!
Zapamiętać xD
Anana
A dodasz dzisiaj kolejny ?
UsuńAnana podasz mi swojego fb skarbie mój <3 ? KOCHAM CIĘ .!
UsuńJesteś niezastąpiona .!
Wybaczać Ci .?
Zglupialaś .? Nie mam czego Ci wybaczać .!
Cieszę się że wrócilaś .! To się liczy że jesteś .!
Podasz mi swojego fb .? nie bój się komentarze najpierw muszą dojść do mnie aby je opublikować więc nikt oprócz mnie go nie zobaczy <3
Kocham Cię . mowilam .? to się powtórzę .!
Kocham Cię że ja pierdole .!
Jest kolejny .!
I daj mi linka do twojego bloga .!
<3333333333333 skarbie kochany Ty mój .! Nie placz .! To tylko slowa .! Cieszę się że ja jestem pierwsza .! Jesteś moim skarbem wiesz .?
~ Weronika Bieber ..
PROSZĘ KOELEJNYYYYY PLOOOSEEEE *-* TO JEST ZAJEKURWABISTE *-* A TYLKO TO USUNIESZ TO JA CB PO PROSTU UDUSZE :D
OdpowiedzUsuńPs. Na moim nowy rozdział ;*
~@kamyyla94 lovetheway-jbff.blogspot.com ;*
Zajebisty rozdział
OdpowiedzUsuń